W ramach Mobile World Congress 2019 głównie smartfony „strzały”, o czym proponuje się przeczytać w artykule „Pięć kultowych smartfonów wystawy MWC 2019”. W tym samym czasie na stoiskach uczestników pokazu można było zobaczyć urządzenia innych formatów. Choć w mniejszych ilościach, ale nie mniej interesujący dla szerokiego grona wielbicieli nowoczesnych technologii.

Hybrydowy smartfon i tablet

Panoramiczny wyświetlacz FullHD+, obsługa 2 kart SIM i sieci LTE, możliwość wykonywania połączeń głosowych, skaner linii papilarnych, rozpoznawanie twarzy, pojemna bateria.
Skromny rozmiar ekranu według standardów tabletu.

Albo kompaktowy tablet, albo gigantyczny smartfon – tak i tak można nazwać Lenovo Tab V7. Ale sądząc po przedrostku Tab w nazwie modelu, gadżet bardziej skłania się do ligi tabletów.

Przód urządzenia pozbawiony jest jednej dziesiątej części 7-calowego ekranu o rozdzielczości FullHD+ (2160x1080 pikseli) i nowomodnych proporcjach smartfona 18:9. Ramki wokół niego są skromne, a czoło i „podbródek” wykorzystują technikę symetrii. Z prawego rogu przedniego panelu „patrzy” na użytkownika obiektyw aparatu do selfie o rozdzielczości 5 MP. Służy również do odblokowywania urządzenia na twarzy.

Pod plastikową obudową Lenovo Tab V7 ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 450 działa jak pszczoła - najlepszy z chipsetów klasy podstawowej pod marką Qualcomm. Gadżet zawiera 4 GB pamięci RAM i wewnętrzny felgi o pojemności 64 GB. W jego atutach znajduje się również moduł telefoniczny z obsługą pracy w sieciach LTE. Aby wybrać najkorzystniejsze taryfy komunikacyjne, użytkownik ma prawo do przełączania się między dwiema kartami SIM.

Zdjęcia na „tablecie” wykonuje się tylnym aparatem 13 MP. W bezpośrednim sąsiedztwie jej „oka” znajduje się czujnik odcisków palców. Wreszcie, mikroukłady urządzenia są zasilane akumulatorem o pojemności 5180 mAh na jednym ładowaniu, co zapewnia długi czas pracy na baterii Lenovo Tab V7. Model urzeka optymalnym wyważeniem ceny i walorów użytkowych, dzięki czemu gwarantuje mu sukces.

Karta pamięci

Rekordowa objętość, szybkie kursy wymiany danych, klasa A2 dla aplikacji, subskrypcja autorskiego oprogramowania do tworzenia kopii zapasowych i odzyskiwania utraconych danych.
Nie ma znaczących wad.

Na targach MWC 2019 rodzina miniaturowych dysków SanDisk Extreme została rozszerzona o dwa modele o większej pojemności. Od teraz karta pamięci w najbardziej „pompowanej” konfiguracji oferowana jest w pojemności 1 TB.

Karta posłuży za przystań dla ogromnej ilości zdjęć, setek godzin wideo 4K i najbardziej „ciężkich” aplikacji. Dane są z niego odczytywane z prędkością do 160 MB/s, a przy zapisywania plików pendrive przetaktowuje się do 90 MB/s. Gwarantem braku podatności na osiadanie wskaźników prędkości poniżej 30 MB/s jest obsługa szybkiego interfejsu UHS-I U3 wraz z przypisaną do modelu klasą prędkości V30.

W części klasy aplikacji karta pamięci jest oznaczona jako A2. Oznacza to, że pendrive jest zgodny ze specyfikacją Application Performance Class 2 - operacje I/O na sekundę przy odczytywaniu i zapisywaniu plików wynoszą odpowiednio co najmniej 4000 OIPS i 2000 OIPS. Mówiąc najprościej, felgi najlepiej nadaje się do rzucania i obracania aplikacji mobilnych wymagających dużej ilości zasobów.

Model doskonale nadaje się do nagrywania filmów o ultrawysokiej rozdzielczości na smartfonie lub aparacie sportowym, a dzięki kompletnemu adapterowi można go „włożyć” do gniazda „dorosłej” kamery fotograficznej lub wideo. Wraz z pendrivem użytkownik otrzymuje abonament na markowe narzędzia Memory Zone (używane do tworzenia kopii zapasowych z urządzeń z systemem Android) oraz RescuePro (program do odzyskiwania utraconych danych). Laury pierwszej jaskółki w formacie microSD, która osiągnęła limit pojemności 1 TB, model dzieli z zapowiadanym równolegle dyskiem Micron C200.

