Autonomii nigdy za wiele: TOP 5 smartfonów o długim czasie działania
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.
Szczegółowe specyfikacje modeli uwzględnionych w recenzji zostały podane do wizualnego porównania w tabeli podsumowującej długowieczne smartfony. Pełny katalog telefonów komórkowych dostępny jest pod poniższym linkiem.
W ofercie czwartej generacji „Zenphones” tajwańskiej firmy Asus znajdują się urządzenia do wyboru, do koloru: od klasyki po smartfon nastawiony na robienie selfie. Niezwykłą cechą gadżetu z prefiksem Max jest długa autonomia, za co osobne „dziękuję” należy przekazać baterii o pojemności 5000 mAh zainstalowanej „pod maską”.
Młodszy Max używa podstawowego chipsetu Snapdragon 425 w połączeniu z 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci. Aby nie wpaść w ramy, ograniczając miejsce na dane do czysto wewnętrznego dysku, użytkownik ma prawo uzupełnić smartfon o kartę microSD bez poświęcania drugiej karty SIM. Najbliższy krewny modelki na twarzy Asus Zenfone 4 Max 32 GB / 3 GB więcej pamięci i siły - odpowiednio 3/32 GB i 8-rdzeniowy układ Snapdragon 430.
Według nowoczesnych standardów rozdzielczość wyświetlacza gadżetu jest niewielka (1280x720 pikseli, biorąc pod uwagę przekątną 5,5 cala). Ale w rzeczywistości nie ma szczególnego dyskomfortu podczas bliskiej interakcji ze smartfonem. Ponadto ekran HD zużywa minimum energii, co pozwala przedłużyć żywotność baterii Asus ZenFone 4 Max ZC554KL do 2-3 dni przy umiarkowanym obciążeniu. Bateria urządzenia wie też, jak dzielić ładowanie z urządzeniami zewnętrznymi, a czas na uzupełnienie w niej zapasów energii, mimo deklaracji producenta o wspieraniu technologii szybkiego ładowania, wynosi około 4 godzin.
Kolejną pozycją programu są kamery dostępne w arsenale modelu. Od tyłu smartfon wyposażono w podwójny moduł fotograficzny z jednym konwencjonalnym obiektywem i szerokokątną optyką (120°), a do roli modułu do selfie przypisano aparat 5 MP z przednią lampą błyskową. Dodatkową wygodę w obsłudze modelu dodaje czujnik linii papilarnych zintegrowany z klawiszem Home na przednim panelu. Asus ZenFone 4 Max ZC554KL nie ma szczególnych rywali wśród smartfonów powerbank z godnym uwagi podwójnym aparatem, co po raz kolejny przynosi korzyści i zwiększa atrakcyjność gadżetu w oczach potencjalnych nabywców.
W lidze marek A smartfony z pojemną baterią są rzadkością. Jednym z tych nielicznych rozwiązań jest pomysł południowokoreańskiego giganta technologicznego LG – druga generacja długowiecznej serii X power.
Smartfon jest skierowany do aktywnych użytkowników, którzy nie wyobrażają sobie istnienia bez spotkań w sieciach społecznościowych i czerpią wszystkie informacje z rozległych obszarów World Wide Web. Ale nic więcej, bo ze względu na nie najmocniejsze „nadzienie” nie można dokładnie nazwać gamingowym LG X power2. W teście wydajności AnTuTu „żelazny” pakiet układu MediaTek MT6750 i 1,5 GB pamięci RAM uzyskuje około 36 tysięcy punktów, co odpowiada poziomowi poniżej średniej. Brak „RAM” jest czasem widoczny w codziennych przypadkach użycia, gdy wiele aplikacji działa w tle.
Do przechowywania danych użytkownika smartfon ma 16 GB pamięci stałej, ale około połowę objętości zabiera system Android 7.0. Brak wolnego miejsca ma na celu zrekompensowanie przydzielonego slotu na kartę pamięci microSD, połączoną z jednym z „siedzeń” na kartę SIM. Warto zauważyć, że druga „karta SIM” jest instalowana w osobnej tacce.
