Marka zależna Poco, należąca do chińskiego giganta Xiaomi, rozpoczęła się w 2018 roku od super udanego smartfona Poco F1. Wypchane na maksa urządzenie kosztowało zaledwie 300 dolarów i nie wyróżniało się na tle ówczesnych flagowców, przez co zyskało przydomek „slumdog milioner”. Z czasem marka Poco oderwała się od Xiaomi, a jej główną siłą napędową stały się doskonale wyważone i niezbyt drogie smartfony Poco F.


Po 5 latach istnienia serii Poco F jej zasady pozostają niezmienione. To wciąż blisko topowe telefony, które nie „gryzą się” ceną, jak konwencjonalny iPhone czy Galaxy Note. Każdy przedstawiciel tej serii oferuje to, co najlepsze za swoje pieniądze: wyświetlacz z najwyższej półki (najczęściej Super AMOLED), obudowę premium, przyjemny design, nowoczesne moduły komunikacyjne, wysokiej jakości aparat fotograficzny itp. Aby wyróżnić się na tle konkurencji , Poco nieustannie przyciąga klientów kosztem niezwykłych chipów, takich jak chłodzony cieczą procesor do gier, moduł 5G czy 65-watowa ładowarka, która może przywrócić smartfon do życia w ciągu kilku minut. Często już wydane smartfony z serii Redmi K służą jako podstawa dla pocofonów.

Oprócz klasycznych „flagowych zabójców” z rodziny F, wypuszczane są gamingowe smartfony z prefiksem GT. Ciekawym przykładem jest Poco F4 GT oparty na Redmi K50 GE. Jest wyposażony w układ do gier Snapdragon 8 Gen 1 z chłodzeniem cieczą LiquidCool 3.0, ekran 120 Hz, tradycyjne chowane wyzwalacze w stylu gamepada oraz diody LED RGB pod obudową aparatu. Jednocześnie urządzenie ma wysokiej jakości kamerę, pojemną baterię, obsługuje ładowanie 120 W (ładuje się w 100% w 17 minut) i mieści na pokładzie wszystkie nowoczesne moduły komunikacyjne, w tym 5G, Wi-Fi 6E i NFC.