TOP 5 kart graficznych AMD Radeon do 400 USD
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.
W specjalnej tabeli możesz porównać wszystkie pięć kart graficznych AMD Radeon poniżej 400 USD. A pod linkiem znajdziesz cały katalog kart graficznych.
Sapphire nauczył graczy, że w ofercie Nitro+ zawsze można znaleźć coś interesującego. Ta modyfikacja nie była wyjątkiem od reguły i wyróżnia się na tle swoich odpowiedników. Na przykład, oto najmocniejszy fabryczny overclocking rdzenia spośród wszystkich modyfikacji RX 580. Bez żartów, 1411 MHz po wyjęciu z pudełka to nawet więcej niż starszy brat RX 590. Jednocześnie karta ma niewielki potencjał dla dodatkowego ręcznego przetaktowania: sufitem na rdzeniu będzie częstotliwość 1470 MHz, dla pamięci 8060 MHz. Liczby nie są fantastyczne, ale w porównaniu z referencyjnym RX 580 wzrost jest imponujący.
Jak wszystkie karty Nitro, ta ma kilka ciekawych funkcji. Po pierwsze, gęstą matową obudowę osłaniającą układ chłodzenia można zdjąć w zaledwie pięć sekund, wystarczy odkręcić jedną śrubę i zdjąć zatrzask. Sapphire nazywa tę funkcję Quick Connect i bardzo pomaga podczas czyszczenia chłodnicy lub wymiany pasty termicznej. Również na tylnym panelu znajduje się przełącznik BIOS, który przełącza kartę z trybu "cichego" na "doładowanie". No i wszystko na dodatek karta została wyposażona w dodatkowe złącze zasilania dzięki czemu podkręcanie rączką zależało tylko od samej karty, a nie od limitu mocy.
Znaczącym plusem RX 580 Nitro+ jest potężny system chłodzenia, który inżynierowie firmy specjalnie przeprojektowali dla linii RX5xx. Skutecznie odprowadza nadmiar ciepła, zapobiegając nagrzewaniu się rdzenia powyżej 70 ° C, prawie nie wytwarza hałasu i może przejść w tryb cichy podczas bezczynności. Warto również zwrócić uwagę na wysokiej jakości płytkę drukowaną i ostrożne podejście do chłodzenia VRM, gdzie nawet płyta tylna służy jako dodatkowy radiator. Ogólnie rzecz biorąc, jest to doskonała karta graficzna bez słabości i bardzo smaczna cena, praktycznie niemożliwe jest znalezienie tańszego RX 580.
Niemal topowa linia RX 580 nie ma największego potencjału do przetaktowywania, ponieważ układ i pamięć działają już na częstotliwościach zbliżonych do limitu. Fizycznie niemożliwe jest wyciśnięcie z niego dodatkowych 15-20%. W przypadku wersji Armor od MSI mamy do dyspozycji mały fabryczny podkręcenie rdzenia do 1366 MHz oraz przydatne narzędzie MSI Afterburner, w którym można wybrać żądany tryb pracy, a sama karta zręcznie dostosuje częstotliwości w zależności od obciążenia i temperatura rdzenia. Dlatego majstrowanie przy ręcznych ustawieniach napięcia i zwiększaniu częstotliwości nie jest tutaj tak naprawdę konieczne.
To samo dotyczy układu chłodzenia, który jest wrażliwy na dynamikę zmian temperatury i jest silnie uzależniony od wybranego trybu pracy. Na przykład, gdy funkcja ZeroFrozr jest aktywna, chłodziarki przełączą się w tryb cichy, jeśli temperatura nie przekroczy 35°C. Przy szczytowym obciążeniu chłodnice zaczynają wydawać przyzwoity hałas, ale utrzymują raczej gorący układ w temperaturze do 75°C.
Ogólnie rzecz biorąc, jest to solidna karta graficzna bez żadnych słabości ani wyraźnych zalet, co odbija się przede wszystkim na cenie. Spośród wszystkich modeli RX 580 tańsze są tylko modyfikacje Sapphire. A jego bezpośredni konkurent w obliczu GTX 1060 będzie kosztował mniej więcej tyle samo, ale będzie miał 6 GB pamięci wideo zamiast 8. Dlatego przy wyborze należy polegać przede wszystkim na dostępności rynkowej i osobistych preferencjach.
Po ogłoszeniu linii Radeon RX 5xx, Asus tradycyjnie wprowadził kilka modyfikacji dla każdego układu. Model, o którym mowa, nosi imię greckiego boga wojny Aresa i jest w rzeczywistości modyfikacją i tak już potężnej karty do gier . Jednak nie tylko niezwykła nazwa jest tutaj ciekawa, ale fakt, że przy większej mocy AREZ-STRIX okazał się nawet trochę tańszy i stopniowo wypierał młodszy model z rynku.
Biorąc pod uwagę, że karta jest z najwyższej półki, lista jej zalet jest imponująca: niezawodny 8-fazowy podsystem zasilania oparty na elementach Super Alloy Power II, wydajny i dość cichy system chłodzenia z trzema wentylatorami, oświetlenie RGB z ASUS Aura Sync synchronizacja oraz kilka złączy do podłączenia dodatkowych wentylatorów systemowych. I to pomimo tego, że zamiast standardowych dwóch są tu już trzy chłodnice.
