W specjalnej tabeli możesz porównać charakterystykę wszystkich pięciu płyt opartych na chipsecie B460. A pod linkiem znajdziesz cały katalog płyt głównych.

Cena, 10-fazowy podsystem zasilania z radiatorem VRM, 2 gniazda PCI-E 16x z pancerzem, radiatory M.2, układ audio z kodekiem Realtek ALC1200 i kondensatorami ELNA, funkcja Base Frequency Boost.
Problemy z wyświetlaniem UEFI w przypadku niektórych dysków SSD.

Jeśli wyciągniemy podobieństwa między producentami płyt głównych i smartfonów, to ASRock będzie bliźniakiem Xiaomi. Mają podobne podejście – pakujemy maksymalną liczba chłodu w jeden produkt, ustalamy cenę niższą niż u konkurencji, a potem zastanawiamy się, na czym niewiele możemy zaoszczędzić. Prawdę mówiąc podejście jest niejednoznaczne, ktoś już dawno kupił płytę główną od ASRocka i nadal jest szczęśliwy, ktoś wręcz przeciwnie uważa, że oszczędzanie na fundamencie komputerowym jest głupie, prędzej czy później trzeba będzie zapłacić.

Nowa płyta ASRock B460 Pro4 doskonale ilustruje tę tezę: jest to raczej ulepszona płyta główna, która będzie kosztować 10 - 15% taniej niż jej odpowiedniki w chipsecie B460. Posiada dobrą bazę elementarną (9 faz zasilania, radiator VRM, wysokiej jakości dławiki, tor audio z kodekiem Realtek ALC1200 i kondensatorami ELNA), przyzwoity zestaw złączy (para wzmocnionych slotów na karty graficzne, M. 2 z grzejnikami stalowymi, 6 SATA itp.) oraz kilka dodatkowych przynęt dla kupujących. Pierwszą atrakcją jest system synchronizacji oświetlenia RGB, drugą jest funkcja Base Frequency Boost. Jego istota polega na zwiększeniu limitu mocy procesora, co teoretycznie pozwala zwiększyć częstotliwości procesora bez możliwości podkręcania. Przypomnijmy, że oprogramowanie Intela wycina tę funkcję w układach B460.

Podczas testów nie znaleźliśmy żadnych oczywistych wad. Byliśmy gotowi na to, że pamięć RAM jest podkręcana tylko pod względem napięcia i taktowania. Intel ma swoje zdanie w tej sprawie, jeśli chcesz podkręcić podzespoły do granic możliwości – bądź tak miły i rozsupłaj się po płytę główną opartą na Z490. Ponadto sieć okresowo narzeka, że UEFI nie widzi niektórych modeli dysków SSD w menu startowym. Sprawdziliśmy ponownie i napęd ze stanowiska testowego ruszył bez problemów. Najwyraźniej jest to jeden z irytujących problemów z oprogramowaniem układowym, które okresowo pojawiają się na początku sprzedaży.

Wysokiej jakości podstawa elementów w najlepszych tradycjach serii TUF, 2 gniazda PCI-E 16x ze wzmocnieniem, radiatory M.2, układ audio Realtek ALC1200, wyjście wideo DisplayPort.
Podsystem zasilania nie wystarcza do stabilnej pracy z potężnymi procesorami wielordzeniowymi.

Płyty główne oparte na chipsecie B460 mają dziwną pozycję: to klasa średnia, która lubi chodzić po terytorium elity. Z tego powodu w sprzedaży detalicznej na B460 dostępne są dość drogie opcje z wieloma nowoczesnymi złączami, kilkoma gniazdami RJ-45, a nawet zewnętrzną anteną Wi-Fi 6. W przypadku Asus TUF GAMING B460-PLUS nic z tego nie istnieje. Nie ma również tradycyjnych pakietów upominkowych dla nabywców płyt TUF. Bez wtyczek, bez zapasowych chłodnic, jak to było wcześniej. Z tego powodu wyblakła aura ekskluzywności tkwiąca w pierworodnym TUF. Wcześniej te deski były postrzegane jako „prawie premium w smacznej cenie”, teraz wrażenie zmieniło się na „silną klasę średnią, nic więcej”. Nie oznacza to, że deska jest zła, problem jest czysto w duchu „kiedyś było lepiej”.

