W specjalnej tabeli możesz szczegółowo porównać wszystkie karty dźwiękowe z recenzji. A pod tym linkiem znajdziesz cały katalog kart dźwiękowych.

Cena, stosunek jakości dźwięku do ceny, wymiary pozwalają na montaż w ultrakompaktowej obudowie, obsługa słuchawek o impedancji do 300 omów, oprogramowanie Xonar Audio Center.
Nie znaleziono.

Po tym, jak Creative wycofał się z rynku masowego, koncentrując swoje wysiłki na segmencie profesjonalnym (gdzie muszę przyznać, że dobrze czuje się z marką E-MU), banerem podjęła się tajwańska firma Asus. Ich ofertę można podzielić na dwie części: audiofilską – Strix i gamingową – Xonar. Porozmawiajmy teraz o tym ostatnim.

Asus Xonar DGX to wewnętrzna karta dźwiękowa klasy podstawowej. Jego długość jest również niewielka - 170 mm - nie "wyjdzie" z płyty głównej formatu mini-ATX. Spośród złączy mamy cztery gniazda jack 3,5 (trzy do podłączenia akustyki 5.1 i jedno do słuchawek, połączone z wejściem mikrofonowym) oraz „optykę”. Karta jest oparta na chipie CMedia 8786 o nazwie kodowej Oxygen HD. Istnieją dwa przetworniki cyfrowo-analogowe jednocześnie: główny Cirrus Logic CS4361 i pomocniczy CS4245 do podłączenia słuchawek. Drugi przetwornik cyfrowo-analogowy jest sparowany z wbudowanym wzmacniaczem, aby zapewnić dobry margines głośności nawet w przypadku potężnych słuchawek o wysokiej impedancji .

Zgodnie z subiektywnymi odczuciami dźwięk karty w pełni uzasadnia cenę: brzmi przyjemniej niż jakikolwiek chip wbudowany w płytę główną i budżetowe płyty Creative, takie jak Live! 5.1, ale pod względem jasności i szczegółowości pozostaje w tyle za droższymi kartami do gier i profesjonalnymi. Wyceniony na mniej niż 40 USD, Asus Xonar DGX wygląda jak atrakcyjna opcja dla tych, którzy chcą ulepszyć swój wbudowany dźwięk, ale nie chcą przepłacać. Bonusem dla kupujących będzie zestaw oprogramowania Xonar Audio Center, który pozwala na regulację głośności dla każdego kanału, regulację dźwięku za pomocą korektora lub redukcję zniekształceń.

Konstrukcja, działanie 192kHz/24bit, obsługa DTS Connect i Dolby Digital Live, mikrofon w zestawie, wygodne i szybkie oprogramowanie Creative Pro Studio.
Wyjście słuchawkowe jest gorsze od wyjścia przedniego pod względem jakości dźwięku.
Cena od 1 199 zł

Po kontrowersyjnej linii X-Fi nad błędami pracowała singapurska firma Creative. Jednym z owoców tej pracy była bohaterka tej recenzji - wewnętrzna karta dźwiękowa Sound Blaster Z, która łączy doskonałą wydajność techniczną z dość przystępną ceną 100 USD.

W przeciwieństwie do swoich poprzedników, Sound Blaster Z ma wysoki stosunek sygnału do szumu 116 dB, szeroki zakres częstotliwości i obsługę 192 kHz/24-bity. W kwestii podłączenia mamy kompletny zestaw pary 3.5 do podłączenia mikrofonu i słuchawek, trzy kolejne złącza 3.5 do podłączenia akustyki 5.1 oraz parę cyfrowych portów optycznych (wejście i wyjście).

Mózgiem karty jest procesor dźwięku Creative Sound Core 3D, który nie tylko odpowiada za wszystkie obliczenia, ale także wykonuje funkcje ADC i DAC dla wszystkich kanałów oprócz przednich. Pod względem brzmienia zapewnia doskonałą jakość, która w zupełności wystarczy dla zdecydowanej większości nawet bardzo wymagających użytkowników. Czasami brakuje mu trochę szczegółów i wyrazistości, ale to widać dopiero w porównaniu z droższymi kartami audiofilskimi i przy skomplikowanych kompozycjach z dużą ilością instrumentów. W ogniu codziennej bitwy w warunkowym PUBG lub Battlefield tylko koneserzy „złotych drutów” usłyszą różnicę.

Być może główną słabością Sound Blaster Z jest wyjście słuchawkowe, które jest gorsze pod względem jakości od głównego wyjścia. Nie jest to zbyt zauważalne w słuchawkach klasy podstawowej i średniej, ale wielu właścicieli drogich słuchawek wysokiej jakości prawdopodobnie patrzy na karty dźwiękowe za 100 USD, którzy tę różnicę zauważą.

