Najbogatsza oferta alternatywnych manipulatorów dostępna jest dziś wśród myszy pionowych. Ale wciąż jest znacznie mniej trackballów i gładzików. Jednak ogólnie rzecz biorąc, można zaobserwować wyraźną tendencję w kierunku zwiększania dbałości o zdrowie osób pracujących przy komputerach. Dlatego zapewne takich akcesoriów będzie tylko więcej.

Co to jest zespół cieśni nadgarstka? Mysz jest wygodna, czy naprawdę trzeba wymyślać koło na nowo?

Zwykła mysz to znany, często dostępny cenowo, niezwykle zrozumiały i bardzo łatwy w obsłudze manipulator. Istnieją zarówno odmiany symetryczne i modele dla leworęcznych, jak i różne inne ergonomiczne rozwiązania, takie jak perforowana obudowa. Zestaw dodatkowych funkcji i możliwości może zadowolić nawet najbardziej wymagającego użytkownika.

Ale przy długotrwałym używaniu myszy, a także nie do końca prawidłowej pozycji dłoni względem przedramienia, z biegiem czasu nie można wykluczyć pewnych chorób, które już dziś nazywane są zawodowymi dla programistów, e-sportowców, w ogóle pracowników biurowych - każdego, kto na co dzień pracuje przy komputerze. Przede wszystkim mówimy o zespole cieśni nadgarstka.

Co to za patologia? Jest to choroba neurologiczna polegająca na ucisku nerwu w kanale nadgarstka. W związku z tym pojawiają się skargi na ból dłoni i/lub drętwienie palców. Inne objawy zespołu cieśni nadgarstka obejmują:

  • uczucie pieczenia lub mrowienia w dłoni;
  • upośledzona ruchliwość palców;
  • osłabienie ręki.

Istnieją zatem badania, według których u co szóstego pracownika spędzającego cały dzień przy komputerze rozpoznaje się zespół cieśni nadgarstka. W tym przypadku za główną przyczynę uważa się położenie dłoni i myszy w stosunku do przedramienia - mocne wyprostowanie (ponad 20%), zgięcie lub skręt w lewo lub w prawo. Właśnie z tego powodu wzrasta prawdopodobieństwo ucisku nerwu w nadgarstku i pojawienia się bolesnych objawów.

Na zdjęciu widać, która pozycja nadgarstka jest dla użytkownika niepożądana.

Długotrwała praca ze zwykłą myszką może skutkować także innymi problemami z nadgarstkiem, takimi jak zapalenie ścięgien, znajdujących się w tej części ręki.

Co robić, gdy od myszki komputerowej boli ręka?

Najlepszą profilaktyką chorób nadgarstków dla osób pracujących przy komputerze są różne ćwiczenia - prosta gimnastyka rąk. Z reguły wystarczy co kilka godzin zrobić sobie przerwę i wykonać specjalną rozgrzewkę, mianowicie:

  • zaciskaj i rozluźniaj pięści;
  • wykonuj ruchy obrotowe nadgarstkami w różnych kierunkach;
  • spleć dłonie i poruszaj palcami;
  • złóż dłonie i wykonuj różne gesty;
  • potrząśnij palcami, połącz kciuk i palec wskazujący itp.
Bardzo proste ćwiczenia zmniejszają ryzyko wystąpienia zespołu cieśni nadgarstka, ważne jest jednak, aby wykonywać je regularnie.

Do unieruchomienia stawu nadgarstkowego można również zastosować ciepłe okłady, masaże i szyny medyczne. Przy zaawansowanej patologii nie można obejść się bez leków, a nawet interwencji chirurgicznej.

Ponieważ zapobieganie i leczenie wymagają pewnej konsekwencji i samodyscypliny, często znacznie łatwiej i celniej jest porzucić „główne narzędzie pracy” użytkownika komputera na rzecz alternatywnych manipulatorów. Może to być mysz pionowa, gładzik lub trackball. Wszystkich łączy brak niepożądanego zgięcia nadgarstka podczas użytkowania, które jest obarczone uciskiem nerwów. Przyjrzyjmy się cechom, zaletom i wadom każdej opcji.

Mysz pionowa

Prawdopodobnie najlepszą myszką na zespół cieśni nadgarstka jest mysz pionowa. Już z nazwy widać, że tutaj powierzchnia robocza (dwa główne przyciski i kółko) jest obrócona o 90 stopni. Innymi słowy, są one umieszczone nie poziomo, jak klasyczne modele, ale pionowo. W rezultacie, pracując przy komputerze, Twoja ręka znajduje się w takiej pozycji, jakbyś ją wyciągał w celu uścisku dłoni. W niemal tej samej pozycji wszyscy trzymamy ołówek lub wafelek do lodów.

