Oferujemy porównanie charakterystyk dysków półprzewodnikowych, a także zapoznanie się z całą dostępną gamą dysków SSD w celu wybrania modelu do innych zadań.

Prędkości odczytu i zapisu na poziomie flagowych dysków SSD, wysokiej jakości kontroler Innogrit IG5220, 176-warstwowa pamięć flash, bufor 1024 MB DRAM, radiator w zestawie, AES, RAID, LDPC i inne funkcje droższych dysków SSD, odpowiednie dla PS5.
Wysokie ogrzewanie bez grzejnika.

W ciągu ostatnich kilku lat na rynku dysków SSD nastąpiła rewolucja – segment budżetowy został opanowany przez niedrogie, a jednocześnie doskonałe kontrolery bezbuforowe, które wykazują wydajność na poziomie znacznie droższych dysków serii Samsung EVO Plus. Wyraźnym przykładem tej rewolucji jest dysk A-Data XPG GAMMIX S70, który twierdzi, że jest najpopularniejszym dyskiem SSD M.2 z interfejsem PCI-E 4.0.

Tak więc S70 Blade zbudowano w oparciu o ulepszoną platformę Innogrit IG5220, która dobrze sprawdziła się w dyskach Patriot i A-Data. Zamiast zwykłej 96-warstwowej pamięci wykorzystuje być może najszybszą i najbardziej zaawansowaną 176-warstwową pamięć flash firmy Micron. W przeciwieństwie do większości budżetowych dysków SSD bez bufora, potencjalny właściciel tego dysku otrzyma bufor pamięci DDR4 o pojemności 1 GB. Cóż, obrazu dopełnia obsługa interfejsu PCI-E 4.0 i wysokie prędkości operacyjne: 7400 MB/s podczas odczytu, 5500 MB/s podczas zapisu.

Równie ważne jest, aby w rzeczywistych scenariuszach użytkowania (przykładowo: renderowanie wideo, kompilacja, archiwizacja) dysk utrzymywał stabilną wydajność nawet podczas długotrwałych operacji kopiowania lub zapisu. Swoją drogą tak wysokie standardy w pełni odpowiadają wymaganiom konsoli Sony PS5. Ponadto dysk ma wiele zaawansowanych funkcji (256-bitowe szyfrowanie AES, ochrona danych E2E, RAID, LDPC), które rzadko można znaleźć jednocześnie w innych niedrogich dyskach SSD. Ale moneta ma też wadę – jak każdy najwyższej klasy dysk M.2, S70 Blade bardzo się nagrzewa. Bez wbudowanego radiatora sterownik może nagrzać się w testach obciążeniowych do prawie 100 ℃; przy radiatorze temperatura zwykle utrzymuje się na poziomie około 80 ℃.

Jeden z najtańszych dysków SSD z magistralą PCI-E 4.0, prędkość odczytu do 7400 MB/s, obsługa technologii HMB, niskoprofilowy radiator grafenowy.
Niewykryty.

Seria PX polskiej marki GOODRAM to niedrogie dyski w formacie 2,5, które łączą w sobie wysoką kontrolę jakości, umiarkowanie wysokie prędkości wymiany danych i kontrolery pamięci dobre jak na standardy segmentu budżetowego. PX600 był jednym z największych hitów ubiegłego roku i był powszechnie polecany do użytku w komputerach stacjonarnych i konsolach do gier. Dysk PX700, wydany w grudniu 2023 roku, z powodzeniem rozwija pomysły swojego poprzednika: kontroler jest solidniejszy, prędkości liniowe są większe, IOPS jest wyższy, a ogrzewanie jest mniejsze.

Jako mózg GOODRAM PX700 wykorzystuje czterokanałowy bezbuforowy kontroler firmy Maxiotek ze wsparciem dla magistrali PCI-E 4.0, który tradycyjnie dla niedrogich dysków SSD w 2023 roku pozbawiony jest pełnoprawnego bufora DRAM, ale może współpracować z nowoczesną pamięcią QLX i obsługuje technologię Host Memory Buffer (HMB), która wykorzystuje istniejącą pamięć systemową zamiast dedykowanej pamięci DRAM. W ten sposób producent oszczędza znaczne pieniądze bez znaczącej utraty jakości i produktywności.

