Olympus stał u podstaw powstania klasy aparatów bezlusterkowych. Tylko jej partner w systemie Micro 4/3 posunął się daleko do przodu (mówimy o marce Panasonic), a firma z "szczytu Olimpu" nie tak dawno temu postanowiła zrezygnować z produkcji aparatów fotograficznych. Jednak jej modele żyją i dobrze sobie radzą. W nomenklaturze wewnętrznej marki Aparaty Olympus są podzielone na dwa duże obozy: PEN-E i OM-D.

Rodzina PEN-E łączy budżetowe aparaty fotograficzne z przyciętym czujnikiem obrazu. Najmłodsi delegaci - to kieszonkowe bezlusterkowce E-PM bez wizjera i pokręteł wyboru ręcznych trybów fotografowania. Amatorom adresowane są aparaty w eleganckim, retro-opakowaniu z ligi E-PL, A zapalonym fotoentuzjastom-modele gwardii E-P.

"Ślicznotki" Olympus w eleganckim stylu retro nie pozostawi nikogo obojętnym.

Bardziej wyposażone pod względem technicznym były flagowce Olympus z kawalerii OM-D. Jest tam kilka generacji zaawansowanych modeli amatorskich E-M10, trójca półprofów E-M5 i trio najlepszych bezlusterkowców E-M. Więcej informacji na temat podziału kamer producenta na klasy opisano w oddzielnym materiale "Dekodowanie serii i oznaczeń aparatów Olympus".