Zima czy cały sezon?

To pytanie niepokoi wielu, ponieważ zakup kompletnego zestawu opon zimowych z kolcami lub bez kolców to znacząca pozycja kosztowa samochodu, a sezon na każdą pogodę wydaje się rozsądnym kompromisem. Ale oszczędności w tym przypadku są urojone, a wady rozwiązania znacznie przeważają nad zaletami. Najpierw o cenie. Niech opony całoroczne kosztują mniej niż komplety opon letnich i zimowych, ich zasoby są znacznie mniejsze. W rezultacie matematyka wygląda następująco: na 2 komplety opon sezonowych będziesz mieć co najmniej 2 komplety opon całorocznych. I pamiętaj, opony zimowe powinny być noszone na wszystkich kołach. Tylko samobójcy eksperymentują, montując opony zimowe wyłącznie na kołach napędowych.

Pomijając finanse, mamy do czynienia z wadami wynikającymi z uniwersalności. Takie opony wykazują najgorsze wyniki zarówno w porównaniu z oponami letnimi, jak i zimowymi. Różnica jest szczególnie zauważalna zimą, kiedy trzeba radzić sobie w bardzo zróżnicowanych warunkach atmosferycznych, zapewniając prowadzenie samochodu na odpowiednim poziomie, a przy tym bezpieczeństwo. Dlatego zalecamy wybór opon zimowych.

kolce

Opony zimowe zapewniają wyższy poziom prowadzenia pojazdu w trudnych warunkach pogodowych niż opony całoroczne.

I tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Opony z kolcami mają nieporównywalnie lepszą przyczepność na oblodzonych nawierzchniach, ale opony z kolcami zmniejszają powierzchnię styku bieżnika z czystym asfaltem. Ponadto często jest bardzo głośny i często ma ograniczenie prędkości do 130 km/h. Znowu kompromis, decyzja, którą trzeba podjąć w oparciu o konkretną sytuację.

Jeśli w twoim regionie zimy są srogie, a przedsiębiorstwa użyteczności publicznej nie uznają za sprawę honoru zadowalania obywateli wszędzie czystym asfaltem, kolce nie będą zbyteczne. Szybko dostosujesz się do specyfiki zachowania auta na czystej drodze, a w przypadku oblodzenia uzyskasz drożność i kontrolę na bardzo wysokim poziomie.

Należy pamiętać, że nie każda opona może (i powinna) mieć kolce. Najlepiej kupić opony z kolcami od producenta. Tylko wtedy możesz mieć pewność, że wybrane zostały właściwe kolce i są prawidłowo zainstalowane. Tylko wtedy guma będzie miała optymalną równowagę przyczepności do drogi i trwałości.

Często producent pozwala na samodzielną aktualizację gumy, ale powinni to zrobić profesjonaliści, którzy doskonale rozumieją, jak osiągnąć pożądany efekt. Przeróbki rękodzielnicze nie tylko nie będą przydatne, ale mogą również sprawić, że opony będą bezużyteczne.

Czy zdecydowałeś się już na kolce? Nie zapomnij o bieganiu w gumie – kolce powinny znaleźć swoje „miejsce” w oponie. W tym celu zaleca się przejechać kilkaset kilometrów płynnie, bez gwałtownego hamowania i przyspieszania, przestrzegając ograniczenia prędkości 60-70 km/h.

Jeśli kupujesz opony bez kolców, zwróć uwagę na wzór bieżnika. Kierunkowy wzór szczególnie dobrze prezentuje się na mokrym śniegu - spod koła usuwa się błoto pośniegowe. Duże klocki bieżnika pomagają w głębokim śniegu, ale gorzej sprawdzają się na czystych drogach (gdzie preferowany jest mniej agresywny bieżnik). Zgodnie z jakością wzoru za najbardziej udaną uważa się tak zwany „rzep”, powłokę z cienkimi szczelinami - lamele. Ich charakterystyka jest zbliżona do opon z kolcami.

Jaki rozmiar opony wziąć?

