Japoński producent Iiyama jako jeden z ostatnich zaangażował się w wojnę o nazwie "zrób najlepszy monitor dla graczy za rozsądne pieniądze". Wydawało się, że bitwa została przegrana, jednak gdzieś w 2020 roku inżynierowie i marketerzy firmy wyczuli właściwy rytm i stworzyli uniwersalną linię monitorów gamingowych dla graczy o różnych grubościach portfela i odmiennych preferencjach gatunkowych.

Biorąc pod uwagę, że współczesny fan gier tak naprawdę nie potrzebuje zbyt wiele, monitory G-Master najczęściej należą do średniej półki cenowej. Zbyt budżetowe, lub przeciwnie, nadmiernie pretensjonalne monitory są rzadkie i nie cieszą się szczególną popularnością. Najczęściej są to klasyczne, jak na obecne standardy, wyświetlacze VA i IPS o przekątnej 24-32 cali, zwiększonej czułości i szybkości reakcji nie większej niż 4 ms.


Pomimo popularyzacji formatów 2K i 4K, modele z serii G-Master najczęściej mają klasyczną rozdzielczość Full HD. W obliczu nieustannego niedoboru kart graficznych jest to raczej plus niż minus. Jeśli chodzi o krzywiznę ekranu, inżynierowie firmy nie znaleźli jeszcze ulubionej formuły, więc zwykłe płaskie ekrany i zakrzywione panele o wzmocnionym efekcie zanurzenia są równie popularne w sprzedaży.

Inne zalety serii G-Master obejmują uniwersalny wygląd, który będzie równie stosownie wyglądać zarówno na biurku z komputerem gamingowym, jak i w biurze. Dodatkowe wyposażenie może obejmować rozdzielacz USB z USB C, wbudowane głośniki i podstawę z możliwością regulacji wysokości. Cóż, możliwości gamingowe w większości przypadków obejmują obsługę AMD FreeSync, HDR i niektórych funkcji czysto gamingowych, takich jak stały celownik lub tryb Black Tuner.