Kliknij poniższy link, aby zobaczyć pełną listę komponentów do montażu komputera z możliwością zakupu wszystkiego razem w jednym sklepie. Są to tylko zalecenia oparte na osobistych doświadczeniach i popularności konkretnego modelu. Bardziej odpowiednie podzespoły możesz samodzielnie wybrać w dziale podzespoły komputerowe.

Płyta główna

+7 zdjęcia
+17 wideo
Wysoki stosunek ceny do wydajności, wydajny konwerter zasilania, obsługa wszystkich układów AMD Ryzen z gniazdem AM4, wbudowany tryb Crossfire, niskie ciepło, magistrala PCI-E 4.0, obsługa pamięci DDR4-5100.
Nie znaleziono.

Asus ROG STRIX B550-A GAMING to przykład dobrze zaprojektowanej i dobrze wyposażonej płyty głównej ze średniej półki, na której można zbudować dość mocny komputer do gier 2K/4K. Jest częścią popularnej linii podkręcania ROG STRIX, jednak w przeciwieństwie do większości swoich odpowiedników z tej serii, bazuje na logice systemu AMD B550 średniej klasy zamiast na chipsecie X570, a jego średni koszt to około 200 dolarów.

Za tę kwotę potencjalny nabywca otrzymuje standardowej wielkości płytkę ATX z wysokiej klasy 14-stopniową przetwornicą mocy, wysokiej jakości aluminiowymi dławikami i wytrzymałymi kondensatorami. Aby ograniczyć przegrzewanie się, producent wyposażył strefę VRM oraz porty M.2 w dodatkowe radiatory. A dla portów zasilania i gniazda karty graficznej zastosowano specjalne wzmocnione mocowania. Integracja magistrali PCI-E czwartej generacji umożliwia zastosowanie w systemie szybkich dysków SSD M.2 o średniej prędkości roboczej na poziomie około 5000 MB/s. Obsługa pamięci RAM DDR4 o maksymalnej szybkości 5100 MHz daje wolną rękę w przyszłej rozbudowie, gdy cena takich modułów spadnie do poziomu obecnych pamięci DDR-3200.

Warto zauważyć, że zastosowanie chipsetu B550 okazało się słuszną decyzją, ponieważ przy instalacji i podkręcania umownego Ryzena 7, B550 nie nagrzewa się tak bardzo, jak płyty ROG STRIX z chipsetem X570. Jednocześnie reaguje też wrażliwie na auto-overclocking procesora, nie ograniczając go w żaden sposób. Dodatkowo B550 świetnie współpracuje z procesorami Ryzen wszystkich generacji, wyostrzonymi pod gniazdo AM4. A teraz dodaj do tego koktajlu możliwość parowania kart graficznych w trybie Crossfire, wysokiej jakości dźwięk ROG Supreme, wbudowany system optymalizacji AI Networking, autorskie oprogramowanie Armoury Crate, a także liczne złącza do pasków LED i pomp wodnych, a ty otrzyma idealnie wyważone rozwiązanie dla gier na niemal najwyższym poziomie.

procesor

Optymalny stosunek ceny do mocy, wysoka wydajność pojedynczego rdzenia, niski TDP, wydajność niemal dorównująca Ryzenowi 7 5800X.
Nie znaleziono.

AMD Ryzen 7 5700X to jeden z najpotężniejszych i najwydajniejszych 8-rdzeniowych procesorów ostatnich lat, który zastąpił popularny wśród graczy 8-rdzeniowy Ryzen 7 3700X(rodzina Matisse). Oparta jest na mikroarchitekturze Zen 3 (rdzeń Vermeer, 7 nm) i jest kompatybilna z większością płyt głównych wyposażonych w gniazdo procesora AMD AM4. Podobnie jak większość procesorów Ryzen ze średniej i wyższej półki, Ryzen 7 5700X obsługuje technologię SMT i jest w stanie przetwarzać do 16 strumieni danych jednocześnie.

