Jeśli szukasz multitoolu, możesz skorzystać z naszego odpowiedniego rozdziału, aby wybrać odpowiedni model dla siebie. Podobnie w wyborze „szwajcara” powinien Ci pomóc katalog z wygodnym filtrem.

Dygresja historyczna

Zarówno „szwajcar”, jak i multitool mają dość ciekawą historię. Przesłanki powstania tych instrumentów były poważnie różne, dlatego koncepcyjnie są to całkiem inne akcesoria i ten aspekt również należy wziąć pod uwagę przy wyborze.

Pomocnik armii

Historycznie jako pierwsze pojawiły się noże szwajcarskie. Ich powstanie wiąże się z nazwiskiem Karla Elsnera. W rzeczywistości prototypy tego produktu istniały nawet w starożytnym Rzymie. A 40 lat przed oficjalnym wydaniem pierwszego „szwajcara” o składanym nożu z dodatkowymi akcesoriami, takimi jak śrubokręt i szydło, wspomniano nawet w powieści „Moby Dick” Hermana Melville'a, która została opublikowana w 1851 roku. Ale zarówno w Rzymie, jak i dla wielorybników narzędzie wielofunkcyjne powstawało wyłącznie na indywidualne zamówienie.

To Szwajcar Karl Elsner rozpoczął masową produkcję takich noży w latach 90. XIX wieku, a także opatentował swój wynalazek. Pierwsze szwajcarskie noże nazywano nożami wojskowymi lub żołnierskimi. Zamówione zostały u Karla Elznera przez miejscową armię, a wszystko dlatego, że jej żołnierze potrzebowali śrubokręta do rozłożenia karabinu Schmidt-Rubin M1889. Wojsko często gubiło osobne narzędzie. Składany scyzoryk z akcesoriami wydawał się świetnym rozwiązaniem problemu.

W przyszłości wynalazca nadal ulepszał swój produkt, więc wkrótce po obu stronach rękojeści pojawiły się dodatkowe narzędzia. Wzrosła funkcjonalność, ale jednocześnie zastosowanie tylko dwóch sprężyn sprawiło, że akcesorium jest lżejsze i bardziej kompaktowe niż debiutanckie próbki. Ponadto korkociąg stał się obowiązkowym atrybutem „szwajcara”. Modele z tym narzędziem nazywane są „nóżami oficerskimi”, ponieważ odkorkowanie butelek wina to prerogatywa nie zwykłych żołnierzy, ale dowódców armii.

W 125. rocznicę premiery pierwszego "szwajcara" Victorinox zaprezentował swojego prarodziciela z modyfikacją.

Jeszcze przed początkiem XX wieku Elsner opatentował swój wynalazek, a nieco później zaczął produkować wielofunkcyjne modele dla żeglarzy, rolników, studentów itp. W 1905 roku na cześć swojej matki Karl stworzył firmę Victoria, a później do jej nazwy dodano skrót inox, oznaczający stal nierdzewną. Producent Victorinox istnieje do dziś, dzierżąc status lidera rynku szwajcarskich noży. A te z kolei stały się popularną nazwą wielofunkcyjnych urządzeń składanych.

Od narzędzia w schowku samochodowym do „narzędzia przetrwania”

Multitoole w zwykłym dzisiejszym przedstawieniu (oparte na kombinerkach) pojawiły się około 80 lat później niż noże szwajcarskie. Ich wynalazcą jest amerykański inżynier Tim Leatherman. Miał stary samochód Fiat 600D, którym jeździł po Włoszech. Samochód wymagał częstych przeglądów, ale Tim nie miał dobrego zestawu narzędzi, bo kosztował o połowę mniej niż Fiat. Leatherman musiał też nocować w niedrogich motelach, gdzie czasem pojawiały się różne domowe kłopoty: nagle iskrzyło gniazdko lub psuły się meble czy hydraulika.

W wyniku włoskich podróży inżynier wpadł na pomysł stworzenia uniwersalnego narzędzia, które poradzi sobie z różnymi zadaniami, w tym dość trudnymi, którym nie podołają zwykłe noże składane. Ponieważ prawie niemożliwe jest dodanie naprawdę potężnych, dużych (i skutecznych) kombinerków do istniejących już wówczas „szwajcarów”, Leatherman postanowił wziąć je za podstawę swojego narzędzia i dodał inne akcesoria do uchwytów, w tym ostrze i obcęgi. W 1980 roku pojawia się w sprzedaży pierwszy multitool Mr. Crunch. The New York Times pisze o wynalazku, ale nowość nie cieszy się dużym zainteresowaniem.