Zegarek na smartfona z elastycznym ekranem

Elastyczny 4-calowy ekran OLED, obsługa sieci LTE, możliwość wykonywania połączeń głosowych, aparat 5 MP, śledzenie aktywności, wbudowany pulsometr, moduł GPS, sterowanie gestami, ochrona przed wilgocią IP67.
Obsługa eSIM nie jest zaimplementowana we wszystkich regionach, sprzęt to nie pierwsza nowość.

Podczas gdy rekiny branży smartfonów konkurują w składaniu ekranów urządzeń mobilnych, „córka” chińskiej firmy ZTE znalazła użytek w elastycznych wyświetlaczach. Inteligentny zegarek Nubia Alpha, pozycjonowany przez producenta jako „technicznie doskonały smartfon do noszenia”, został wyposażony w taki „inteligentny” zegarek.

Zegarek uzbrojony jest w wąski ekran OLED, rozciągnięty po przekątnej aż o 4 cale. Biorąc pod uwagę proporcje wyświetlacza 36:9, obraz wyświetlany jest na nim w nietypowej rozdzielczości 960x192 pikseli. Po prawej stronie ekranu znajduje się obiektyw aparatu do selfie o rozdzielczości 5 MP, używany głównie do wideorozmów. Funkcja ta, wraz z możliwością wykonywania i odbierania połączeń głosowych, działa, gdy zegarek jest podłączony do sieci Wi-Fi lub połączony z operatorem komórkowym przez eSIM (nie jest obsługiwane we wszystkich obszarach).

Wewnątrz gadżetu do noszenia bije elektroniczne serce Snapdragon Wear 2100. Wielu chciałoby zobaczyć świeższy procesor - pojawił się publicznie w 2016 roku i miał już zwolennika w momencie ogłoszenia urządzenia. Ilość pamięci na pokładzie modelu jest dość zwyczajna, jak na oderwanie inteligentnych zegarków: 1 GB RAM i 8 GB ROM, co wystarcza na inteligentną reakcję gadżetu do noszenia i przechowywanie do tysiąca utworów muzycznych w napędzie wewnętrznym. Dyrygentem technologicznej orkiestry zegarkowej jest rodzimy system Nubia.

ZTE Nubia Alpha ma typową funkcjonalność przeciętnego smartwatcha: śledzi aktywność użytkownika, monitoruje jakość snu, mierzy tętno, duplikuje powiadomienia z „podłączonego” smartfona. Ponadto deklarowana jest wodoodporność obudowy gadżetu do noszenia, a żywotność baterii sięga 2 dni. Dla tych, którzy chcą wyróżnić się z tłumu i zaoszczędzić na zakupie urządzenia od razu mamy przyjemność poinformować, że w wersji z tylko jednym modułem Bluetooth ({!!! block='price' idgood='1529692' ! !!}) zegarek kosztuje dobre sto wiecznie zielonych banknotów z wizerunkiem Franklina jest tańszy.

Inteligentne centrum

Potężna baza sprzętowa, obsługa sieci 5G, udostępnianie Internetu dla 20 sparowanych urządzeń, ekran dotykowy HD, głośniki stereo, sterowanie głosem, możliwość podłączenia kasku VR i wyświetlania obrazów 4K na zewnętrznym monitorze, długa autonomia.
Nie ma znaczących wad.

HTC przechodzi trudne chwile i stara się znaleźć wyjście z przedłużającego się kryzysu. Na słynną na całym świecie wystawę MWC 2019 Tajwańczycy przywieźli urządzenie o ciekawej obudowie, łączące pod jednym skrzydłem urok mobilnego hotspotu z obsługą sieci 5G i rozrywkowego systemu multimedialnego pod kontrolą świeżego systemu operacyjnego Android 9.0 Pie.

Inteligentne urządzenie łączy się z siecią WWW za pośrednictwem sieci komórkowych czwartej i piątej generacji (odpowiednio LTE i 5G), udostępniając Internet gadżetom z zewnątrz za pośrednictwem Wi-Fi. Za jednym posiedzeniem proponuje się „podłączyć” do 20 konsumentów, zapewniając im szybki Internet. Co więcej, działanie HTC 5G Hub jest możliwe w trybie offline – pojemna bateria o pojemności 7660 mAh to klucz do długiej autonomii urządzenia.

