Proponuje się zapoznać z charakterystyką i cenami opon „kolcowanych” z recenzji w tabeli porównawczej opon zimowych osobowych z „pazurami”. Poniższy link w katalogu zawiera wszystkie oferty opon zimowych z kolcami. Polecamy również lekturę materiału "Likbez do wyboru opon zimowych".

Szybkie prowadzenie, 20-rzędowy wzór kolców, gęste lamele bloków bieżnika, niski poziom hałasu.
Słaba przyczepność i skuteczność hamowania na śniegu.

Opony z kolcami Nexen Winguard Winspike WH62 z południowokoreańskim rodowodem są przeznaczone do trudnych zimowych warunków drogowych. „Pazury” są wbudowane w jego konstrukcję, aby zapewnić lepszą przyczepność na oblodzonych drogach.

Profil bieżnika w kształcie litery V zachowuje maksymalną powierzchnię styku niezależnie od manewrów i pokonywania zakrętów na samochodzie. Kolejną charakterystyczną cechą rzeźby bieżnika opony jest gęsta lamelacja kratek z trójwymiarowymi nacięciami. Pociąga to za sobą znaczną poprawę prowadzenia i trzymania się drogi.

Wzdłuż obwodu bieżni opony są „osadzone” z kolcami, które dla większej wydajności są ułożone w 20 ciągłych rzędach. W miejscach montażu „zębów” znajdują się specjalne amortyzatory, które zmniejszają negatywny wpływ kolców na jezdnię i poziom hałasu opony przy toczenia.

W ramach testów opon zimowych z kolcami przez ekspertów szwedzkiej publikacji Vi Bilägare model wykazał skromne wyniki na tle rówieśników. W szczególności gorsza okazała się przyczepność i hamowanie na śniegu. Jednak przy prowadzeniu na zimowych drogach opona jest super. Wynika to z designie młota z podkładem z kordu syntetycznego, który zapewnia stabilność właściwości trakcyjnych pomimo zmian specyfikacji jezdni i warunków atmosferycznych na zewnątrz maszyny.

Doskonała trakcja na ośnieżonych i oblodzonych nawierzchniach, 12-rzędowe kolce, czuła reakcja na polecenia kierownicy, zwiększona odporność na aquaplaning.
Głośno w okresie docierania.

Opony pierwszej generacji Winter i*Pike RS firmy Hankook pasują do wielu „żelaznych koni”, wyłapując pewne zachowanie na śliskich nawierzchniach. W drugim kolanie opona z kolcami przeszła głęboką modernizację, która znacząco poprawiła i tak już klasyczne właściwości jezdne modelu.

Guma nie ma prawie nic wspólnego ze swoim poprzednikiem. Z wyjątkiem zachowania kierunku wzoru i symetrii rzeźby bieżnika. Tak więc wąski usztywniacz centralny ustąpił miejsca dużym blokom, jednocześnie wzrosła w oponie liczba kratek w „barkach”. W efekcie wykazuje czułe reakcje na komendy kierowania i „z hukiem” wygrzebuje się ze śnieżnej koleiny.

W modelu znalazł użytek 12-rzędowy schemat kołkowania. Jej antypoślizgowe „pazury” są rozmieszczone równomiernie na całej powierzchni opony i bliżej środka bieżnika, co stało się kluczem do wysokiej przyczepności na oblodzonych drogach. Liczne lamele 3D współpracują z kolcami. Szczeliny w środkowej części bieżnika skierowane są pod ostrzejszymi kątami w stosunku do trajektorii. To znacznie poprawia stabilność kierunkową na śliskich nawierzchniach.

System odwadniający opony radzi sobie z usuwaniem mas wody i roztopionego śniegu z miejsca styku do solidnej „piątki”. Oznacza to, że opona absolutnie nie ma wpływu na zjawiska aquaplaningu i slashplaningu. Roszczenia do modelu powstają przy docierania - pierwsze 500 km, do momentu ustawienia kolców w pozycji roboczej opona jest głośna. Jednak warto się do nich przyzwyczaić, a problem sprowadza się do zera.

Wysoka zdolność przełajowa na śniegu, lepsza przyczepność i właściwości hamowania na oblodzonych nawierzchniach, niezawodne dopasowanie kolców, odporność na zużycie.
Nie ma znaczących wad.

Kolce Bridgestone Blizzak Spike-02 to jeden z najlepszych modeli kolców we flocie japońskiego producenta opon. Główny nacisk kładzie się w nim na poprawę właściwości trakcyjnych i hamowania na oblodzonych nawierzchniach oraz wysoką zdolność przełajową na śniegu.

Problemem pierwszej generacji opony były wypadające kolce, co wpłynęło na utratę właściwości jezdnych i doprowadziło do przedwczesnego zużycia bieżnika. Odtąd pewne mocowanie stalowych „pazurów” zapewniają rozszerzone owalne kołnierze. Kolce w bieżniku są zorientowane w taki sposób, aby obszar styku był jak najszerszy, m.in. zmniejszając puste przestrzenie, gdy „zęby” stykają się z nawierzchnią drogi.