Dotyczy to również autorskiej „podwyższonej niezawodności”. Najwyraźniej Asus uznał, że chipset Intel B460 nie jest przeznaczony do podkręcania i śmiałych eksperymentów z podzespołami, więc nie zawracał sobie głowy bazą elementów i podsystemem zasilania. Tak, deklarowane są markowe dławiki, które przeszły certyfikację wojskową i markowe kondensatory o wydłużonej żywotności, ale wszystko to dotyczy każdej płyty z tej rodziny. W rezultacie otrzymaliśmy wysokiej jakości, ale skromną jak na współczesne standardy płytę główną z 8-fazowym podsystemem zasilania z parą radiatorów i zmniejszonymi możliwościami podkręcania. Jak wykazały testy, ten rodzaj jest optymalny do pracy z niezbyt żarłocznymi procesorami kalibru Core i5. Starsze procesory o TDP powyżej 65 W mogą stać się niestabilne, obniżając częstotliwości przy automatycznego podkręcania.

Pod względem wyposażenia TUF GAMING B460-PLUS wygląda jak standardowa płyta główna w B460: ma cztery gniazda RAM, parę złączy M.2 z chłodzeniem, pakiet wygodnie zlokalizowanych PCI-E 1x i PCI-E 16x porty, proste i kątowe gniazda SATA3, przydatny zestaw diod LED w życiu codziennym i dobry kontroler LAN Intel I219-v. Ilość dodatkowych funkcji deski jest zminimalizowana, jej głównym zadaniem jest niezawodna jazda. Możemy jedynie zauważyć ulepszoną wersję kodeka ALC S1200A, nowoczesne wyjście wideo DisplayPort do wyświetlania obrazów ze zintegrowanej karty graficznej procesora, wzmocnione gniazdo PCI-E oraz złącza do synchronizacji podświetlenia z narzędziem Asus Aura Sync.

Dobra równowaga ceny i funkcjonalności, para gniazd PCI-E, rozszerzony zestaw portów do podłączenia monitorów.
Układ chłodzenia nie jest odpowiedni dla procesorów o TDP powyżej 65W.

W ramach linii PRIME Asus produkuje umiarkowanie wysokiej jakości i niedrogie płyty główne przeznaczone dla masowego konsumenta. A chipset B460 idealnie pasuje do tej koncepcji, oferując użytkownikowi optymalny zestaw elektroniki i portów, ale bez cenowych cen płyt głównych z Z490.

Podobnie jak młodszy model Asus PRIME B460M-A w linii PRIME, Asus PRIME B460-PLUS jest przeznaczony do budowy komputerów klasy średniej w oparciu o procesory Comet Lake bez przetaktowywania. B460 w tym przypadku nie jest zbyt dobry. Ale w przeciwieństwie do prostego Asusa PRIME w wersji PLUS nie musisz żałować braku opcji łączności: tutaj masz 4 sloty na RAM z limitem częstotliwości 2933 MHz, parę M.2 z obsługą NVMe, tradycyjną 6 sztuk SATA3, dwa sloty PCI-E 16x z możliwością instalacji dwóch kart graficznych w trybie CrossFire oraz wiązka USB. Co prawda bez USB C szukaj go w droższych płytach. Stare wyjścia wideo (analogowe VGA i cyfrowe DVI-D) oraz para klasycznych gniazd PCI, które pozwalają na podłączenie starych urządzeń peryferyjnych, takich jak wewnętrzna karta dźwiękowa, uderzają w niezwykłość.

Formalnie Asus PRIME B460-PLUS obsługuje wszystkie istniejące procesory Comet Lake aż do Core i9. Ale jeśli ktoś zdecyduje się na jego podstawie zmontować potężny superkomputer, to lepiej zatrzymać się i zrobić wydech. Jest tylko 8 faz zasilania, radiator jest mały, podkładki termiczne są proste, a cyfrowy sterownik Digi + ASP1400CTB nie jest przeznaczony do exploitów. Na tak dobrym, najlepiej zacząć proste chipy z rozpraszaniem ciepła 57 - 65 watów. Dlaczego nie Core i7-10700, który ma taki sam TDP? Ale ponieważ podsystem zasilania nie wystarcza do utrzymania stabilnych częstotliwości w turbodoładowaniu, a chłodnica będzie działać na zużycie. Przy wyłączonym ograniczeniu mocy na stole probierczym udało mu się nagrzać do 132°C. I to nie jest grill elektryczny.

Wysokiej jakości podsystem zasilania i podstawa elementów, 2 sloty PCI-E 16x ze wzmocnieniem, radiatory M.2, port LAN o przepustowości 2,5 Gb/s, układ audio Realtek ALC1200, technologia PL Overclock do automatycznego podkręcania procesorów.
Nie znaleziono.
Cena od 608 zł

MSI B360M PRO-VDH to przystępna cenowo, ale wysokiej jakości płyta główna klasy średniej, oparta na chipsecie B460. Wśród cech płyty warto wyróżnić wzmocnione gniazda PCI-E chroniące kartę graficzną przed zakłóceniami elektromagnetycznymi i uszkodzeniami fizycznymi, złącze M.2 z chłodzeniem, pompowany interfejs sieciowy Realtek RTL8125B o przepustowości 2,5 Gb/s, układ audio Realtek ALC1200 i niezwykle interesującą funkcję PL Overclock, która usuwa większość ograniczeń podkręcania wbudowanych w chipset B460. Taki jest średni palec w kierunku Intela.