Pierwszy udany multitool firmy Leatherman nawet dzisiaj nie wygląda na relikt przeszłości.

Leatherman nadal ulepsza produkt, robiąc szczęki kombinerek składanymi, ogólnie rzecz biorąc, narzędzie staje się nieco mniej nieporęczne i bardziej zwięzłe w konstrukcji. Zmienia się też nieco koncepcja multitoola, bo drugi model nazywa się Leatherman PST, czyli kieszonkowe narzędzie survivalowe – kieszonkowe narzędzie do przetrwania. Na tle kryzysu naftowego i popularności idei zagłady w kulturze amerykańskiej w latach 80. pozycjonowanie to okazuje się strzałem w dziesiątkę. Multitool ten zaczyna być produkowany masowo, z czasem Tim posiada własną fabrykę, a marka Leatherman posiada obecnie status trendsettera w dziedzinie narzędzi wielofunkcyjnych.

Wiele funkcji i skupienie na uniwersalnym zastosowaniu

Dziś idee koncepcyjne wynalazców szwajcarskiego noża i narzędzia wielofunkcyjnego nie są już tak aktualne. Na przykład karabiny Schmidt-Rubin M1889 po prostu nie są używane, a nowoczesne samochody coraz częściej wymagają wysoce specjalistycznych narzędzi do konserwacji. To prawda, śrubokręt, który zawsze mamy pod ręką, może przydać się w różnych codziennych sytuacjach, nie mówiąc już o odkorkowaniu butelki wina.

Ogólnie rzecz biorąc, multitool i „szwajcar” mają dziś wiele wspólnego. Są to produkty wielofunkcyjne, które w taki czy inny sposób obejmują szeroki zakres zastosowań, w tym:

  • krótkie wypady na łono natury;
  • wędkarstwo lub polowanie;
  • wycieczki;
  • drobne naprawy;
  • podstawowa konserwacja roweru lub motocykla;
  • rozwiązywanie problemów taktycznych itp.

Na przykład każdy z tych produktów wygląda interesująco i godnie na prezent, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę produkty renomowanych marek. Prawdą jest, że i multitoola, i „szwajcara” może spotkać podobny los – niepotrzebnie będzie się kurzył gdzieś na półce. Aby lepiej zrozumieć, które narzędzie naprawdę okaże się przydatne i poszukiwane, musisz zacząć nie od wszechstronności i obfitości funkcji, ale od tego, czego faktycznie potrzebuje konkretny użytkownik. Ponadto ważne jest, aby zdecydować o niuansach, które wciąż odróżniają multitool od szwajcarskiego noża.

Kluczowe różnice między „szwajcarem” a multitoolem

Główna różnica polega oczywiście na cechach konstrukcyjnych tych narzędzi. „Szwajcar” to przede wszystkim nóż składany, czyli zawsze jest ostrze, które pełni funkcję główną (akcesorium), a wszystkie inne narzędzia są do niego dodatkiem. Multitool w zdecydowanej większości zbudowany jest wokół szczypiec. Z reguły jest to dość duże, mocne elektronarzędzie, które oprócz płaskich szczęk do trzymania i zaciskania posiada wgłębienia do chwytania części okrągłych, przecinaków do drutu itp.

W tym samym czasie niektórzy „szwajcary” mają również kombinerki, takie jak model Victorinox Handyman, ale jako narzędzie składane. Wiele multitooli ma ostrze lub nawet kilka (powiedzmy z gładką i serretoidalną krawędzią tnącą). Opinia, że te ostatnie noże mają ograniczoną funkcjonalność ze względu na małe wymiary, jest błędna. Klasyczny „szwajcar” najczęściej ma ostrze o długości 63 lub 70 mm, dla średnich narzędzi wielofunkcyjnych jest to nie mniej, a dla dużych to nawet więcej. Ponadto w praktyce radzą sobie z cięciem, struganiem i innymi zadaniami w przybliżeniu w ten sam sposób.

Szwajcarskie noże również posiadają kombinerki, ale ich skuteczność w praktyce będzie różna.

