Flagowy model z metalu i szkła to globalna wersja ambitnego Redmi K20 Pro. Przedni urządzenia jest całkowicie zdany na łaskę panelu Super AMOLED bez żadnych wycięć i otworów - aparat przedni gadżetu pozostawia „koronę” obudowy na obrazie i podobieństwie peryskopu. W efekcie ekran Xiaomi Mi 9T Pro 128 GB zajmuje około 90% przedniego panelu. Bezpośrednio w nim „osadzony” podekranowy czytnik linii papilarnych - trend minionego sezonu w gatunku smartfonów.
Pod względem sprzętowym urządzenie jest napakowane najbardziej zaawansowanym „farszem” ze sporą rezerwą mocy na długi czas. Tutaj masz 855-ego „smoka” firmy Qualcomm, oraz wydajną grafikę Adreno 640 i 6/128 GB pamięci (niestety bez możliwości rozbudowy). Na szklanym tylnym panelu urządzenia w smukłym rzędzie znajdują się trzy „oczy” głównego aparatu: wiodący czujnik obrazu 48 Mpx (Sony IMX586), ultraszerokokątny i teleobiektyw. Smartfon jest też uzbrojony w port podczerwieni, chip NFC i pojemną baterię o pojemności 4000 mAh z obsługą szybkiego ładowania 27 W. Co prawda urządzenie jest wyposażone w blok ładujący o mocy 18 W.