Płyta główna ASRock H110M-DGS

Tańsze już się nie da

Firma ASRock z przyzwyczajenia jest przypisywana do drugiego szeregu producentów płyt głównych, ale to już dawno nie jest prawdą. Po tym, jak została przejęta przez Pegatron, niezawodność płyt głównych ASRock znacząco wzrosła, a innowacje i niska cena zawsze cieszyły ten brand. Dotyczy to nie tylko rozwiązań na wyższym overclockingowym chipsecie Intel Z170, ale też budżetowych modeli na H110, takich jak ASRock H110M-DGS – najbardziej przystępnej cenowo płyty głównej dla procesorów Skylake i pamięci DDR4 w krajowej sprzedaży.

Nie żałowali aluminium

Główną zaletą budżetowych płyt głównych ASRock w porównaniu do innych marek jest obecność dodatkowego radiatora na mosfetach zasilania procesora. Dzięki utrzymywaniu limity temperatury, procesor, nawet jeśli jest to topowy energochłonny Core i5-6600K lub i7-6700K, jest w stanie przez dłuższy czas pracować na maksymalnej częstotliwości autotaktu Turbo Boost. Natomiast na płytach głównych bez radiatora mosfety mogą się przegrzać i wymuszać obniżenie częstotliwości procesora do nominalnej.

Logiczna sekwencja

Ponadto ASRock H110M-DGS można pochwalić za rozsądne rozmieszczenie złączy PCI-E. Krótszy slot x1 do kart dźwiękowych, sieciowych i wideo znajduje się powyżej dłuższego x16. W przeciwnym razie byłby zasłaniany nawet typową kartą graficzną dwuslotową, a co dopiero trzyslotową. Skarcić zaś H110M-DGS można za tylko jedno wyjście wideo – cyfrowe DVI. A przecież na rynku jest jeszcze mnóstwo budżetowych monitorów z połączeniem VGA. Jednak jeśli posiadasz monitor z cyfrowym interfejsem wideo i nie planujesz zajmować się overclockingiem procesora, to śmiało możesz wybrać ASRock H110M-DGS.