Dzięki zaawansowanej architekturze bloków funkcyjnych zapewnia imponującą wydajność jednego rdzenia. AMD mówi o 19% wzroście mocy względem generacji Matisse'a. Pod względem wydajności wielordzeniowej Ryzen 7 5700X jest często porównywany w wielu mediach do droższego i wydajniejszego procesora Ryzen 7 5800X. Bohater tej recenzji pracuje z częstotliwością 3,4 GHz, czyli o 400 MHz mniej niż 5800X, jednak przy turbodoładowaniu oba procesory są prawie równe: szczytowa częstotliwość 5700X wynosi 4,6 GHz, czyli tylko o 100 MHz mniej niż w przypadku starszy brat. Oba mają na pokładzie 32 MB pamięci podręcznej L3, mają darmowy mnożnik i zaprzyjaźniają się z magistralą PCI-E 4.0.

W rezultacie Ryzen 7 5700X wygląda na nieco opóźniony prezent dla fanów marki AMD, którzy u schyłku platformy AM4 otrzymali potężny i niedrogi 8-rdzeniowy procesor do gier o niskim cieple i wysokiej wydajności. I nie tylko gry. Na szczęście możliwości obliczeniowe urządzenia są idealne do zadań wymagających dużej ilości zasobów, związanych z przetwarzaniem i renderowaniem wideo, pracą z animacjami i efektami specjalnymi, a także w wielu innych obszarach.

karta graficzna

Optymalna wydajność do gier 2K/4K, zwiększona wydajność ray tracingu i DLSS, 12 GB VRAM, zmodyfikowany system zasilania z wentylatorami Axial-tech, podwójny UEFI/BIOS.
Nie znaleziono.

Zapowiedź 4. generacji kart graficznych GeForce RTX nie poszła zgodnie z planem. Najpierw długo reklamowano graczy z wersją DLSS, potem „zieleni” zrobili zamieszanie z wersjami modelu RTX 4080, potem gracze trochę powariowali z różnicą między cenami ogłoszonymi a rzeczywistymi. Prawie pół roku później NVIDIA opamiętała się i ponownie wypuściła model RTX 4080 z 12 GB pamięci o nazwie RTX 4070 Ti. W rzeczywistości jest to ta sama karta oparta na rdzeniu NVIDIA AD104 z 7680 rdzeniami CUDA i 12 GB buforem GDDR6X ze 192-bitową magistralą. Jednak nazwa nie jest już myląca, a cena wygląda bardziej adekwatnie.

GeForce RTX 4070 Ti ma bardzo atrakcyjny stosunek ceny do szybkości. Przy niższych kosztach nowy produkt demonstruje wydajność na poziomie flagowca poprzedniej generacji GeForce RTX 3090 Ti, zapewniając komfortową liczbę klatek na sekundę w większości projektów AAA ostatnich lat w rozdzielczości 2K/4K i mieszanych ustawieniach graficznych. To powiedziawszy, RTX 4070 Ti ma w rękawie kilka bardzo poważnych architektonicznych asów, które znacznie poprawiają jakość i wydajność sprzętowego śledzenia promieni i technologii supersamplingu DLSS. Możesz przeczytać więcej o wykorzystaniu rdzeni tensorowych i zmianach w architekturze Ady Lovelace tutaj.

Asus GeForce RTX 4070 Ti TUF to trzygniazdowy wariant karty graficznej RTX 4070 Ti z trzema aktywnymi wentylatorami. Wykorzystuje zaktualizowany system chłodzenia z nowymi 11-łopatkowymi wentylatorami Axial-tech. W porównaniu z kartami graficznymi TUF RTX 30XX, nowe chłodnice są w stanie pompować o jedną trzecią więcej powietrza, zapewniając lepszy przepływ powietrza do rdzenia wideo i pamięci. Tradycyjnie w przypadku modeli z serii TUF producent zastosował gęstszy tekstolit i wytrzymałe elementy układu, wyposażył płytę w podwójny UEFI/BIOS oraz wbudował w firmware kilka alternatywnych trybów pracy.