Centralna część bieżnika opony wykonana jest w klasycznym kształcie litery V. Zawiera wiele bloków, których krawędzie tworzą wielokierunkowe krawędzie sprzęgające. W praktyce taki format designie bieżnika jest gwarantem wysokiej flotacji śniegu i szybkiego samooczyszczania się lameli, które odprowadzają owsiankę śnieżną bezpośrednio z kolców antypoślizgowych.

Zaktualizowana receptura przygotowania mieszanki gumowej pozwala zachować elastyczność opony nawet przy najbardziej uporczywych mrozów. Wzmocniona konstrukcja ścian bocznych zapobiega uszkodzeniom opon w miejskim rytmie pracy (na przykład przy uderzeniu w krawężnik ukryty pod warstwą śniegu). Kolejnym ważkim argumentem przemawiającym za tym modelem jest długi żywotność opony. Jego zakup będzie więc opłacalną inwestycją w bezpieczeństwo przez kilka sezonów zimowych z rzędu.

Mocna trakcja, 24-rzędowy wzór kolców, aktywne otwory do lądowania z pojemnikami na pokruszony lód, krótsza droga hamowania na lodzie i śniegu, bezpieczne rozmieszczenie kolców, stabilne właściwości jezdne.
Nie ma znaczących wad.

Włoska firma Pirelli to jeden z pięciu światowych liderów branży oponiarskiej. Nic więc dziwnego, że model Ice Zero 2 z kolcami od niej konsekwentnie zdobywa wysokie noty w różnych ocenach opon zimowych.

Opona została wypuszczona, aby zastąpić „lodową” Pirelli Ice Zero. Szczególną uwagę zwrócono na kolce. Odtąd model wykorzystuje 24-rzędowy schemat kołkowania w płaszczyźnie podłużnej i 12-rzędowy w orientacji poprzecznej. Pomaga to uniknąć wbijania się stalowych „zębów” w jedną bruzdę lodu przy ruchu. Kolce osadzone są w czynnych otworach z pojemnikami na wióry lodowe – wyczyszczony obszar wokół nich utrzymuje ciągłość przyczepności.

W bieżniku modelu pojawiły się kanały w kształcie litery V, nazywane są również „akceleratorami” do usuwania owsianki wodnej i śnieżnej. Dodatkowo zygzakowate krawędzie klocków poprawiają ośnieżoną flotację, a wypustki w okolicach barków pomagają „grabić” w głębokim śniegu. Lamele 3D w „barkach” zapewniają sztywność bloków, ułatwiając w ten sposób układanie zwojów.

W celu zachowania elastyczności w szerokim zakresie temperatur, włoscy inżynierowie zwiększyli twardość mieszanki gumowej. Jednak nie można tego nazwać w podróży – opona charakteryzuje się miękkością i niskim poziomem hałasu. W 2019 roku z linii Pirelli zszedł bliski krewny opony w postaci Pirelli Scorpion Ice Zero 2, ze wzmocnioną konstrukcją wewnętrzną, która jest w stanie wytrzymać obciążenia typowe dla SUV-ów.

Wysoka przyczepność i skuteczność hamowania na lodzie i śniegu, zoptymalizowany układ kolców, szerokie blokowanie lameli, wysoka przepustowość systemu odwadniającego.
Nie ma znaczących wad.

Michelin X-Ice North 4 można policzyć na palcach pod względem niezawodnej przyczepności na ośnieżonych i oblodzonych zimowych drogach. I własnie dlatego.

Na śliskich drogach główne obciążenie przejmują stalowe „zęby” kolców Smart Stud. W rozmiarze 245/45 R18 na powierzchni bieżnika znajduje się ich 268. Zarówno w kierunku wzdłużnym, jak i poprzecznym kolce rozmieszczone są dokładnie w 30 liniach. Kształt „pazurów” zbliżony jest do tych stosowanych w profesjonalnych oponach rajdowych. Jednocześnie tylko karbidowa wkładka każdego kolca ze specjalną obręczą styka się z drogą, dzięki czemu model dosłownie „wgryza się” w lód.

Centralne żebro bieżnika opony w kształcie litery V to połączenie naprzemiennych bloków umieszczonych pod kątem około 45° w stosunku do środka bieżni. Ścięte krawędzie bloków tworzą dużą liczbę krawędzi przyczepnych, co pomaga oponie w poruszaniu się po śniegu. Pełny obraz rzeźby bieżnika tworzą ciągłe „barki”, których specjalne umiejscowienie decyduje o stabilnym zachowaniu opony przy manewrowania.

Granica temperatury dla opon jest wskaźnikiem słupa rtęci termometru o temperaturze -65 ° C. Michelin X-Ice North 4 zachowuje doskonały kontakt z podłożem w najtrudniejszych warunkach pracy. Dodatkowo zjawiska aquaplaningu i slashplaningu są oponie obce, a pod względem komfortu jazdy i komfortu akustycznego dadzą szanse każdemu „szpicowi”.