Pozycja nadgarstka z myszą pionowo zapobiega uciskowi nerwu.

Takie myszki, które nie powodują bólu ręki, to już starocie na rynku manipulatorów, czyli produkowane już od dość długiego czasu. Jednym z najpopularniejszych modeli jest Logitech Lift Vertical Ergonomic Mouse, którą trudno nazwać przystępną cenowo. Ale, powiedzmy, marka Trust naprawdę ma wiele opcji do wyboru z przyjemnymi cenami.

Zalety myszy pionowych:

  • skuteczna profilaktyka zespołu cieśni nadgarstka;
  • porządny asortyment na różnych półkach cenowych i ze zmiennymi funkcjami, obejmującymi np. podświetlenie czy programowalne przyciski;
  • szybka adaptacja. Zasady działania się nie zmieniają – na pewno nie będzie zamieszania z kliknięciami, bo w zasadzie wszystko pozostaje takie samo jak w przypadku zwykłej myszki, jedynie ręka przeniesiona jest na płaszczyznę pionową.

Wady modeli pionowych:

  • mały wybór wariantów dla leworęcznych;
  • do prawidłowej pracy (zwłaszcza na etapie adaptacji) wymagana jest duża, płaska powierzchnia robocza - miejsce na ruch całą ręką;
  • nie jest to najlepszy wybór do gier, zwłaszcza strzelanek (chociaż niektórzy użytkownicy wręcz przeciwnie zwracają uwagę na wygodę strzelanek);
  • ze względu na dużą wysokość łatwiej jest przypadkowo uderzyć myszką i rzucić ją na podłogę.
Łatwość obsługi myszy pionowej zależy bezpośrednio od dopasowania kciuka

Dla kogo odpowiednia jest mysz pionowa? Nie mówimy tutaj o tych, którzy chcą uniknąć zespołu cieśni nadgarstka (co jest oczywiste), ale o najkorzystniejszych scenariuszach stosowania. Model pionowy to dobry wybór dla pracowników biurowych, copywriterów, redaktorów i innych specjalistów, którzy wykonują różnorodne operacje (pisanie i kopiowanie tekstu, surfowanie po Internecie itp.). Dla graczy taki manipulator nie jest zbyt odpowiedni, chociaż jeśli masz duży stół, możesz wykonywać szybkie i dokładne ruchy (gracze powinni przynajmniej wypróbować ten model w akcji). Dla projektantów graficznych nie będzie prawie żadnej różnicy pomiędzy myszą pionową a poziomą.

Trackball

Następną alternatywą dla zwykłej myszy, która nie powoduje bólu nadgarstków i ręki, jest trackball. Tutaj do sterowania kursorem służy specjalna kulka, którą należy obracać palcem w wymaganym kierunku. W rzeczywistości jest to mysz z odwróconą kulką (jeśli należysz do kategorii użytkowników, którzy znaleźli takie manipulatory). Choć tutaj za ruch kulki odpowiada oczywiście optyka.

Klasyczny trackball jest odpowiedni zarówno dla osób praworęcznych, jak i leworęcznych.

W przeciwieństwie do konwencjonalnych manipulatorów, trackball nie wymaga przesuwania po biurku. W rzeczywistości całą pracę wykonuje się palcami. Dzięki temu działanie urządzenia eliminuje ruchy ramienia i przedramienia, co podczas długich sesji redukuje zmęczenie i może zminimalizować ryzyko wystąpienia zespołu cieśni nadgarstka.

Warto zaznaczyć, że w sprzedaży dostępne są zarówno trackballe symetryczne, jak Kensington SlimBlade Trackball, jak i modele łączone z konwencjonalnymi myszkami – kulka znajduje się z boku – do obsługi kciukiem, jak w Logitech ERGO M575 Wireless Trackball. To ostatnie może uprościć i przyspieszyć przyzwyczajenie się do całkowicie nowego sposobu interakcji z komputerem. Ogólnie rzecz biorąc, oferta trackballi nie jest zbyt duża.

Plusy:

  • zmniejsza zmęczenie ręki podczas długotrwałej pracy;
  • nie wymagają dużo miejsca na biurku;
  • są w stanie zapewnić zarówno wysoką dokładność, jak i szybkość ruchu kursora;
  • obecność połączonych urządzeń - zwykła mysz + trackball.