Baran

Stosunek jakości do ceny, wydajne chłodzenie, podświetlenie RGB, nominalna częstotliwość taktowania 3600 MHz, możliwość podkręcania.
Nie znaleziono.

Kingston Fury Beast RGB DDR4 2x16Gb to gotowy do sparowania zestaw pamięci RAM DDR4 o pojemności 32 GB, który dzięki technologii XMP może działać z częstotliwością 3600 MHz z opóźnieniem CL18 (18-22-22). Ze względu na wysoką kontrolę jakości, duży potencjał przetaktowywania i optymalny koszt, jest to niezwykle popularna opcja dla średniej i wysokiej klasy zestawów do gier wyposażonych w monitory Full HD lub 2K.

Dość trudno jest z nim konkurować pod względem „cena - wydajność”, ponieważ koszt zestawu z taktowaniem 3600 MHz jest tylko trochę wyższy od podobnych modeli o niższej częstotliwości taktowania. A jak pokazuje praktyka, różnica w grach FPS między zestawami o częstotliwościach od 2400 do 3600 MHz może sięgać 10%, co jest dobrym bonusem wydajności. Jednocześnie użytkownik nie jest ograniczony przez kłujące częstotliwości i jeśli możliwości płyty głównej mu na to pozwalają, może ręcznie bawić się ustawieniami napięcia i opóźnienia, aby uzyskać również wyższą częstotliwość taktowania. Na szczęście moduły Fury RAM zawsze były znakomicie podkręcane, a po zakupie marki HyperX przez Kingston poprzeczka jakości pozostała na tym samym wysokim poziomie.

Aby obniżyć temperaturę pracy i uprościć podkręcanie, oba moduły zostały wyposażone w markowe radiatory. Zaprojektowano je w tym samym stylu, co pamięci z serii HyperX Fury, pozostawiając na końcu te same teksturowane czarne wymienniki ciepła z wysokimi grzebieniem i podświetleniem. Podświetlenie obsługuje większość popularnych systemów sterowania, w tym Asus Aura Sync, Gigabyte Fusion i MSI Mystic Light, dzięki czemu łatwo zbudować system z otwartym oknem i mocnym podświetleniem. Wysokość modułu wynosi 41,2 mm, więc potencjalny posiadacz nie powinien mieć problemów z zainstalowaniem wysokiego układu chłodzenia procesora.

Dysk SSD

Najwyższe prędkości paszportowe, zgodność z deklarowanymi właściwościami rzeczywistych, magistrale PCI-E 4.0, zastosowanie odpornej na zużycie 176-warstwowej pamięci flash.
Nie najlepsza opcja do pracy z grafiką 3D i wideo 4K.

Jak już nie raz słyszeliście od nas, amerykańska marka Kingston, będąca jednym z największych graczy na rynku pamięci, jakoś przespała boom na dyski półprzewodnikowe. Jednak dobrze wyposażone, szybkie i stosunkowo niedrogie dyski SSD M.2 z linii Consumer i KS pomogły im wrócić do wielkiej gry. I to właśnie modele z serii KC są jedną z najpopularniejszych opcji budowy komputera do gier w 2023 roku. Do komputera gamingowego o średnim lub zbliżonym do topowego poziomie wybralibyśmy kompaktowy dysk SSD M.2 z serii Kingston KC3000 o pojemności co najmniej 1 TB.

Kluczową cechą Kingston KC3000 jest integracja interfejsu systemowego PCI-E czwartej generacji. Ma imponującą pojemność 1002 GB, jego maksymalna znamionowa prędkość zapisu wynosi 6000 MB/s, a prędkość odczytu może osiągnąć 7000 MB/s. Maksymalna prędkość losowego odczytu i zapisu bloków 4K osiąga imponującą liczbę 1 miliona operacji na sekundę. Gwarantowany zasób zapisu to imponujące 800 TB. Wisienką na torcie jest 176-warstwowa pamięć flash Microna, choć 96-warstwowa pamięć to norma nawet w droższych urządzeniach. Jak widać, cechy paszportowe KC3000 są imponujące, pozostaje sprawdzić dysk w akcji.