Jako miły bonus potencjalny nabywca dostaje ładny wygląd z tradycyjnym, czerwonym kolorem dla modeli gamingowych - idealnie nadawałby się na zewnętrzną kartę dźwiękową, która nie musi być chowana wewnątrz obudowy. Do tego osobny mikrofon Creative Crystal Voice i płyta z całkiem przydatnym oprogramowaniem Pro Studio, które pozwala regulować głośność każdego kanału, grać z korektorem, wybrać żądany wielokanałowy format audio (obsługiwane są DTS Connect i Dolby Digital Live ) i wiele więcej.

Konstrukcja obudowy ochronnej z podświetleniem LED, DAC premium, praca 192kHz/24bit, obsługa formatu 7.1, kompatybilność ze słuchawkami do 600 omów, bardzo wygodne oprogramowanie Sonic Studio, wysoki stosunek jakości dźwięku do ceny.
Nie znaleziono.

Strix to jedna z najnowszych linii w gamie kart dźwiękowych Asusa. Tajwański producent twierdzi, że ta linia z równym powodzeniem może pomóc zarówno w ogniu walki, jak i zostać najlepszym przyjacielem audiofila.

Młodszy model Strix Soar jest wykonany na pełnowymiarowej płytce drukowanej i zajmuje jedno gniazdo rozszerzeń. Wierzch karty przykryty jest ładną metalową pokrywką ze stylizowanym wizerunkiem sowego oka, które jest podświetlane podczas pracy. Wygląda bardzo ładnie i jakoś aż szkoda chować go głęboko w etui. Jednocześnie osłona pełni nie tylko funkcję ozdobną, ale również stanowi dodatkową ochronę przed zakłóceniami (technologia Hyper Grounding).

Kluczowym węzłem ścieżki audio jest procesor dźwięku Cirrus Logic CM6632AX. Rolę przetwornika ADC przypisano układowi CS5361 (zakres dynamiki 114 dB), a jako DAC zastosowano 8-kanałowy układ SABRE 9006A klasy premium (zakres dynamiki 120 dB). Obsługa słuchawek o impedancji do 600 omów oparta jest na wysokiej jakości wzmacniaczu TI TPA6120A2, powszechnie stosowanym w profesjonalnym sprzęcie audio. Wszystkie te dobre rzeczy mogą działać w trybie 192 kHz/24-bit. Dodatkowo istnieje pełne wsparcie dla dźwięku wielokanałowego 7.1.

Generalnie trudno doszukiwać się w wypełnieniu, nawet jeśli naprawdę tego chce się – z reguły takie elementy są stosowane w droższych kartach dźwiękowych, więc Strix Soar brzmi wyraźnie nie warte swojej ceny. Strix Soar należy oceniać po czynniku ceny. Jeśli porównasz go z odpowiednikami w segmencie cenowym, to nie ma on słabych stron - ładny design, wysokiej jakości dźwięk, cholernie wygodny pakiet oprogramowania Sonic Studio do strojenia kanałów, korekcji itp. Jeśli wejdziesz do wyższego segmentu cenowego, w którym mieszkają starsi bracia , i doceniona przez krytyków Creative Sound BlasterX AE-5 , to młodszy może znaleźć mankamenty w zakresie panoramowania i możliwości odzyskania niskich częstotliwości. Ale widzisz, kiedy chcesz porównać produkt z konkurencją kilka razy droższym, to dużo mówi.

Operacja 192 kHz / 24-bitowa, obsługa formatu 7.1, zastrzeżone oprogramowanie Sonic Studio, narzędzie do gier Sonic Radar Pro, obsługa technologii Hyper Grounding, obsługa słuchawek o wysokiej impedancji.
Etui zbiera odciski.

Asus Xonar U7 MKII jest wykonany jako moduł zewnętrzny i wykorzystuje wspólny interfejs USB do podłączenia do komputera, co pozwala na korzystanie z nowego produktu nie tylko posiadaczom komputerów stacjonarnych, ale także laptopów. Pod względem wzornictwa Xonar U7 powtarza pierwszą wersję – wciąż jest minimalistycznym czarnym plastikowym pudełkiem ze złotymi krawędziami. A także zbiera odciski palców. Chociaż trudno to nazwać dużym minusem, raczej nie będziesz go przeciągał w tę i z powrotem jak smartfon. Ale zarządzanie kartą zewnętrzną jest znacznie wygodniejsze niż kartą wewnętrzną.

W porównaniu z pierwszym Asus Xonar U7 nowy model procesora dźwięku został zmieniony: z C-Media 6632A na C-Media 6632AX. Pod względem jakości dźwięku różnica jest początkowo niezauważalna, ale z czasem zaczynasz zauważać, że brzmi trochę czyściej, z lekkim naciskiem na szczegóły wysokich częstotliwości. W porównaniu z wbudowanym dźwiękiem opartym na Realtek ALC269 lub Realtek ALC233, który jest często stosowany w laptopach, to różnica będzie bardzo znacząca.