Inteligentny hub posiada 5-calowy ekran HD, głośniki stereo i mikrofon do odbierania poleceń głosowych. Wewnątrz zainstalowano najwyższej klasy „wypychanie” w ramach flagowego „ośmiordzeniowego” Snapdragona 855, 4 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci nieulotnej. Po co? W celu samodzielnego uruchamiania aplikacji lub gier na Androida, transmitowania ich na ekran zewnętrznego monitora(w rozdzielczości do 4K z szybkością 60 kl./s) lub bezprzewodowego przesyłania obrazu do podłączonego kasku VR.

Urządzenie ma wymiary 129x100x43 mm i waży około 340 gramów. Najlepsze miejsca dla niego to stół, komoda lub stolik nocny. Ponadto , dzięki wbudowanej baterii, hub jest wygodny jako mobilny punkt dostępowy do wdrażania szybkiego łącza internetowego na imprezach plenerowych (jeśli mówimy o segmencie korporacyjnym) lub w podróży. Trzeba tylko liczyć się z tym, że „inteligentny” hub „odgryzie” znaczną część wolnego miejsca w bagażu.

Notebook Huawei MateBook 14

Bezramkowy ekran dotykowy ze 100% pokryciem przestrzeni sRGB, wydajny sprzęt, dedykowana grafika, skaner linii papilarnych, głośniki stereo z technologią Dolby Atmos, kamera wbudowana w klawiaturę.
Nie ma znaczących wad.

Flagowy laptop Huawei MateBook X Pro wywołał szum wokół siebie na Mobile World Congress 2018. Rok później pojawiła się jego drobna aktualizacja, wraz z którą portfolio chińskiego producenta zostało uzupełnione o lekką wersję topowego laptopa.

Huawei MateBook 14 jest wyposażony w 14-calowy ekran FullView o zastrzeżonych proporcjach 3:2. Rozdzielczość wyświetlanego obrazu przy tym współczynniku proporcji wynosi 2160x1440 pikseli. Wyświetlacz zajmuje około 90% płaszczyzny górnego panelu i charakteryzuje się wiernym odwzorowaniem kolorów dzięki 100% pokryciu „trójkąta” przestrzeni barw sRGB. W maksymalnej konfiguracji laptopa ekran jest również wrażliwy na dotyk.

W części sprzętowej model oparty jest na czterordzeniowych procesorach Intel Core generacji Whiskey Lake oraz dyskretnej karcie graficznej NVIDIA GeForce MX250. Ilość pamięci na pokładzie urządzenia różni się w zależności od jego „ładowania”: „RAM” jest oferowany do 16 GB, a pojemność dysku SSD NVMe może osiągnąć 512 GB. „Żelazne” połączenie komponentów elektronicznych otwiera dostęp do rozwiązywania zadań wymagających dużej ilości zasobów i pełnoprawnych gier.

Chińscy inżynierowie Huawei w bardzo niebanalny sposób pokonali kamerę, która ukryta jest w rzędzie klawiszy funkcyjnych jednostki klawiatury między F6 a F7. Wśród atutów modelu powinny znaleźć się także głośniki stereo z dźwiękiem przestrzennym Dolby Atmos, przycisk zasilania z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych oraz bogate rozproszenie różnych interfejsów połączeniowych. Bez ładowania laptop może odtwarzać wideo przy średnich ustawieniach jasności nawet przez 15 godzin z rzędu. Co więcej, za 15 minut. przy wylocie laptop może przedłużyć swoją „żywotność” nawet o 3 godziny.

Przeczytaj także:
Prostota i niezawodność: TOP 5 niedrogich zasilaczy do komputerów PC
Najlepsze z najlepszych w przystępnych cenach zasilacze do komputerów biurowych i podstawowych automatów do gier.
Oszczędności są niepotrzebne: TOP 5 zasilaczy do komputera do gier
Najlepsze zasilacze o wysokiej sprawności, niezawodnej elektronice i rezerwie mocy 650 W.
Szybki i kompaktowy: TOP 5 dysków SSD M.2
5 najlepszych dysków SSD do dodania do systemu, a nie zamiast istniejącego dysku.
Pięć kultowych smartfonów na MWC 2019
Ciekawe nowości, które wyznaczają kierunek rozwoju branży mobilnej na nadchodzący rok.
Alternatywa zarówno dla miotły, jak i mopa: TOP 5 najlepszych odkurzaczy piorących
Odkurzacze, które czyszczą podłogi, dywany i tapicerkę oraz zbierają rozlane płyny.