W ramach serii produktów The Frame koreański gigant Samsung próbował zamienić zwykły naścienny telewizor w dzieło sztuki. Za tym kryje się następujący pomysł: w stanie nieaktywnym panel przechodzi w tryb ramki do zdjęć i wyświetla Mona Lisę, dziewczynę z perłą, dziewiątą falę i wszelkie inne obrazy klasyków sztuki. Specjalnie dla tej linii Samsung stworzył osobną aplikację z wygodnym podziałem na autorów, gatunki i lata wydania.


Aby taka sztuczka wyglądała organicznie, a telewizor naprawdę wyglądał jak obraz na ścianie, inżynierowie Samsunga musieli zastosować kilka sztuczek. Na początek wiele telewizorów The Frame jest wyposażonych w panele boczne imitujące drewno, które można szybko wymienić za pomocą zatrzasków magnetycznych. Następnie specjalnie wynaleziono kompaktowy modułowy blok One Connect, uchwyt ścienny No Gap i przezroczysty uniwersalny kabel, który jednocześnie służy zarówno do przesyłania zasilania, jak i sygnału. Dzięki przeprojektowanemu uchwytowi i przezroczystemu kablowi telewizor przylega ściśle do ściany, jak przystało na obraz w galerii sztuki, i nie wystają z niego żadne przewody.

Koncept Frame wystartował w 2019 roku i od tego czasu Samsung corocznie aktualizuje ofertę, eksperymentując głównie z rodzajem matrycy, mocowaniami ramek i dodatkowymi funkcjami. Większość telewizorów The Frame to przedstawiciele najwyższej kasty QLED: wyposażone są w najwyższej klasy matryce, zaawansowane procesory obrazu Quantum 4K oraz wysokiej jakości systemy audio. W większości przypadków obsługuje częstotliwość odświeżania zwiększoną do 120 Hz, zawartość HDR i technologię transferu danych Air Play 2, a zamiast zwykłego AMD FreeSync panele The Frame wykorzystują bardziej statusową i nowoczesną wersję FreeSync Premium Pro. Za sterowanie telewizorem odpowiada inteligentna powłoka Samsung Tizen.