Pod względem parametrów technicznych mamy pracę w trybie 192 kHz / 24 bity, dobry stosunek sygnału do szumu 114 dB, przyzwoity zakres dynamiki 110 dB, przyjaźń z wielokanałowym dźwiękiem 7.1 i wsparcie dla technologii Hyper Grounding blokować hałas i zmniejszać zniekształcenia dźwięku. To wszystko jest poważne, nie narzekaj. Prawie wszystkie porty połączeń są przesunięte na tył, co nadaje karcie schludny wygląd. Z tyłu znajdziemy dwa niezbalansowane wyjścia RCA, trzy wyjścia do podłączenia akustyki wielokanałowej, S/PDIF oraz złącze USB typu B. Wyjście słuchawkowe jest wyposażone w dobry wbudowany wzmacniacz i bez problemu obsłuży słuchawki o wysokiej impedancji.

Do karty dołączono zarówno dość standardowy zestaw oprogramowania Sonic Studio (pozwala on na regulację głośności kanałów, włączenie korektora itp.), jak i nietypowe narzędzie Sonic Radar Pro. Została stworzona wyłącznie dla graczy i umożliwia wyświetlanie na ekranie radaru, który wskaże źródło dźwięku w grze, takie jak strzały, kroki, licznik bomb itp.

384kHz/32bit, zakres dynamiki 122dB, wysokiej jakości wielokanałowy dźwięk, wysokiej jakości przedwzmacniacz słuchawkowy, obsługa słuchawek o wysokiej impedancji, synchronizacja podświetlenia Aurora Reactive.
Cena na poziomie profesjonalnego audio.

Sound BlasterX AE-5 jest pozycjonowany przez Creative jako specjalny produkt przeznaczony dla najbardziej wymagających graczy i po prostu miłośników wysokiej jakości dźwięku. Karta dźwiękowa charakteryzuje się zaawansowanym „nadzieniem”, obecnością systemu podświetlenia RGB oraz starannie dopracowanym oprogramowaniem. Kosztuje tyle, co profesjonalna lub audiofilska karta hi-fi, ale brzmi równie dobrze.

AE-5 jest oparty na silniku BlasterX Acoustic Engine, który wykorzystuje przetwornik cyfrowo-analogowy klasy SABER32 zdolny do 384kHz/32bit z zakresem dynamiki 122dB i bardzo niskimi zniekształceniami. Obsługuje tryb 5.1 (i wirtualny 7.1), elegancki przedwzmacniacz słuchawkowy XAMP (maksymalna impedancja 600 omów) oraz standardowy zestaw wejść i wyjść (4 złącza 3,5 3,5, wyjście optyczne i wyjście słuchawkowe). Jako bonusy mamy tę samą synchronizację podświetlenia Aurora Reactive, która przyda się posiadaczom przezroczystych obudów i doskonałego zestawu oprogramowania z ogromną liczbą ustawień.

Biorąc wszystko pod uwagę, najbardziej kontrowersyjną częścią Sound BlasterX AE-5 jest cena 200 USD. To 2 razy więcej niż popularny i . Czy warto dopłacać za ulotną jakość dźwięku? Ogólnie jest to kwestia sporna, ktoś słyszy różnicę w dźwięku między różnymi przewodami i odróżnia MP3 od WAV po zapachu. Większość ludzi będzie musiała skorzystać z audiofilskiej karty dźwiękowej, wysokiej klasy akustyki Hi-Fi itp. A wszystko to kosztuje bardzo przyzwoite pieniądze.

Ale w przypadku Sound BlasterX AE-5 wydaje się, że warto za niego zapłacić: nawet z niedrogim zestawem słuchawkowym do gier Sound BlasterX AE-5 brzmi cudownie. W grach wszystko huczy, huczy i grzechocze z niesamowitą wyrazistością i umiejscowieniem w przestrzeni. Zwłaszcza jeśli korzystasz z wyjścia słuchawkowego z przedwzmacniaczem.

Przeczytaj także:
Świetny dźwięk bez przewodów: 5 wysokiej jakości słuchawek bezprzewodowych
Recenzujemy słuchawki bezprzewodowe.
TOP palniki do gotowania w terenie
Najlepsze palniki podróżne, które pomogą Ci gotować w każdych warunkach.
Rekiny branży fotograficznej: 5 aparatów bezlusterkowych klasy premium
Kwartet pełnoklatkowych bezlusterkowców, rozcieńczonych pierwszorzędnym „średnim formatem”.
Pięć podgrzewaczy akumulacyjnych z „suchym” elementem grzewczym
Niezawodne i bezpretensjonalne „konie robocze” z 80-litrowym zbiornikiem.
Kompleksowe czyszczenie z obróbką parą: TOP 5 najlepszych odkurzaczy parowych
Zaawansowane urządzenia czyszczące, które łączą w sobie funkcjonalność odkurzacza i myjki parowej.