Smartfon Realme C21 64 GB / 4 GB
 | Wkrótce w sprzedaży 675 zł Praktyczny "budżetowiec" o długo działającym charakterze, który ujawnia się dzięki pojemnej baterii 5000 mAh. Jedyne „ale” to ładowanie baterii ze standardową szybkością (10 W), a nawet przez archaiczny port microUSB. Wydajność smartfona napędza ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio G35, który formalnie należy do linii procesorów gamingowych. Urządzenie poradzi sobie z nowoczesnymi grami, lecz przy średnio-niskich ustawieniach graficznych. Urządzenie posiada 4/64 GB pamięci. Co więcej, gniazdo rozszerzeń zostało umieszczone oddzielnie od dwóch gniazd SIM. Obraz Realme C21 64GB/4GB wyświetlany jest na 6,5-calowym ekranie IPS w rozdzielczości HD+ (1600x720 pikseli). Przedni aparat 5 Mpx został wbudowany w wyświetlacz, uciekając się do popularnego rozwiązania z wycięciem w kształcie kropli....Od tyłu smartfon wyposażony jest w potrójny fotomoduł 13+2+2 Mpx poziomu podstawowego. Między innymi model został uzbrojony w skaner linii papilarnych do odblokowania za pomocą odcisku palca umiejscowionego na "plecach". |
 |
Praktyczny "budżetowiec" o długo działającym charakterze, który ujawnia się dzięki pojemnej baterii 5000 mAh. Jedyne „ale” to ładowanie baterii ze standardową szybkością (10 W), a nawet przez archaiczny port microUSB. Wydajność smartfona napędza ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio G35, który formalnie należy do linii procesorów gamingowych. Urządzenie poradzi sobie z nowoczesnymi grami, lecz przy średnio-niskich ustawieniach graficznych.
Urządzenie posiada 4/64 GB pamięci. Co więcej, gniazdo rozszerzeń zostało umieszczone oddzielnie od dwóch gniazd SIM. Obraz Realme C21 64GB/4GB wyświetlany jest na 6,5-calowym ekranie IPS w rozdzielczości HD+ (1600x720 pikseli). Przedni aparat 5 Mpx został wbudowany w wyświetlacz, uciekając się do popularnego rozwiązania z wycięciem w kształcie kropli. Od tyłu smartfon wyposażony jest w potrójny fotomoduł 13+2+2 Mpx poziomu podstawowego. Między innymi model został uzbrojony w skaner linii papilarnych do odblokowania za pomocą odcisku palca umiejscowionego na "plecach".
Dobry stosunek jakości do ceny
Smartfon podąża za ogólną zasadą Realme i oferuje dobry stosunek jakości do ceny. Za niską cenę otrzymuje się 6,5-calowy wyświetlacz IPS o skromnej rozdzielczości 1600x720 pikseli i chipset MediaTek Helio G35, który jest pozycjonowany jako procesor gamingowy. Oczywiście nie należy zdecydowanie radzić tego modelu graczom, natomiast mimo to, urządzenie z łatwością wykonuje wszystkie codzienne zadania i pozwala grać przy średnich i niskich ustawieniach graficznych. Niespodziewanie dobrze się spisał aparat główny, który składa się z trzech modułów. 13-megapikselowy czujnik przejmuje obciążenie, a dwa dodatkowe obiektywy 2-megapikselowe pomagają w szacowaniu głębi i fotografii makro. Ogólnie zdjęcia są całkiem przyzwoite jak na urządzenie budżetowe, a różne tryby i filtry, w tym nocne, portretowe upiększanie Al, pomogą rozjaśnić obraz.
Jest to również pierwszy przedstawiciel serii C, certyfikowany przez niemiecką firmę audytorską TÜV Rheinland, który pomyślnie przeszedł 10 testów w warunkach codziennego stosowania, 6 testów w warunkach niezawodności komponentów i 7 testów stosowania w ekstremalnych warunkach środowiskowych. Mówiąc najprościej, certyfikacja oznacza, że smartfon spełnia wysokie standardy jakości.
Ekonomiczne zużycie energii
Urządzenie otrzymało pojemną baterię 5000 mAh, której jedno ładowanie powinno wystarczyć na półtora do dwóch dni, w zależności od aktywności użytkowania. Oczywiście, teraz nikogo tym raczej nie zaskoczysz, gdyż wielu jeszcze nie wymazało z pamięci starych, przyciskowych telefonów, dzięki którym mogli zapomnieć o gniazdku na kilka tygodni, a nawet miesięcy. Lecz cechą szczególną Realme C21 jest tryb super energooszczędności. Producent twierdzi, że tylko 5% wystarczy na 143 minuty rozmów, 96 minut oglądania wideo na YouTube i 111 minut na Instagramie. Brzmi wspaniale! Ponadto zapowiedziane jest ładowanie wsteczne, czyli smartfon pełni funkcję PowerBanku i ładuje inne gadżety. Będzie to wymagało kabla OTG i włączenia specjalnego trybu w ustawieniach. Do smartfona dołączona jest ładowarka 10 W, więc nie licz na szybkie ładowanie – zajmie to około 3 godzin.
Nie niedrogi design
Jak wiadomo, każdy ma własne poczucie gustu, lecz wzornictwo "budżetowca" Realme zasługuje na solidną „piątkę”. Ramka i panel tylny wykonane są z wytrzymałego plastiku, lecz nikt nie liczył na szkło czy inny materiał. Powierzchnia jest teksturowana, nie zbiera odcisków i nie ślizga się w dłoni, co sprawia że etui nie jest potrzebne. Nawiasem mówiąc, nie ma go w zestawie. Główny aparat jest nieco podobny w konstrukcji do najnowszych iPhone'ów i innych droższych modeli, będąc kwadratowym modułem z kilkoma czujnikami w środku. Nie wystaje za bardzo, dlatego wygodnie jest korzystać ze smartfona, gdy leży on na stole. Również z tyłu znajduje się czytnik linii papilarnych i głośnik, co nie jest najlepszym rozwiązaniem: gdy urządzenie leży np. na sofie lub fotelu, możesz po prostu nie usłyszeć połączenia przychodzącego bez patrzenia na ekran. Narzekać można też na złącze microUSB do ładowania, lecz dla segmentu budżetowego jest to wybaczalne. Za to jest potrójny slot na dwie karty SIM i kartę pamięci oraz gniazdo słuchawkowe 3,5 mm. Jeśli chodzi o NFC, sytuacja jest dziwna: jest tylko w wersji na rynek rosyjski, do pozostałych krajów smartfon jest dostarczany bez niego
