Smartfon Vivo Y11 32 GB / 3 GB
Zdjęcia 10 | Produkt jest niedostępny 499 zł Ambitny pracownik budżetowy o wyglądzie modela i „wysokim” ekranie otoczonym wąskimi ramkami bocznymi. Wyświetlacz modelu otrzymał oficjalny przydomek Halo FullView - jak producent nazywa format 6,35-calowej matrycy IPS HD + (1544x720 pikseli) z „dekoltem” w kształcie łezki w górnym segmencie. Wycięcie w ekranie jest stworzone na potrzeby aparatu do selfie o rozdzielczości 8 Mpx z marką AI Face Beauty do upiększania skóry twarzy. Podążając za najnowszymi trendami mody w gatunku konstrukcji smartfonów, Vivo Y11 nabył „dwuooki” główny aparat 13 + 2 Mpx. Drugi moduł służy do pomiaru głębi ostrości i późniejszego rozmycia tła podczas fotografowania w trybie portretowym. Podstawą sprzętowego „wypełnienia” mobilnego gadżetu jest „ośmiordzeniowy” pierwotnego łącza Snapdragon 439, doprawiony 3/32...GB pamięci. Smartfon był wyposażony w tylny czytnik linii papilarnych i potężną baterię o pojemności 5000 mAh. Szczególnego uroku modelowi w wyglądzie zewnętrznym nadaje gradient kolorystyczny plastikowego oparcia (koperta występuje w kolorach koralowo-czerwonym i jadeitowo-zielonym). |
Ambitny pracownik budżetowy o wyglądzie modela i „wysokim” ekranie otoczonym wąskimi ramkami bocznymi. Wyświetlacz modelu otrzymał oficjalny przydomek Halo FullView - jak producent nazywa format 6,35-calowej matrycy IPS HD + (1544x720 pikseli) z „dekoltem” w kształcie łezki w górnym segmencie. Wycięcie w ekranie jest stworzone na potrzeby aparatu do selfie o rozdzielczości 8 Mpx z marką AI Face Beauty do upiększania skóry twarzy.
Podążając za najnowszymi trendami mody w gatunku konstrukcji smartfonów, Vivo Y11 nabył „dwuooki” główny aparat 13 + 2 Mpx. Drugi moduł służy do pomiaru głębi ostrości i późniejszego rozmycia tła podczas fotografowania w trybie portretowym. Podstawą sprzętowego „wypełnienia” mobilnego gadżetu jest „ośmiordzeniowy” pierwotnego łącza Snapdragon 439, doprawiony 3/32 GB pamięci. Smartfon był wyposażony w tylny czytnik linii papilarnych i potężną baterię o pojemności 5000 mAh. Szczególnego uroku modelowi w wyglądzie zewnętrznym nadaje gradient kolorystyczny plastikowego oparcia (koperta występuje w kolorach koralowo-czerwonym i jadeitowo-zielonym).
3-4 dni aktywnego użytkowania bez ładowania
Chińska marka Vivo nadal rozwija linię Y, sukcesywnie zdobywając kawałek tortu od konkurentów z Xiaomi, Huawei i Samsunga. Ozdobą ich nowego smartfona Vivo Y11 stała się pojemny akumulator, nie bez powodu napis „5000 mAh” pyszni się na pudełku obok nazwy urządzenia. I to świetna wiadomość. Wskaźnik 4000 mAh stopniowo staje się normą dla „fajki” dowolnej klasy, a „życie w pobliżu gniazdka” z reklamy Samsunga Galaxy S5 zamienia się w brodatą anegdotę. Solidna akumulator, opatentowany inteligentny system zarządzania energią i energooszczędne napełnianie pozwalają Vivo Y11 pracować przez trzy dni na jednym ładowaniu. Dotyczy to gier, YouTube, komunikatorów internetowych, słuchania muzyki i innych regularnych czynności. Jeśli użyjesz go w łagodniejszym trybie, możesz liczyć na wszystkie pięć dni.
Przyciągający wzrok design
Kolejną pochwałą jest etui Vivo Y11. Wśród armii identycznych smartfonów z opalizującą tylną obudową wyróżnia się umiarkowanie surowym tłem z ledwo zauważalnym połyskiem i przyjemnie wyglądającą fakturą. Sam korpus wygląda schludnie, jest sumiennie zmontowany, a boczne ramki w takich telefonach już dawno zostały zawężone do minimum, przez co często trudno je odróżnić od telefonów, które są 3-4 razy droższe. A dzięki raczej tłoczonym niż opływowym krawędziom smartfon nie stara się uciec z dłoni na podłogę.
3 GB pamięci RAM
Ogólnie rzecz biorąc, Vivo Y11 nie można nazwać dzieckiem oszczędności. Tutaj nie ma najpotężniejszego, ale dość produktywnego sprzętu: Snapdragon 439 jest w przybliżeniu równy poziomowi Snapdragon 625 i działał dobrze w ostatnim Redmi 8, a 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej z obsługą kart pamięci wyglądają całkiem nieźle jak na standardy ultra-budżetowego smartfona. Jest też niezły 6,35-calowy ekran z przyzwoitym marginesem jasności, inteligentny skaner linii papilarnych, porządny podwójny aparat i znakomita słuchawka. Rozmówca jest słyszany tak wyraźnie i czytelnie, jakby siedział w tym samym pokoju.
Nie bez wad
Jednocześnie były pewne wady: wyświetlacz jest dość ziarnisty (rozdzielczość to tylko 1544x720 przy przekątnej 6,35 cala), aparat przedni taka sobie, a głośnik zewnętrzny dość słaby, żeby normalnie słuchać do muzyki czy oglądania filmów lepiej od razu podłączyć słuchawki. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli szukasz niedrogiego, zrównoważonego smartfona z dobrą żywotnością baterii, spójrz na Vivo Y11.