Aparat fotograficzny Olympus OM-D E-M5 II kit 12-40

Druga wersja bezlusterkowca Olympus OM-D E-M5 okazała się sukcesem. Wygląd z hasłem „retro” i dobre „wnętrze” pozostawia obojętnym niewielu.

Specyficzność

Zaawansowanych fotografów amatorów przyciąga kilka interesujących funkcji naraz. Pierwsza to 5-osiowy matrycowy system stabilizacji obrazu. Swoją drogą jeden z debiutów w swojej klasie, który potrafi efektywnie pracować w trybie wideo i nie pozostawiać po sobie poważnych artefaktów. Druga cecha to 40-megapikselowy tryb nagrywania. W 16-megapikselowym aparacie! Aby uzyskać bardzo szczegółowe ujęcie, na pewno będziesz potrzebować statywu: aparat wykona krótką serię 8 zdjęć z rzędu z przesuniętym sensorem przy każdej kolejnej klatce, które następnie połączy w jedno zdjęcie.

Za co chwalić

Co jeszcze jest dobrego w twardym orzechu? Prawie wszystko! Właściciele aparatu Olympus OM-D E-M5 Mark II chwalą go za przemyślaną ergonomię, za ekran, który można obracać we wszystkich możliwych osiach, za wizjer o wysokiej rozdzielczości i 100% pokryciu kadru oraz za rzeczywistą szybkostrzelność do 11 kl./s, a do nagrywania wideo FullHD z prędkością do 60 kl./s. Jeśli są wady, są one całkowicie nieistotne. Należą do nich tylko brak wbudowanej lampy błyskowej i portu słuchawkowego.

Na szczycie Olimpu

Bezlusterkowiec pod dumnym hasłem „ze szczytu Olimpu” śmiało można polecić zarówno fanom fotografii, jak i wideo. Na pewno przyciągnie ich uwagę.

Odniesienie. Cechą ubiegłego roku jest 5-osiowy matrycowy system stabilizacji obrazu. Pozwala skompensować drżenie dłoni lub ruch aparatu we wszystkich głównych kierunkach (w górę i w dół, na boki, wzdłuż własnej osi).