Jeśli koreański gigant Samsung szczególnie cenił zaawansowane dyski serii EVO, a wszystko inne pozostawało na drugim planie, to Crucial obrał zupełnie inną drogę do zdobycia serc klientów. Pierwszymi hitami firmy były budżetowe dyski z serii BX i MX. Wraz z rozpowszechnieniem się formatu M.2 wypuścili zestaw szybkich, wysokiej jakości i niedrogich dysków SSD Crucial z serii P z interfejsem PCI-E 4.0, ale większość z nich to modele podstawowe i średnie. I tak w 2023 roku firma postanowiła pójść na wyższy poziom wypuszczając na rynek zupełnie nietypową linię superhiper-megaszybkich dysków z serii T, która potrafi zaskoczyć nawet wytrawnych entuzjastów.


Przykładowo wprowadzony latem 2023 roku dysk T700 według przedstawicieli firmy Micron jest najszybszym dyskiem SSD na świecie. Albo nawet w całej galaktyce. Maksymalna prędkość zapisu osiąga 11 800 MB/s, podczas gdy wersja z liniową szybkością zapisu wynosi zaledwie 13 000 MB/s. Twórcy mówią o dwukrotnej przewadze dysków SSD z interfejsem PCI-E 4.0 i 22-krotnej przewadze nad oldschoolowymi dyskami SSD z interfejsem SATA. Głównym powodem tego wzrostu jest interfejs PCI-E piątej generacji, kontroler sterujący nowej generacji i wysokiej jakości 232-warstwowa pamięć.

Dyski Crucial T700 NVMe wykorzystują zazwyczaj platformę Phison i wielowarstwową pamięć 3D NAND TLC firmy Micron Technology, która jest właścicielem marki Crucial. Wszystkie dyski SSD z serii T są dostępne w wersjach o pojemności 1, 2 i 4 TB. Krążyły pogłoski o modelu 8 TB, ale najwyraźniej jest on na razie trudny do wdrożenia. Poziom wydajności podczas pracy z losowymi blokami sięga 1,5 miliona IOPS. W parze z dużą szybkością idzie poważna niezawodność: w przypadku najlepszych modeli 4 TB deklarowana jest imponująca TBW na poziomie 2400 TB, a wszyscy przedstawiciele tej serii są wyposażeni w 5-letnią gwarancję producenta. Dla posiadaczy nowoczesnych płyt głównych z preinstalowanymi radiatorami M.2 producent produkuje „gołe” modyfikacje bez żadnych radiatorów.