Naturalnie Asus zrobił takie zamieszanie nie na próżno, karta po wyjęciu z pudełka pracuje na częstotliwości 1380 MHz (mowa o rdzeniu), ale przy odpowiednim podejściu może rozpędzić się do 480 MHz w rdzeniu i do 8816 MHz w pamięci. To wzrost o prawie 10%. Układ chłodzenia bez problemu radzi sobie z takim podkręcaniem, utrzymując poprzeczkę w temperaturze 64°C i nie włączając więcej niż 75% swojej wydajności. Hałas jest umiarkowany. Dużym plusem jest to, że wszystkie profile przetaktowania można zapisać w zastrzeżonym narzędziu GPU Tweak II i przełączać je w razie potrzeby. Jeśli nie chcesz zawracać sobie głowy ręcznym podkręcaniem, w narzędziu możesz wybrać jeden z gotowych profili („Cichy”, „Gaming” i „OC”), z których dwa aktywują fabryczne podkręcanie.
Nie obyło się to jednak bez wad. Mapa okazała się jak Rolls-Royce – duża i droga. Jego długość to prawie 30 cm, zajmuje 2,5 slota, dlatego przed zakupem warto sprawdzić rozmiar płyty głównej oraz wymiary obudowy. Cóż, jej cena jest prawie taka sama jak w przypadku starszego modelu RX 590.
Radeon RX 590 jest topowym modelem w linii RX 5xx i jest zasadniczo ulepszoną wersją poprzednich kart z serii 4xx. Opiera się na dobrze znanym chipie Polaris, ale przejście na cieńszą technologię procesową i poważne przetaktowanie zapewniło dobry wzrost wydajności w porównaniu z poprzednimi rozwiązaniami. Wszystko to sprawia, że RX 590 jest poważnym konkurentem szalenie popularnego GeForce GTX 1060.
Jeśli chodzi o ten konkretny model od Gigabyte, fabryczny jest niewielki overclocking GPU, który zapewnia dodatkowe kilka procent wydajności. Ręcznie możesz wycisnąć kolejne 10%. Nawet przy takich manipulacjach karta pozostaje cicha i zimna. Jeśli nie chcesz ręcznie przetaktowywać, korzystając z narzędzia Gigabyte, możesz włączyć jeden z dwóch trybów pracy - tryb gier i tryb OC. W pierwszym przypadku częstotliwość rdzenia sięga 1545 MHz, w drugim 1560 MHz. Co prawda pamięć w obu przypadkach działa z częstotliwością 8000 MHz.
Dodatkowo ta modyfikacja od Gigabyte jest dla wielu pozbawiona zbędnych buntów, takich jak podświetlenie z synchronizacją, przyciski przełączania trybów, czy przeprojektowana płytka drukowana. Dzięki temu cena była jak najniższa, co czyni go jedną z najtańszych wersji RX 590 na rynku. Nie bez powodu ta konkretna modyfikacja znajduje się w czołówce wielu sklepów internetowych.
Radeon RX 590 to topowa karta graficzna w linii RX 5xx. Opiera się na nieco zaktualizowanym procesorze poprzedniej generacji Polaris 30, który jest produkowany w 12-nanometrowej technologii procesowej. Co ciekawe, będąc najmocniejszym modelem w linii, podstawowa wersja RX 590 jest w zasadzie konkurentem NVIDIA GXT 1060.
Ale wersja od Sapphire otrzymała dobre fabryczne przetaktowanie rdzenia i pamięci, więc na papierze ma na celu konkurowanie ze starszym GXT 1070. Patrząc w przyszłość, powiedzmy, że pełnoprawna konkurencja nie wyszła, GXT 1070 w większości gier daje FPS wyższy o 20%. Ale kosztuje też 20-30% więcej. Jednak konkurencja z GXT 1060 o model firmy Sapphire okazała się sukcesem: w popularnych grach, takich jak Wiedźmin 3 i Far Cry 5, przewyższa on przeciwnika o 10–18%. I to jest w trybie normalnym. Po aktywowaniu automatycznego doładowania różnica w niektórych grach sięga 25%. A cena jest prawie taka sama. Co prawda pobór mocy jest wyższy, więc zasilacz potrzebuje co najmniej 500 watów.
Jeśli chodzi o wszystko inne, RX 590 NITRO+ niewiele różni się od innych kart Sapphire z tej serii: obudowa z pseudoperforacją, którą można łatwo zdjąć, nietypowy niebieski kolor dla gadżetów do gier, podwójne złącze zasilania 6+8 pin w rogu, przełącznik BIOS do zmiany trybu pracy bliżej tylnego panelu ze standardowego cichego na głośniejszy przyspieszony. Karta graficzna jest wykonana na wysokiej jakości płytce drukowanej i jest wyposażona w wydajne, przemyślane chłodzenie. Masywny radiator z dwoma dużymi wentylatorami utrzymuje umiarkowaną temperaturę pracy GPU i dobrze chłodzi VRM przy niskim poziomie hałasu.