Inne różnice, które również odgrywają rolę:

  • wymiary. Szwajcarskie noże w większości przypadków są bardziej kompaktowe i nadają się do noszenia w kieszeni. Średniej wielkości multitool jest większy, wygodniej jest go nosić w etui - kompletnym lub dodatkowo dokupionym, w tym mocowanym do paska. Ale są wyjątki od reguły - tak zwane breloki wielofunkcyjne: nie są nieporęczne i prawie niezauważalne na pęku kluczy;
  • cechy uchwytu. Klasyczny „szwajcarski” Victorinox prawie zawsze ma plastikową wyściółkę (wyjątkiem jest seria Alox z aluminium). Są wygodniejsze, gdy są używane w chłodne dni. Multitoole najczęściej mają na rączkach goły metal, który „chłodzi” dłoń. Jednocześnie zastosowano podwójną, grubszą rękojeść, która w praktyce nieco lepiej nadaje się do prac siłowych (choć to wszystko jest bardzo indywidualne i uzależnione od wielkości dłoni użytkownika);
  • zamek. Tradycyjny scyzoryk wojskowy i jego kompaktowe, nowoczesne wersje „szwajcarskie” są wyposażone w mechanizm slip-joint. W rzeczywistości nie ma sztywnego zablokowania ostrza w otwartej formie, dlatego podczas prac energetycznych możliwe jest samowolne zamknięcie i zranienie palców lub dłoni. Multitoole często wykorzystują prostą, ale niezawodną blokadę liner lock, która zapewnia skuteczną ochronę przed przypadkowym złożeniem;
  • zestaw ekskluzywnych funkcji. Istnieją tutaj również typowe różnice, które omówimy bardziej szczegółowo poniżej. Nawiasem mówiąc, kiedy użytkownik naprawdę potrzebuje pewnego unikalnego akcesorium, wówczas dylemat „multitool czy szwajcarski nóż” rozwiązuje się prawie sam.
Klasyczny "szwajcar" jest bardziej kompaktowy niż klasyczny multitool.

Ekskluzywne funkcje „szwajcara” i multitoola

Które akcesoria są dostępne tylko „na pokładzie” szwajcarskiego noża lub rzadko pojawiają się w multitoolach:

  • lupa - szkło powiększające (zwykle plastikowe), które może być przydatne zarówno do rozpalania ognia w przyrodzie przy słonecznej pogodzie, jak i do szczegółowego badania małych przedmiotów;
  • korkociąg, który kiedyś stał się znakiem rozpoznawczym modeli oficerskich;
  • pęseta to popularne narzędzie do pracy z drobnymi detalami. Z reguły jest zdejmowany, a nie składany;
  • wykałaczka. Akcesorium do higieny jamy ustnej. Wygodna podczas pieszych wędrówek, zwykle również wyjmowana i wykonana z tworzywa sztucznego;
  • igła lub szpilka. To akcesorium może być używane do różnych celów, w tym do czyszczenia dysz, oznaczania (drapania) różnych powierzchni, a nawet walki ze skurczami;
  • pilnik do paznokci - urządzenie do manicure do przycinania płytek paznokciowych;
  • latarka to źródło światła, zwykle z elementami LED i baterią do zasilania.

Mimo to „szwajcary” są czasami wyposażone w długopisy, szpatułki farmaceutyczne, a nawet cyfrowy zegarek z wysokościomierzem, jak model Victorinox SwissChamp XAVT.

Uzupełnieniem nowoczesnych szwajcarskich noży są wyświetlacze z zegarami, alarmami i innymi funkcjami.

Ekskluzywne funkcje wielu narzędzi i funkcje, których brakuje lub rzadko można znaleźć w szwajcarskich nożach, obejmują nie tylko kombinerki, ale także następujące elementy:

  • obcęgi to narzędzie do trzymania małych przedmiotów. Z reguły nie jest to osobne narzędzie, ale szczypce precyzyjne z cienkimi, wydłużonymi szczękami do chwytania;
  • nożyce do drutu. Najczęściej są integralną częścią kombinerek;
  • adapter bitów. Jest to wkrętak z wymiennymi końcówkami, które zwykle są również dołączone do opakowania i zwiększają uniwersalność zastosowania. Klasyczne szwajcarskie noże nie są wyposażone w uchwyty na bity, ale w nowoczesnych modelach można je czasami znaleźć.
Dzięki zestawowi bitów multitool zastąpi niemal każdy śrubokręt.