Ekran LG X power2 ma rozdzielczość HD (1280x720 pikseli) przy przekątnej 5,5 cala. Na jakość odwzorowania kolorów nie ma żadnych skarg, jednak niski próg maksymalnej jasności wyświetlacza (poniżej 300 cd/m²) pogarsza czytelność informacji z ekranu w jasny słoneczny dzień. Aparaty w arsenale modelu również okazały się dość zwyczajne: moduł główny 13 MP i aparat przedni 5 MP, uzupełniony lampą błyskową do doświetlania twarzy podczas robienia selfie.
Pewność, że smartfon nie zawiedzie Cię w odpowiednim momencie, daje bateria o pojemności 4500 mAh. Nawet jeśli zapasy energii w nim się wyczerpią, wsparcie technologii szybkiego ładowania od razu przychodzi z pomocą użytkownikowi – w zaledwie pół godziny na wylocie model jest ładowany o około jedną trzecią. I to jej wystarczy na dzień pracy. W efekcie LG X power2 nabiera znaczenia dla tych użytkowników, którzy nie interesują się grami mobilnymi, a fotograficzny komponent sprawy nie jest istotny, w przeciwieństwie do tego, dla którego ustawiono długotrwałą trwałość na jednym ładowaniu akumulatora.
„Pukhlyash” pochodzi z Celestial Empire Doogee BL12000 trzyma palmę pierwszeństwa wśród nowoczesnych smartfonów pod względem żywotności baterii. Sekret jego rekordowej autonomii tkwi w oddanej do użytku baterii o pojemności 12000 mAh, która jest wyświetlana bezpośrednio w nazwie urządzenia.
Jedno ładowanie tak pojemnej baterii wystarczy na 25-godzinny maraton ciągłego odtwarzania wideo lub ponad miesiąc w trybie czuwania gadżetu. Ponadto smartfon jest w stanie dzielić się zgromadzoną energią z urządzeniami firm trzecich, działając jako Power Bank. Samo naładowanie rozładowanego akumulatora zajmuje około 4,5 godziny, co przy jego imponującej pojemności jest bardzo dobrym wskaźnikiem.
Lwią część energii zużywa wyświetlacz, którego rolę przypisuje się 6-calowej matrycy IPS o nowomodnych proporcjach 18:9 i rozdzielczości FullHD+ (2160x1080 pikseli). Ale dzięki „nadziewaniu” Doogee BL12000 sprawy są znacznie prostsze: układ MediaTek MT-6750T „działa” w smartfonie, do którego dostarczane są 4 GB „RAM”. Na takim sprzęcie można grać tylko w proste gry, ale przy codziennym korzystaniu z niego nie ma problemów z szybkością działania urządzenia.
W modelce duży nacisk kładzie się na zdolności fotograficzne. A jeśli fotografowanie głównym aparatem (16 + 13 MP), szczerze mówiąc, pozostawia wiele do życzenia, to przedni aparat robi bardzo dobre selfie, pozwalając przełączać się między obiektywem o standardowym kącie widzenia a szerokokątną optyką (130 °). Na koniec warto przypomnieć, że smartfon jest wyposażony w czujnik odcisków palców, „pod kluczem”, w którym przechowywane są dane osobowe użytkownika. Jeśli jesteście gotowi pogodzić się z dużymi wymiarami (162x74,7x14 mm) i dużą wagą urządzenia (około 300 g), nie znajdziecie najlepszej opcji smartfona z rekordową żywotnością baterii.
W niszy niedrogich tabletów Xiaomi Mi Max 2 to bezkonkurencyjne urządzenie – po prostu nie ma drugiej tak wyważonej mieszanki smartfona i tabletu za niewielkie pieniądze.
Gigant w aluminiowym „stroju” wyposażony jest w gigantyczny ekran o przekątnej 6,44 cala i rozdzielczości FullHD (1920x1080 pikseli). Widać na nim ziarnistość, kąty widzenia są maksymalne, dodatkowo obraz zadowoli użytkownika jasnymi i nasyconymi kolorami. Konsumowanie treści multimedialnych na takim wyświetlaczu to prawdziwa przyjemność. Ale wyciągnięcie palca do wszystkich zakątków ekranu jest mało prawdopodobne, ponieważ producent przewidział tryb sterowania jedną ręką.
Sprawdzony 625. „smok” jest zainstalowany w sercu smartfona. Firma w trzewiach całkowicie metalowej obudowy to 4/64 GB pamięci i grafika Adreno 506 - "złoty środek" pod względem wydajności. Takie parametry wydajności wystarczą do wygodnego grania (na przykład w World of Tanks Blitz z „maksymalną prędkością”), a ponadto do zapewnienia szybkiej reakcji w codziennym użytkowaniu gadżetu.
