Smartfon Apple iPhone Xs 256 GB
Wideo 36Zdjęcia 22 |
Środkowy brat w ofercie smartfonów Apple'a na 2018 rok. Tradycyjnie jest to flagowiec bez kompromisów, w pełni "napompowany". Źródłem inspiracji do stworzenia smartfona był wykonany w stylu bezramkowym z logo nadgryzionego jabłka na pokrywie tylnej - Apple iPhone X. Posiadał on 5,8-calowy ekran Super Retina z wycięciem u góry. „Grzywka” na wyświetlaczu została przeznaczona na potrzeby głośnika rozmów, a także przedniego aparatu o rozdzielczości 7 Mpx oraz czujników systemu Face ID, który zastąpił uwierzytelnianie za pomocą odcisków palców właściciela.
Smartfon rozpoznaje użytkownika po twarzy, a sensory przydadzą się też przy tworzeniu animowanych emotikonów. Część sprzętowa gadżetu mobilnego oparta jest na wysokowydajnym chipie Apple A12 Bionic, wyprodukowanym w technologii 7 nm. Niemożliwe misje dla „żelaznej” platformy urządzenia po prostu nie zostały znalezione. Ponadto smartfon jest bardzo zaawansowany w fotografowaniu i filmowaniu, co jest bezpośrednią zasługą tylnych fotomodułów o rozdzielczości 12 Mpx (normalny + teleobiektyw), które zostały uzbrojone w podwójną stabilizacją optyczną i zaawansowany system automatycznego ustawiania ostrości. Model nie boi się zabiegów kąpielowych (stopień ochrony IP68), obsługuje technologie szybkiego i bezprzewodowego ładowania, dodatkowo gadżet mobilny współpracuje z dwoma operatorami komórkowymi poprzez jedną fizyczną kartę SIM oraz wspomagającą ją wirtualną eSIM.
Klasyczny iPhone, który nie stracił na aktualności
Rok 2018 okazał się dla iPhone'a niezwykle udany. Wraz z nieformatowym iPhonem Xr, który krytycy krytykowali, a kupujący rzucali się jak na świeże bułeczki, pojawił się bardziej tradycyjny iPhone X, który zachował najlepsze cechy swoich poprzedników - a mianowicie wspaniały 5,8-calowy wyświetlacz OLED, doskonały aparat (teraz podwójny) i kompaktowe wymiary. Z wyjątkiem niedawnego iPhone'a SE 2020 był to prawie ostatni iPhone, który wygodnie leżał w jednej ręce. Po jakimś czasie Apple nie mogło zignorować trendu i wraz z innymi producentami zaczęło zamieniać swoje smartfony w fablety.
Rozsądna cena
Czym może przyciągnąć iPhone X w 2020 roku? Przede wszystkim ceną. Oczywiste jest, że promocje Apple'a nadal są powodem do żartów, a jego urządzenia zawsze są drogie, lecz teraz sumy żądane za X wydają się rozsądniejsze niż 2 lata temu. Po drugie, smartfon jest interesujący, ponieważ nie stracił na znaczeniu i nie ustępuje nowszym modelom. Wypełnienie w obliczu procesora A12 Bionic i 4 GB RAM-u poradzi sobie z większością zadań na dłuższą metę, podwójny aparat z zoomem optycznym robi zdjęcia i nagrywa na wysokim poziomie, co wystarcza większości zwykłych ludzi, którzy nie są fotografami, a zestaw przydatnych funkcji nie da powodu do smutku.
Tysiąc przydatnych drobiazgów
Smartfon rozpoznaje użytkownika po twarzy, nie boi się wpaść do wody (obudowa jest chroniona zgodnie ze standardem IP68), obsługuje technologie szybkiego i bezprzewodowego ładowania oraz jest przyjazny dla płatności zbliżeniowych, a jego wyświetlacz rozpoznaje siłę nacisku. Można narzekać na akumulator o pojemności 2568 mAh, która jest nie do porównania z akumulatorami smartfonów z Androidem, ale sądząc po licznych testach i recenzjach, iPhone Xs trzyma ładunek znacznie lepiej niż „siódemka” i „ósemka”, w trybie rozmowy można liczyć na 18 - 20 godzin pracy. Nie jest to fikcją, ani powodem do rozczarowania. Ale ten fakt, że Apple umieściło w pudełku zwykłą pięciowatową ładowarkę do tak drogiego smartfona, jest niejako przejawem skąpstwa. Otóż przedni aparat urządzenia nie budzi entuzjazmu, nagrywa na poziomie modeli za 300 dolarów, a osławiony Retina Flash prezentuje się dobrze wyłącznie na materiałach promocyjnych