Wady trackballi:

  • mała oferta, zwłaszcza wśród modeli kombinowanych dla leworęcznych;
  • przyzwyczajenie się do jego obsługi zajmie dużo czasu (o ile nie jest to rozwiązanie hybrydowe połączone z myszką);
  • rysowanie linii prostych za pomocą kulki jest jeszcze trudniejsze niż za pomocą konwencjonalnego manipulatora;
  • nawet tutaj możesz nieprawidłowo zgiąć rękę, to znaczy nie ma 100% gwarancji ochrony przed zespołem cieśni nadgarstka;
  • w modelach połączonych obciążenie kciuka znacznie wzrasta, co przy długotrwałym użytkowaniu jest obarczone rozwojem artrozy.
Szybciej opanujesz hybrydowy trackball, ale obciążenie kciuka jest ogromne.

Dla kogo przeznaczony jest trackball? Przede wszystkim dla redaktorów graficznych, tych, którzy zajmują się modelowaniem 3D i pracują z oprogramowaniem, w którym ważne jest precyzyjne pozycjonowanie. Mogą zainteresować programistów i osoby pracujące z tekstem, jeśli chcą się dostosować. Istnieje opinia, że urządzenia te nie nadają się do gier. Ale to jest kontrowersyjne stwierdzenie. Trackball umożliwia bardzo szybkie przesuwanie kursora na duże odległości, a doświadczeni gracze uważają, że ta funkcja może stanowić przewagę konkurencyjną. Jeśli jesteś gotowy na naukę, warto wypróbować te manipulatory w grach.

Gładzik

Innym alternatywnym manipulatorem jest gładzik, czyli touchpad umożliwiający przesuwanie kursora palcami. Dostępne są także przyciski służące do klikania czy obsługiwane są różne opcje interakcji – stukanie, dotykanie wieloma palcami, przeciąganie, gesty. Zewnętrzny gładzik to zasadniczo to samo, co touchpad w laptopie.

Podobnie jak trackball, tego manipulatora nie trzeba przesuwać, co oznacza, że nie wymaga pracy przedramieniem. Drugim punktem ergonomicznym jest jego niewielka grubość (a czasem nawet niewielkie nachylenie), dzięki której nadgarstek zajmuje wygodną pozycję bez skrajnych zgięć w stawie, co ma za zadanie zmniejszyć ryzyko wystąpienia zespołu cieśni nadgarstka. Jeśli jednak biurko będzie za wysokie lub za niskie, albo gładzik będzie używany na kolanach, to prawdopodobnie nadal ułożenie dłoni będzie nieprawidłowe.

Gładzik minimalizuje obciążenie dłoni, jeśli biurko znajduje się na optymalnej wysokości, a ręka nie zwisa.

Liderem na rynku tych urządzeń jest Apple, który oferuje trzy generacje „magicznych” modeli z obsługą sterowania gestami, w tym Magic Trackpad 3.

  • Zalety gładzika:
  • zmniejsza zmęczenie dłoni podczas długotrwałej pracy;
  • nadaje się do stosowania na każdej powierzchni;
  • dość szybkie opanowanie, zwłaszcza jeśli znasz się z touchpadem laptopa;
  • szeroka funkcjonalność w połączeniu z komputerem iMac;
  • wygodny do obróbki zdjęć i podstawowego rysowania.

Wady gładzika:

  • mała oferta ogólna;
  • gorsza funkcjonalność w porównaniu z tabletami graficznymi;
  • tradycyjnie działa gorzej niż inne manipulatory podczas wykonywania operacji typu "zaciśnij i przeciągnij".

Dla kogo przeznaczony jest gładzik? Na przykład dla projektantów graficznych, osób przetwarzających zdjęcia i korzystających z różnych programów specjalistycznych. Zdecydowanie nie jest tu zbyt wygodnie ani grać, ani np. pracować z tekstami.

Gładzik niekoniecznie jest zamiennikiem, będzie dobrym dodatkiem do myszy.

Podsumowując, warto zaznaczyć, że nie wynaleziono jeszcze najbardziej uniwersalnego manipulatora, który mógłby zastąpić konwencjonalną myszkę. To nie przypadek, że „klasyk” pozostaje zapotrzebowany, mimo że od jego wynalezienia minęło ponad 40 lat.

Dostępne obecnie rozwiązania alternatywne nie są pozbawione wad, które są szczególnie widoczne w niektórych scenariuszach zastosowań. Aby jednak uniknąć bólu ręki, zapobiec lub złagodzić objawy zespołu cieśni nadgarstka, możesz łączyć różne manipulatory opisane w tym artykule. Przykładowo gładziki świetnie sprawdziły się przy retuszowaniu zdjęć, mysz pionowa jest wygodna w codziennej pracy, a np. trackballe nadają się do niektórych gier czy do modelowania 3D. Ponadto każde z wymienionych urządzeń może być używane w połączeniu z „klasykami”.