Główny aparat w zaletach urządzenia jest doskonale znany fanom chińskiej marki na flagowcu . To 12-megapikselowy sensor Sony IMX386 z nieco ciemniejszą optyką (f/2.2). Zgodnie z oczekiwaniami aparat w dzień daje niezły wynik, ale wraz z pogorszeniem oświetlenia otoczenia nieubłaganie spada jakość zdjęć, a w nocy tylny fotomoduł zamienia się w dynię. Phablet ma sensor 5 MP z przysłoną f/2.0 - powszechne rozwiązanie dla smartfona tej klasy.
Duże urządzenie ma długą żywotność baterii, z czym Xiaomi Mi Max 2 nie ma problemów. Obawy o zasilanie elektronicznych elementów gadżetu niesie ze sobą pojemna bateria (5300 mAh), której przy pełnym naładowaniu smartfon utrzymuje się na powierzchni przez 2 pełne dni aktywnej pracy. W celu szybkiego uzupełnienia rezerw energii zapewniona jest obsługa technologii Quick Charge 3.0. Przyjemnymi bonusami dla posiadacza phableta będą dwukierunkowy port USB C, skaner linii papilarnych z tyłu oraz port podczerwieni do zdalnego sterowania sprzętem AGD – swoista „cecha szczególna” gadżetów mobilnych pod marką Xiaomi.
Niedawno oferta produktów znanej na całym świecie marki CATerpillar została uzupełniona o smartfony. Tak, nie proste, ale z ochroną przed wszelkimi przeciwnościami losu, co jest rozpatrywane na przykładzie modelu z indeksem S41.
Duże i ciężkie urządzenie w charakterystycznym kombinezonie ochronnym „wychodzi z wody na sucho” (podczas nurkowania na głębokość do 2 m na godzinę), nie boi się upadku z wysokości 1,8 metra i pozostaje sprawne w szeroki zakres temperatur. Charakterystyczną cechą w wyglądzie smartfona są ścięte rogi obudowy, dzięki czemu smartfony CAT wyróżniają się jako jasny punkt na tle „kolegów z klasy”.
W przypadku wyświetlacza pokrytego szkłem Gorilla Glass 5 przeznaczono tylko 60% powierzchni panelu przedniego urządzenia. Pod ekranem, rozciągniętym po przekątnej o 5 cali, znajdują się mechaniczne klawisze nawigacyjne. Kolejny programowalny przycisk znajduje się na bocznej powierzchni korpusu modelu i może być skonfigurowany do wykonywania akcji w zależności od preferencji użytkownika.
CATerpillar S41 jest napędzany przez układ MediaTek Helio P20 „nie pierwsza świeżość”, który jest wspierany przez 3 GB pamięci RAM. Do codziennych zadań jego rezerwy mocy są aż nadto wystarczające, a fanom gier mobilnych lepiej przyjrzeć się najbliższemu konkurentowi modelu – smartfonowi z najwyższej półki ze Snapdragonem 835 na czele.
Trzeba tylko sporo wysiłku, aby stać się gwiazdą Instagrama ze smartfonem, ponieważ aparaty na pokładzie urządzenia (główny 13 MP i przedni 8 MP) nie sprzyjają uzyskiwaniu wysokiej jakości zdjęć. Zaskakujący jest również brak skanera linii papilarnych w modelu. Ale CATerpillar S41 jest mocny pod względem żywotności baterii – bateria o pojemności 5000 mAh zapewnia smartfonowi autonomię z dala od cywilizacji na 2-3 dni. Miałby niższą cenę, a kolejka chętnych na zakup modelki ustawiałaby się w kolejce przed wejściami do sklepów.
Kiedy cały świat czeka: najlepsze słuchawki monitorowe dla fanów „właściwego” dźwięku.
Niedrogie monitory FullHD z 24-calowym ekranem, które pojawiły się na rynku w latach 2017-2018.
Telewizory 2018 z 55-calowym ekranem 4K i referencyjną jakością obrazu.
Zegarek do monitorowania stanu zdrowia, smartfon do gier i trzy inne znaczące zapowiedzi wystawy.
Topowe produkty w niszy pełnoklatkowej, pożądane przez wszystkich związanych ze światem fotografii.