Jako kontroler sterujący inżynierowie firmy Kingston zastosowali dobrze polecany układ Phison E18, a dla zwiększenia stabilności moduły pamięci pokryto niskoprofilowym czarnym radiatorem. W testach liniowego odczytu i zapisu dużych plików dysk wykazał doskonałe wyniki przy minimalnych stratach i niskim nagrzewaniu się kontrolera. W PCMark 8, który symuluje pracę prawdziwych aplikacji, nowicjusz demonstruje bardzo pokaźną wydajność - przepustowość sięgnęła prawie 965 MB/s. Ale przy pracy z dużymi tablicami małych plików przez długi czas wskaźniki IOPS spadają, a kontroler nagrzewa się do 80°C. To sprawia, że nie jest najlepszym wyborem do pracy z grafiką 3D i materiałami wideo 4K, co wymaga ciągłego kopiowania i nagrywania ciężkich plików źródłowych.

Rama

Niska cena jak na Fractal Design, doskonałe parametry akustyczne, styl Fractal Design Define, 3 wentylatory w obudowie, filtry przeciwkurzowe, ukryty system prowadzenia przewodów, przezroczyste okienko boczne.
Pochyłe panele ograniczają uwalnianie powietrza.

Na początku nowej dekady wybitny skandynawski producent obudów komputerowych Fractal Design wypuścił na rynek niezwykłą linię obudów Pop. Niezwykłym pomysłem była próba stworzenia niedrogich skrzynek premium, choć z pewnymi zastrzeżeniami. Szwedzcy projektanci wzięli za podstawę popularną obudowę Fractal Design Define, po czym starali się dyskretnie uprościć i obniżyć koszty, zachowując jednocześnie tożsamość marki. Bohater tej recenzji, etui Pop Silent to najpopularniejsza i najciekawsza opcja w nowej serii.

Jak można się domyślić z nazwy, w wersji Pop Silent położono nacisk na wysokiej jakości wygłuszenie obudowy. Dzięki wydrążonemu przedniemu panelowi, dźwiękochłonnym matom, podkładkom pochłaniającym hałas i trzem cichym wentylatorom obudowy, obudowa Aspect 12 skutecznie tłumi szum wentylatorów obudowy, mocny zasilacz i trzysekcyjna karta graficzna. Drugą stroną medalu jest słaba wentylacja obudowy, więc będzie wyglądać najlepiej przy montażu cichej stacji roboczej, komputera do gier ze średniej półki lub wydajnego automatu do gier z naciskiem na chłodzenie cieczą.

Biorąc pod uwagę ciekawy rodowód, nie dziwi fakt, że obudowa Pop wyróżnia się wysoką jakością wykonania, przemyślanym układem i tradycyjnym, minimalistycznym podejściem marki do oprawy wizualnej. Dwupoziomowa konstrukcja pozwala na umieszczenie zasilacza wraz z napędami na dole i pozostawienie głównego obszaru na płytę główną, kartę graficzną i inne podzespoły, a także wentylatory obudowy czy pompki wody. Jak na wysokiej klasy obudowę przystało, wyposażono go w przezroczysty panel obserwacyjny, filtry przeciwkurzowe, okienko do montażu procesora CO oraz ukryty system ciągnienia drutu.

System chłodzenia

Realizacja podświetlenia, wbudowany wyświetlacz LCD w bloku wodnym, obsługa gniazd LGA 1700 i AMD AM5, wentylatory z magnetycznymi łożyskami zawieszenia, regulacja prędkości PWM.
Nadpłata za element wizualny.

Wyświetlacz LCD Corsair iCUE H100i ELITE jest częścią nowej generacji systemów chłodzenia cieczą firmy Corsair. Kluczową cechą zaktualizowanej linii jest obsługa gniazd procesorów nowej generacji (Intel LGA 1700 i AMD AM5), a także zasadniczo nowe podejście do projektowania i oświetlenia. Do recenzji otrzymaliśmy wersję ze średniej półki z dwoma wentylatorami. Oprócz tego seria wypuściła również mocniejszy LSS ELITE z trzema wentylatorami o średnicy 120 i 140 mm.