Przed wyborem rozmiaru opony należy zapoznać się z zaleceniami producenta Twojego samochodu. Nie są one na próżno nazywane „rekomendacjami”, ale nie należy od nich zbytnio odchodzić. Poniesiony przez plus size ryzykujesz zahaczenie o elementy konstrukcyjne, a na minus - zbyt niskie lądowanie, co zimą ma krytyczne znaczenie. Z reguły zespół koła (opona plus tarcza) powinien mieć mniej więcej taką samą średnicę jak oryginalnie zamontowany, jego przyrost jest nieznaczny, zwykle dopuszczalny dwa centymetry.

Podczas procesu wyboru natkniesz się na kilka parametrów: średnicę opony, profil i szerokość opony.

Im mniejszy otwór, tym tańsza opona. Jest mało prawdopodobne, aby taka zależność wynikała ze specyfiki produkcji, rolę odgrywa tu raczej marketing. Mniejsza średnica jest równoważona wysokością profilu, co wpływa na prowadzenie przy dużych prędkościach. Decydując się na średnicę warto zastanowić się nad położeniem tarczy hamulcowej i piasty, jeśli na to pozwalają można wyciąć około cala. W takim przypadku na zimę przyda się inny dysk, najlepiej wytłoczony – odlewane nie reagują dobrze na uderzenia lodu, zimowy brud na drogach uszkadza ich powłokę. Doświadczeni kierowcy radzą wybierać wyższe opony, nie warto uprawiać zimowych wyścigów samochodowych, ale w zwykłych miejskich scenariuszach jest to optymalne.

Decydując o średnicy lądowania, zwróć uwagę na następujący niuans: jego minimalny wskaźnik dla dysków standardowych i dysków innych firm może różnić się rozmiarem. Nie jest trudno sprawdzić, czy Twój samochód zalicza się do takich „niestandardów”, wystarczy najbardziej powierzchowne wyszukiwanie w Internecie.

Wybierając gumowy profil, ponownie jesteś ograniczony rozmiarem dopuszczonym przez producenta. W większości przypadków można zamontować opony o jeden rozmiar większe niż opony fabryczne. Warto się przy tym zatrzymać – im wyższe opony zimą, tym lepiej.

Ważna jest również szerokość opony. Powinna być minimalna (nie ryzykujesz zbyt wąskiej gumy, ponieważ będzie miała niewystarczającą średnicę zewnętrzną). Niewielka szerokość pozytywnie wpływa na zachowanie auta na śliskich nawierzchniach, a w przypadku jazdy po lekko zaśnieżonej jezdni wygrasz. Ostatni argument wynika raczej z praktyki – „wiosłowanie” na wąskich oponach jest łatwiejsze, opona szybciej wjeżdża na twardą nawierzchnię.

Stosunkowo niewielka szerokość opony dobrze wpływa na zachowanie auta na śliskiej nawierzchni.

Tryb optymalnej prędkości

Każda opona posiada indeks prędkości, który określa dopuszczalne ograniczenie prędkości. Do oznaczenia używane są litery od H do Z (zakres od 140 km/h do 300 km/h).

Oczywistym faktem jest to, że nieracjonalne jest przepłacanie za gumę z dużą dopuszczalną prędkością. Np. jeśli elektronika twojego samochodu ogranicza jego prędkość do około 180 km/h, zakup opon z indeksem S (180 km/h) i wyższym jest już niepotrzebny, a niewiele osób przyspiesza szybciej niż 130-140 km/ h zimą, a to już próg opon z indeksem N.

Warto również wziąć pod uwagę, że przekroczenie dopuszczalnej prędkości nie zawsze jest krytyczne i będzie prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji, zarówno dla gumy, jak i dla kierowcy. Producent dopuszcza niewielkie (w granicach 10-15 km/h) i krótkotrwałe (np. wyprzedzanie) przeciążenie. W takim przypadku opona oczywiście nie ucierpi.