A dzięki wbudowanemu mechanizmowi ochrony termicznej i podkładce grafenowej o wysokiej przewodności cieplnej, sterownik PX700 nie ulega przegrzaniu podczas szczególnie intensywnych zadań. Dzięki temu dysk może osiągnąć prędkość odczytu do 7400 MB/s bez odczuwania nagłych spadków wydajności, posiada 5-letnią gwarancję i jest znacznie tańszy niż flagowe dyski SSD firm Samsung, Corsair i WD. Wygląda na to, że w końcu doszliśmy do momentu, w którym producenci dysków SSD pozbyli się wszelkich bolączek dzieciństwa, produkując dyski wysokiej jakości w każdym segmencie cenowym.

Niskoprofilowy radiator grafenowo-aluminiowy, prędkość odczytu 7300 MB/s, 1000 TB TBW.
Podgrzewanie do 85 C° w testach obciążeniowych.

Pod koniec 2021 roku jeden z czołowych graczy na rynku pamięci, amerykańska firma Kingston, zaktualizowała ofertę swoich dysków SSD, wprowadzając 2 zupełnie nowe linie dysków SSD. Modele KC3000 są przeznaczone dla właścicieli stacji roboczych i są przeznaczone do ciężkich zadań, takich jak renderowanie 3D, natomiast dyski SSD FURY Renegade zostały stworzone z myślą o graczach i grach nowej generacji z teksturami w wysokiej rozdzielczości i płynnymi środowiskami otwartego świata. Porozmawiamy o Renegade.

Dzięki zastosowaniu nowego interfejsu PCI-E 4.0 i specjalnie zaprojektowanego dla niego kontrolera Phison E18, dysk firmy Kingston maksymalnie wykorzystuje zapewnione możliwości techniczne. Zapewnia wymianę danych z szybkością do 7300 MB/s dla operacji odczytu liniowego i do 6000 MB/s dla operacji zapisu. Może także wykonywać do 1 000 000 operacji wejścia/wyjścia na sekundę (IOPS). Bez zbędnej skromności jest to jedna z najszybszych maszyn półprzewodnikowych, jakie pamiętamy. Na przykład testowy Fury Renegade załadował pierwszy poziom w słynnej powolnej grze Shadow of the Tomb Raider w 9,6 sekundy. Dla porównania referencyjny Samsung Evo 980 Pro zajmował 12,4 sekundy, a średni czas uruchamiania NVMe zwykle sięga 20 – 25 sekund.

Cechą charakterystyczną Fury Renegade jest nietypowy grafenowo-aluminiowy rozpraszacz ciepła, dzięki któremu dysk SSD jest cienki i niski. Warto dodać, że w stress testach wyszło 3,5 na 5, bo... Z biegiem czasu kontroler pamięci rozgrzał się do 85 C°, co nie jest dobre. Jednak w codziennym użytkowaniu w trybie gry takiego problemu nie zaobserwowano. I to w ograniczonej i wcale nie najzimniejszej przestrzeni laptopa do gier. Jesteśmy pewni, że Fury Renegade poradził sobie bez problemów z konsolami nowej generacji PS5 i Xbox Series X. Jeśli nie, zawsze możesz kupić grzejnik zewnętrzny. Dysponuje także jednym z największych zasobów przepisywania wśród modeli w tej klasie – 1000 TB w porównaniu do typowych 700 GB.

Najwyższa wydajność według standardów interfejsu PCI-E 4.0, najwyższej klasy kontroler Pascal, 176-warstwowa pamięć flash Samsung, hybrydowa pamięć podręczna TurboWrite, wydajność IOPS 1,5-2 razy wyższa niż w przypadku większości analogów, umiarkowane ogrzewanie i zużycie energii przez PCI-E Standardy 4.0.
Cena.

Pomimo tego, że Samsung stracił status trendsettera na rynku dysków SSD, jego produkty w dalszym ciągu cieszą się szacunkiem i regularnie pojawiają się w topowych rankingach sprzedaży oraz rozmaitych rekomendacjach. Przykładowo wydany pod koniec 2023 roku dysk 990 PRO twierdzi, że jest jednym z najszybszych dysków SSD obsługujących interfejs PCI-E 4.0 – jego maksymalna prędkość odczytu sięga 7450 MB/s, natomiast zapis plików odbywa się z maksymalną prędkością prędkość 6900 MB/s. A jeśli prędkość odczytu jest zwykle ograniczona możliwościami interfejsu PCI-E, to prędkość zapisu wzrosła o prawie 40% w porównaniu do swojego poprzednika Samsunga 980 PRO.