Bohater recenzji należy do klasy systemów chłodzenia o obiegu zamkniętym, które są natychmiast gotowe do instalacji. Składa się z aluminiowego radiatora o długości 240 mm, który mocuje się bezpośrednio do procesora, oraz osobnego bloku z pompką do pompowania chłodziwa. Nad radiatorem wiszą dwa gramofony z łożyskami maglev. Obsługują sterowanie prędkością PWM w oparciu o temperaturę procesora i stopień nagrzania chłodnicy. Zoptymalizowana konstrukcja radiatora, moc wentylatora i gęsty układ żeber zapewniają ciche i wydajne chłodzenie potężnego 8/12/16-rdzeniowego procesora z automatycznym lub ręcznym przetaktowywaniem.

Jednak w dzisiejszych czasach nikogo nie zaskoczy zwykła kropelka, więc projektanci firmy Corsair ponownie wymyślili system oświetlenia, ukrywając diody LED wewnątrz łopatek wentylatora i rozpraszając je nad blokiem wodnym. Jednocześnie osłona bloku wodnego została wyposażona w osobny 2,1-calowy wyświetlacz LCD, na którym użytkownik może wyświetlić informacje systemowe, takie jak temperatura procesora, zapętlić ładną animację lub umieścić statyczny obraz. Generalnie jest to zdecydowanie ciekawe rozwiązanie dla otwartej obudowy z jednym lub kilkoma okienkami widokowymi. Jedynym minusem jest to, że taki LSS jest zauważalnie droższy od podobnych opcji a la Corsair Hydro, pozbawionych podświetlenia i wyświetlacza LCD.

jednostka mocy

+5 zdjęcia
+9 wideo
Atrakcyjny stosunek ceny do jakości, certyfikat 80 Plus Gold, modułowe przewody, podstawowe rodzaje zabezpieczeń, duża moc głównej linii zasilającej.
Wzrost poziomu hałasu przy obciążeniu powyżej 80%.

MSI MPG GF to potężny zasilacz AA o mocy 850 W z certyfikatem 80 Plus Gold, wydajnością 90%, odłączanymi przewodami modułowymi, kompleksowym systemem ochrony i ograniczoną 10-letnią gwarancją producenta. Biorąc pod uwagę, że MSI już od dłuższego czasu opanowuje rynek komponentów drugiego rzędu (myszy, monitory itp.), musi zrekompensować swoje opóźnienie przystępnymi cenami i niektórymi funkcjami, których nie mogą zaoferować konkurencyjne rozwiązania z identyczną ceną.

Wśród głównych zalet modelu GF A850GF producent podkreśla zastosowanie japońskich kondensatorów wysokotemperaturowych, wydajny wentylator o średnicy 140 mm oraz wszelkie niezbędne zabezpieczenia (przed zwarciem i przegrzaniem, przepięciami i podnapięciami, przetężeniem i moc). Wszystkie dostępne 850 W są dostępne do zasilania magistrali głównej +12VDC, nie ma separacji kanałów, co pozwala na użycie tego zasilacza w dość wydajnych systemach z jedną topową kartą graficzną lub dwoma procesorami graficznymi średniej klasy.

Jednocześnie koszt modelu w większości sklepów nie przekracza 140 dolarów, co czyni go jednym z najtańszych rozwiązań tej klasy, jakie można znaleźć w sprzedaży detalicznej. Główni konkurenci w tej samej kategorii wagowej to Chieftec Polaris, Gigabyte P850GM i be quiet! Moc systemu 10. Być może jedynym minusem urządzenia jest jego nieproporcjonalna objętość, co najwyraźniej wiąże się z użyciem siatkowej kratki. Przy obciążeniu w zakresie 500-550 W MSI MPG GF pracuje ciszej niż woda, jednak wraz ze wzrostem napięcia poziom hałasu rośnie nieproporcjonalnie: przy obciążeniu około 80% robi się głośny, przy 95% jest dość głośno.