Pomimo tego, że firma Realme została pierwotnie pomyślana jako ludowy producent smartfonów i w pewnym sensie była odpowiednikiem Xiaomi od koncernu BBK, byłoby dziwne, gdyby w ofercie nie było ani jednego flagowca, który można przywieźć na wystawę i pochwalić w filmie reklamowym. Tak narodziła się w 2021 roku linia Realme GT, która w chwili pisania tego tekstu liczy 2 modele — Realme GT 5G i nieco uproszczoną wersję Realme GT Neo.

Co ciekawe, w roli think tanku Realme GT Neo wykorzystuje obiecujący jednoukładowy procesor Dimensity 1200 firmy Mediatek, który demonstruje wydajność na poziomie Snapdragona 870 przy niższym koszcie. Jesteśmy pewni, że ten procesor zobaczymy nie raz w tzw. subflagowcach, jak smartfony z rodziny OnePlus czy Xiaomi Mi. Z Realme GT 5G wszystko jest prostsze: ma absolutnie topowy Snapdragon 888 i nie ma o czym dyskutować. Obraz dopełnia pamięć masowa z szybką pamięcią klasy UFS 3.1 i 8 – 12 GB pamięci RAM (w zależności od konfiguracji).


Pod innymi względami smartfony są podobne. Oba są wyposażone w masywne 6,43-calowe wyświetlacze Super AMOLED firmy Samsung z częstotliwością odświeżania 120 Hz. Co prawda, tylko Realme GT 5G może odtwarzać treści HDR. Oba aparaty są potrójne, z tą tylko różnicą, że Realme GT 5G wykorzystuje matrycę Sony IMX682. Przednie aparaty w obu smartfonach są wcięte w ekran i mają tę samą rozdzielczość 16 MP.

Oba przedstawiciele linii GT chwalą się obecnością głośników stereo, nowoczesną komunikacją (5G, Wi-Fi 6, Bluetooth) i naprawdę szybkim ładowaniem. Starszy Realme GT 5G z 65-watową ładowarką potrzebuje do pełnego naładowania zaledwie 35 minut. Realme GT wykorzystuje nową technologię chłodzenia cieczą, aby skutecznie obniżyć temperaturę obudowy pod obciążeniem podczas ładowania. Ponadto są to rzadkie flagowce, które nadal mają osobne wyjście audio do przewodowego podłączenia słuchawek.