Jednocześnie 990 PRO znacznie zwiększył liczbę operacji we/wy na sekundę podczas pracy z blokami 4K: producent obiecuje 1550 tys. IOPS podczas zapisu i 1200 tys. podczas odczytu danych. Jest to dość znaczny wzrost prędkości, który może być równie przydatny przy profesjonalnej pracy z bazami danych, plikami multimedialnymi, wirtualizacją danych itp. Jeśli chodzi o gry, to zwiększenie wydajności może być bardzo przydatne do przyspieszenia czasu ładowania gier z otwartym światem. Przykładowo na prezentacji dysku przedstawiciele Samsunga chwalili się, że dyskowi wystarczy sekunda, aby załadować świat z Forspoken.

Kluczowymi czynnikami stojącymi za ulepszeniami dysku Samsung 990 PRO były 176-warstwowa pamięć flash firmy Samsung i nowy kontroler Samsung Pascal, wyprodukowany przy użyciu zaawansowanej technologii procesu 8 nanometrów. A to bardzo mądra decyzja, bo zamiast gonić za wirtualnymi numerami interfejsu PCI-E 5.0, koreańscy inżynierowie skupili się na udoskonaleniu kontrolera Pascal. Zoptymalizowali na przykład hybrydową pamięć podręczną TurboWrite, znacznie utrudniając zapełnienie bufora pamięci. Zastosowanie technologii automatyzacji sprzętu umożliwiło półtorakrotne zwiększenie wydajności na wat w porównaniu do poprzednika 980 PRO. Otóż temperatura sterownika przy dużych obciążeniach nie przekracza 72°C. Generalnie Samsungowi można pogratulować powrotu do gry – stworzyli naprawdę poważny dysk SSD, który jakimś cudem wyprzedza 99% swoich konkurentów.

Wysokiej jakości kontroler własnej produkcji, bufor 1024 MB DRAM, radiator w zestawie, odpowiedni dla PS5, specjalny tryb gry 2.0, niskie opóźnienia w grach.
Wymiary grzejnika nie są odpowiednie dla wszystkich laptopów/ultrabooków.

Pod koniec 2022 roku firma WD wprowadziła aktualną aktualizację swojego dysku Hi-End dla graczy , WD Black SN850 z konsolą X. W przeciwieństwie do oryginalnego modelu, SN850X wykorzystuje nowocześniejszą 112-warstwową pamięć TLC NAND firmy SanDisk oraz. Kontroler sterujący SanDisk B2 ma nieco ulepszone właściwości. W szczególności wzrosła maksymalna prędkość zapisu z 5300 MB/s do 6300 MB/s, poprawił się IOPS, a średnia temperatura pracy przy zastosowaniu radiatora spadła z 85 ℃ do 78 ℃.

Ponieważ dysk należy do linii WD Black i ma charakter gamingowy, producent dodał obsługę specjalnego trybu pracy Game Mode 2.0, który jest aktywowany na poziomie oprogramowania WD Dashboard. A jeśli pierwsza wersja trybu gry po prostu wyłączyła oszczędzanie energii SSD, druga wersja stała się znacznie mądrzejsza, nauczywszy się umiejętniej zarządzać dławieniem, optymalizować wykonywanie skryptów gier itp.

W testach warunków skrajnych dysk spisał się więcej niż przyzwoicie, z łatwością radząc sobie z większością standardowych obciążeń. Kontroler nie ucierpiał na throttlingu, prędkości odczytu i zapisu utrzymywały się na plus minus założonego poziomu, z pomocą przyszedł bufor DRAM przy dużym obciążeniu dużą ilością danych, a sam dysk łatwo zaprzyjaźnił się z konsolą PS5. Szczególnie podobał mi się niski poziom opóźnień w grach z otwartym światem. Jedynym minusem jest to, że bez radiatora poziom nagrzewania jest nadal dość wysoki, a radiator okazał się dość gęsty i nie jest faktem, że zmieści się w konwencjonalnym laptopie gamingowym czy ultrabooku. Dlatego przed zakupem lepiej sprawdzić obecność chłodzenia strefy M.2 na płycie głównej lub laptopie.