Linia kart graficznych ze średniej i wyższej półki, w której nacisk kładziony jest na jakość chłodzenia. Odpowiedzialny za to jest markowy układ chłodzenia Windforce w postaci dobrze rozpoznawalnej obudowy o kanciastej fakturze i czarnych lub pomarańczowych paskach wzdłuż obudowy. Pełni funkcję czysto użytkową i pokrywa radiator, nie ma na niej podświetlenia.

Liczba wentylatorów zależy od konkretnego modelu ― kartom ze średniej półki o zwykłej długości płyty wystarczą dwie chłodnice, modele mocniejsze i większe do odpowiedniego chłodzenia potrzebują trzech wentylatorów. Jedną z cech układu chłodzenia Windforce jest unikalny kształt wirnika i różny kierunek obrotów wentylatorów, które w sumie zapobiegają powstawaniu turbulentnych przepływów i poprawiają ogólną wydajność radiatora.


Podstawą serii Winforce są karty graficzne ze średniej półki lub wyższej niż średnia. Powiedzieć dokładnie przeszkadza sama firma Gigabyte, która kilkakrotnie zmieniała pozycjonowanie linii. Tak więc w 2017 roku pod flagami Windforce pojawiły się urządzenia kalibru GeForce GTX 1070 Ti i GTX 1080, które w momencie premiery były królami rynku. A nawet w 2021 roku czują się świetnie. Natomiast już w następnej generacji Windforce zmieniła kurs w kierunku średniej półki, a najpopularniejszymi kartami graficznymi z lat 2019-2020 są znacznie skromniejsze GeForce GTX 1050 i 1050 SUPER.

Najwyraźniej wynika to z faktu, że układ chłodzenia Windforce radził sobie nawet lepiej niż wentylatory w modelach Aorus lub Gaming, a teraz Gigabyte używa go wszędzie. Co ciekawe, oprócz chłodzenia powietrzem, tajwański producent wypuścił kilka eksperymentalnych modeli Waterforce chłodzonych wodą. W tym samym czasie były tańsze niż podobne modele Aorus z tym samym chłodzeniem wodą. Stwarza to ciekawy precedens, gdy ze względu na poziom system chłodzenia karty graficznej Windforce w rezultacie jest cichszy i chłodniejszy niż droższe flagowe modele.