Nawiasem mówiąc, firma MSI nie jest osamotniona w tym pragnieniu. Późną wiosną ASRock pokazał podobną funkcję, nazywając ją Base Frequency Boost. Nieco później do czatu dołączył ASUS ze swoją wersją Asus Performance Enhancement. We wszystkich trzech przypadkach idea jest taka sama - usunąć sztuczne ograniczenia podkręcania procesora bez odblokowanego mnożnika. W rzeczywistości jest to nie tyle podkręcanie, co elastyczne zwiększenie limitu mocy procesora, co pozwala mu pracować z maksymalną prędkością na wszystkich rdzeniach bez obniżania częstotliwości w procesie. Sądząc po pierwszych recenzjach, rzecz okazała się przydatna, ale sprzeczna, w niektórych testach obiecują prawie 30% wzrost mocy, w innych zaleca się nie czekać dłużej niż 3 - 5%.

Kosztujący 150 USD MSI MAG B460M MORTAR wygląda na całkiem interesującą opcję dla średniej klasy kompilacji opartej na procesorach Intel Comet Lake-S 10. generacji. Formalnie zaprzyjaźnia się nawet z 16-wątkowym Core i9, ale dla stabilnej pracy układu w turbodoładowaniu przyjrzelibyśmy się czemuś prostszemu niż kaliber Core i5 czy Core i7. Co ważniejsze, dla formatu micro-ATX ma doskonałe wyposażenie (4 sloty na RAM, 2 na kartę graficzną, 6 SATA, para M.2 itd.), wysoką jakość wykonania i doskonałe obwody ze wzmocnionymi 14 system elektroenergetyczny . A jednak nie ma oczywistych niedociągnięć. Chyba że mogłoby być więcej gniazd do chłodzenia obudowy, ale te już są drobiazgowe. Czego chcieć więcej od płyty głównej klasy średniej?

Wysokiej jakości wykonanie i wysokiej klasy obwody, radiatory M.2, port LAN o przepustowości 2,5 Gb/s, układ audio Realtek ALC1200, port USB 3.2 Gen2, wbudowane moduły Wi-Fi i Bluetooth.
Metka.

Gigabyte B460 AORUS PRO AC to doskonale wyważony model oparty na nowoczesnym układzie Intel B460, który zbiera żniwo kosztem ulepszonego zestawu funkcjonalnego, co jest nietypowe dla płyt głównych tej klasy.

W arsenale Gigabyte B460 AORUS PRO AC jest kilka funkcji, które wyróżniają go spośród innych płyt głównych klasy średniej. Po pierwsze jest to port LAN o przepustowości zwiększonej do 2,5 Gb/s. W tej chwili raczej nie będzie przydatny, ale w przyszłości nie będzie zbyteczny. Po drugie, to podsystem audio oparty na wysokiej klasy kodeku Realtek ALC1220 z inteligentnym wzmacniaczem słuchawkowym, który automatycznie dopasowuje się do ich impedancji. Trzecim atutem jest szybki port USB 3.2 Gen2, który teraz migocze głównie w płytach overclockerskich. Widać, że dla płyty za 200 $, a nawet topowego chipsetu, to nie wystarczy. I będziesz miał rację. W tym przypadku cenę uzasadniają wbudowane moduły Wi-Fi(Intel 9260, który działa w dwóch pasmach 2,4 i 5 GHz) oraz Bluetooth 5.

Obwody odpowiadają wysokiemu poziomowi produktów Aorus: wzmocniony 10-fazowy podsystem zasilania, dwusekcyjny radiator VRM z dużymi płytami przewodzącymi ciepło i wysokiej jakości podkładki termiczne z mosfetami. Złącza też są w kolejności: 4 sloty DDR4, para złączy M.2 z radiatorami, wzmocniony slot PCI-E 16x, współczesny zestaw wyjść wideo w tym HDMI do obsługi procesorów ze zintegrowaną grafiką. Aby podłączyć urządzenia peryferyjne, dostępna jest duża liczba portów USB, w tym USB C.

Jakkolwiek by na to nie spojrzeć, Gigabyte okazał się doskonałą płytą do ponadprzeciętnych buildów. Jedyny problem z ceną, prośba o 200 USD za formalnie deskę ze średniej półki, to wątpliwy pomysł. Za te same pieniądze można zadbać o coś opartego na Z490, co nie będzie miało ograniczeń w podkręcaniu procesora.