{!!! block="carousel" title="Opony zimowe bez kolców z indeksem "S" (do 180 km/h)" IDKatalog="337" sort="popular" limit="40" IDPreset="4216,3107" ! !!}

odporność na zużycie

Ważny parametr decydujący o trwałości opony. Współczynnik odporności na zużycie jest wskazywany przez jednostki, a podstawa wynosi 100, co odpowiada 48 tys. Km. biegać. W związku z tym współczynnik 400 (najczęściej spotykany) wskazuje, że opona powinna wytrzymać 192 tys. km. Ale ta liczba jest arbitralna. W rzeczywistości odporność gumy na zużycie jest często niższa niż w idealnych testach laboratoryjnych. W każdym razie im wyższy współczynnik, tym lepiej dla Ciebie.

Przewaga modelu opony

Kupując komplet opon, upewnij się, że z czasem będziesz w stanie bez problemu wymienić jedną lub więcej uszkodzonych opon. Nawet pozornie opłacalny zakup egzotycznego modelu na naszym rynku lub takiego, który nie jest już produkowany, może skutkować żmudnymi poszukiwaniami zamiennika. A jeśli nie możesz go znaleźć, zwykle będziesz musiał całkowicie wymienić cały zestaw gumek od razu, aby wszystkie oszczędności były tylko na niekorzyść.

Znane i nie takie marki

Tutaj od razu musisz dokonać rezerwacji - nie ma idealnej formuły wyboru. Musisz jednak zrozumieć, że wysoko cytowana nazwa wcale nie oznacza, że cała oferta marki jest równie dobra. Mimo to nazwa i historia, która się za nią kryje, w dużej mierze zabezpieczają przed nieudanym przejęciem.

Wysoko oceniana marka nie oznacza, że cała jej oferta jest równie dobra. Mimo to nazwa i historia, która się za nią kryje, w dużej mierze zabezpieczają przed nieudanym przejęciem.

Najlepiej unikać marek ukraińskich i rosyjskich - kupując ich opony, grasz na loterii, gdzie stawka jest zbyt duża. Z zagranicznych wybitnych graczy na pewno wymienić należy Continental, Bridgestone, Gislaved, Nokian, Goodyear, Michelin – ich produkty sprawdziły się nie tylko za granicą, ale także w naszych trudnych warunkach. Jeśli cena tych marek przekracza Twój budżet, możesz zwrócić się do tańszych marek: Firestone, Barum, Fulda, z których większość współpracuje z bardziej znanymi markami. Często opona mniej znanej marki jest tak naprawdę przeróbką przestarzałego modelu produkcyjnego wiodącej firmy.

Istnieje opinia, że filie znanych marek w niczym nie ustępują im jakością gumy, ale proszą o znacznie mniej za swoje produkty. Niestety tak nie jest. Proces technologiczny, surowce, poziom kontroli jakości różnią się. Przynależność tego samego Firestone do Bridgestone wcale nie pozwala na umieszczenie znaku równości między tymi markami.

Doświadczenie innych użytkowników

Nawet znani producenci mają nieudane modele. I odwrotnie, czasami model mniej znanej marki może odnieść duży sukces. I brak cech, żaden opis nie pozwoli Ci się dowiedzieć. Dlatego nie będzie zbyteczne, aby najpierw przeczytać recenzje innych użytkowników, spróbuj znaleźć artykuły opisujące testowanie różnych opon.

Przeczytaj także:
Pazury do twojej opony. Świat opon z kolcami
Sezon zimowy to najtrudniejszy w eksploatacji samochód, nawet w krajach o stosunkowo łagodnym klimacie.
Jak wybrać opony letnie?
Do wyboru opon letnich należy podchodzić nie mniej ostrożnie niż do opon zimowych.
Chodzenie obok siebie: TOP 5 wózków dla bliźniaków
Pretendent do roli pierwszego transportu bliźniaków z układem siedzeń obok siebie i jeden za drugim.
Pięć adapterów Wi-Fi do komputera ze złączem USB
Łącza w łańcuchu potrzebne do utworzenia bezprzewodowego połączenia internetowego.
TOP 5 głośników podłogowych do kina domowego
Dobieramy akustykę podłogi, która zaspokoi Twoje muzyczne i kinowe gusta.