Optymalne aplikacje

Ogólnie rzecz biorąc, multitool i szwajcarski nóż mogą być używane w środowisku miejskim i na łonie natury, na wakacjach i w pracy, do pielęgnacji lub do rozwiązywania różnych zadań domowych. Ale, jak mówią, niuanse mają duże znaczenie.

Biorąc pod uwagę szwajcarskie pochodzenie, składany nóż ma coś w rodzaju statusu, a nawet arystokracji.

Uważa się, że zwartość i mniejsza waga „szwajcara” nieco lepiej sprawdza się w warunkach pieszych wędrówek, szczególnie dla tych turystów, którzy liczą się z każdym gramem i centymetrem sześciennym przestrzeni w plecaku. Dobrą gotowość do użytku na zewnątrz podkreślają także ekskluzywne funkcje, począwszy od korkociągu po wykałaczkę, igłę czy latarkę. Istnieje opinia, że ostrza i brzeszczoty szwajcarskiego noża są zwykle „ostrzone” do pracy z drewnem, a multitooli - do tworzyw sztucznych, różnych materiałów budowlanych. W praktyce zachowują się mniej więcej tak samo z różnymi materiałami.

Tradycyjna funkcjonalność multitooli obejmuje kombinerki, przecinaki do drutu i śrubokręty, a jeśli dodamy tu uchwyty do bitów, klucz, ściągacz i pilnik, otrzymamy zestaw nie do „przetrwania” w trudnych warunkach, ale do drobnych napraw, rozwiązywania codziennych prac domowych, czy to dokręcania zawiasów w meblach, czy serwisowania roweru.

Ogólnie rzecz biorąc, szwajcarski nóż dobrze radzi sobie z pstrokatymi, ale niezbyt trudnymi zadaniami, a multitool - z bardziej siłowymi, naprawami i pracami domowymi. Pierwszy jest zwykle wygodny do noszenia w kieszeni ubrania, a drugi lepiej umieścić w plecaku lub saszetce, przechowywać w schowku samochodowym, pod siedzeniem motocykla. Relatywnie rzecz biorąc, jeśli masz do czynienia z odpowiedzialną wyprawą rowerową, wyprawami z technicznie skomplikowanym sprzętem - od spinningu po kajaki czy łódki, lepiej mieć pod ręką multitool, natomiast do rekreacji na świeżym powietrzu lub spokojnych pieszych wędrówek wystarczy wysokiej jakości szwajcarski nóż.

Z multitoolem możesz bezpiecznie wyruszyć na każdą przygodę.

Jako podsumowanie

Jeśli więc potrzebujesz noża i akcesoriów, zwartość, wygoda przy typowych prostych codziennych czynnościach jest priorytetem, to lepiej wybrać „szwajcara”. Jeśli często używasz kombinerek, okresowo musisz wykonywać pracę siłową, polecany jest multitool.

Dla konkretnych potrzeb możesz zaznaczyć wymagane funkcje (narzędzia) w naszym doborze według parametrów. A z proponowanego asortymentu wybierz odpowiedni model szwajcarskiego noża lub multitoola.

Jeśli nie wiesz co wybrać - najpierw określ których funkcji (narzędzia) potrzebujesz.

Warto również wziąć pod uwagę, że oba narzędzia mogą z powodzeniem uzupełniać się w praktyce. Niezawodność i trwałość zależy przede wszystkim od producenta. Jeśli weźmiemy pod uwagę produkty „pionierów” Victorinoxa i Leathermana, to jakość jest w przybliżeniu na tym samym wysokim poziomie i na pewno nie spowoduje żadnych reklamacji.

Zwracamy również uwagę, że w garażu lub do poważnych napraw domowych potrzebny jest kompletny zestaw narzędzi z prawdziwymi kombinerkami i pełnowymiarowymi śrubokrętami. Podobnie do życia poza miastem czy na wsi nie sposób obejść się bez zwykłej piły do metalu i/lub siekiery. Czyli szwajcarski nóż i multitool to dodatek do poważnych narzędzi, który w przeciwieństwie do tych drugich jest zawsze pod ręką.