Główną zasadniczą różnicą między dyskiem SSD Transcend 220 a dyskami innych marek jest różnorodność kształtów. Transcend skupia się na różnych kategoriach użytkowników, czy to posiadaczach starych laptopów, graczach konsolowych czy posiadaczach nowiutkich pecetów, dlatego w szeregach serii 220 równie dobrze można znaleźć zarówno szybki, ultrakompaktowy dysk SSD M.2, jak i ortodoksyjny dysk 2,5 cala z połączeniem poprzez magistralę SATA 3.


W przypadku modeli klasy SATA 3 mówimy o masywnych dyskach klasy podstawowej, które nie pretendują do żadnych wyczynów. Opcje takie zazwyczaj obsługują technologie równoważenia zużycia, zaawansowaną korekcję błędów sprzętowych, monitorowanie SMART, elastyczne zarządzanie energią i polecenia TRIM. Liniowe prędkości odczytu i zapisu są ograniczone możliwościami magistrali SATA 3 i nie przekraczają 550–560 MB/s. W 2023 roku głównym urokiem formatu 2,5-calowego będzie jego wszystkożerność – z prawdopodobieństwem 99,9% taka opcja podłączy się nawet do bardzo starego sprzętu.

Jednocześnie producent doskonale zdaje sobie sprawę, że czas takich dysków dobiega końca, dlatego część nowości z serii 220 musiała zostać dostosowana do współczesnych standardów obudowy, wykorzystując nowocześniejsze pamięci flash i aktualne modele kontrolerów. Z reguły są to umiarkowanie szybkie, stosunkowo niedrogie i kompaktowe dyski M.2 z obsługą interfejsu NVMe i liniowymi prędkościami odczytu/zapisu od 1000 do 3500 MB/s. Tak zauważalna różnica w wydajności zależy od obsługiwanej wersji magistrali PCI-E - trzeciej lub czwartej.