W tabeli przestawnej możesz wygodnie porównać możliwości wkrętaki impulsowe z recenzji wkrętaki impulsowe z recenzji . W katalogu można znaleźć inne wkrętaki z uchwytem na bity .

+7 zdjęcia
+1 wideo
Cena, wskaźnik poziomu akumulatora, bity i nasadki w zestawie.
Bicie naboju, akumulatory szybko się rozładowują.

Narzędzie Total nie jest jeszcze wśród nas zbyt dobrze znane, ale na próżno. Przecież ten producent ma niezłą linię wiertarek i wkrętarek , wśród których poczesne miejsce zajmuje „impulsowy” Total TIDLI228181. Z momentem obrotowym 120 Nm pewnie obraca śruby samogwintujące 8 mm do drewna i śruby gwintowane do M10. Te możliwości są więcej niż wystarczające do pracy w warsztacie domowym lub garażu. Za pomocą tego śrubokręta możesz montować meble, budować ogrodzenia lub wykonywać prace dekarskie.

Ale do użytku profesjonalnego i dużych obciążeń narzędzie Total nie jest odpowiednie. Chociaż jakościowo przewyższa przeciętnego „chińczyka”, nadal jest daleki od produktów DeWALT i Metabo . Na przykład w wielu przypadkach dochodzi do lekkiego bicia wkładu. Nie przeszkadza w skręcaniu łączników krótkimi bitami, ale jest to bardzo zauważalne, jeśli spróbujesz użyć śrubokręta Total jako wiertła (ze względu na mimośrodowość, długie wiertło po prostu złamie otwór). Akumulatory również nie świecą wydajnością. Rozładowują się szybciej, niż byśmy chcieli (choć w zestawie są jednocześnie dwie akumulatory, więc ta wada nie jest tak krytyczna).

Ale są też pozytywne różnice w stosunku do droższego instrumentu. Na przykład producent nie skąpił i od razu włożył zestaw bitów i głowic nasadowych do obudowy. Zadowolony również z obecności wskaźnika naładowania akumulatora, który nie zawsze występuje nawet w „fajnych” markach elektronarzędzi.

Biorąc pod uwagę szczerze niski koszt (nie ma tak wielu dobrych „impulsów”, które kosztują mniej niż 100 $ w pakiecie z bateriami), można spokojnie zamknąć oczy na niedociągnięcia Total TIDLI228181. Jeśli potrzebujesz śrubokręta nie do intensywnej pracy, ale do stosunkowo prostych zadań, ten model z pewnością Ci odpowiada.

+5 zdjęcia
Cena, może pracować w chłodne dni.
Akumulatory Ni-Cd, niska pojemność akumulatora.

Hitachi WH12DAF2 jest doskonałym przykładem tego, jak udany model narzędzia może utrzymać się na szczycie sprzedaży przez dziesięć lat lub dłużej. Chociaż w ciągu ostatniej dekady pojawiło się wiele lżejszych, mocniejszych i tańszych śrubokrętów, model ten jest nadal aktualny i poszukiwany ze względu na przystępną cenę, wysoką niezawodność, potwierdzoną praktycznym doświadczeniem i dobre parametry techniczne. Wkrętak Hitachi ze szczytowym momentem obrotowym 110 Nm i funkcją udaru stycznego może z pewnością wkręcać śruby o średnicy do 8 mm i śruby metryczne do M12.

Nieco przestarzałe akumulatory, na których działa śrubokręt, są zarówno wadą, jak i zaletą. Jej akumulatory niklowo-kadmowe nie są tak wydajne, jak ich obecne odpowiedniki litowo-jonowe. Przechowują mniej energii (w tym przypadku tylko 1,4 Ah) i muszą zostać rozładowane do zera przed ładowaniem, aby uniknąć wyczerpania pamięci. Ale w przeciwieństwie do akumulatorów Li-Ion, akumulator Ni-Cd nie obniża napięcia w ujemnych temperaturach. Dlatego Hitachi WH12DAF2 jest niezbędny, jeśli planujesz pracę w nieogrzewanych pomieszczeniach lub na zewnątrz w zimie.

Model ten nadaje się do aktywnego użytku domowego i półprofesjonalnego. Ale dla profesjonalistów, dla których pojemność akumulatora, czas ładowania i kompatybilność z innymi modelami narzędzi są krytyczne, lepiej wybrać nowocześniejszy wkrętak Hitachi z 14 lub 18 woltowym akumulatorem litowo-jonowym.

Lekka waga, wskaźnik poziomu naładowania.
Luz akumulatora, tendencja do przegrzewania się pod obciążeniem.

Właściciele wkrętarek impulsowych Metabo PowerMaxx SSD 12 mają do dyspozycji 115 Nm momentu obrotowego. Dużo czy mało? Z jednej strony ten szczegół nie wystarczy, aby odkręcić śruby koła. Z drugiej strony jest go za dużo, aby dociągnąć łączniki o rozmiarze mniejszym niż 4x30 mm (śrubokręt często po prostu wyrywa łby małych śrubek, jeśli są wykonane z nie najlepszej jakości metalu). Dlatego Metabo PowerMaxx SSD 12 jest zalecany do stosowania z wkrętami samogwintującymi do 8x100 mm i metrycznymi łącznikami z gwintami do M12. Narzędzie tej klasy mocy jest optymalnie przystosowane do prac montażowych i montażowych oraz wykonywania konstrukcji z desek drewnianych.

Ergonomia wkrętaka została wykonana na wysokim poziomie, tradycyjnym dla narzędzi Metabo . Jest lekki (tylko 1,1 kg) i wygodnie leży w dłoni. Rękojeść i przycisk uruchamiania są gumowane, aby palce nie ślizgały się podczas pracy. Dioda LED nad akumulatorem jest wystarczająco mocna, aby dobrze oświetlić obszar roboczy i świeci przez kolejne 10 sekund po zwolnieniu przycisku. Sam akumulator posiada wskaźnik, który pozwala monitorować pozostały poziom naładowania. W połączeniu z akumulatorem 2 Ah ładowanie akumulatora wystarcza do wkręcenia do 100 wkrętów o długości 45 mm w drewnianą deskę.

Reklamacje są spowodowane jedynie tendencją do przegrzewania się narzędzia (objawia się to „podgrzaniem” śrubokręta przy naprawdę ciężkiej pracy) oraz lekkim, ale irytującym luzem akumulatora, który lekko zwisa w gnieździe.

Ten śrubokręt nie ma określenia „profesjonalny”. Ale jest całkiem odpowiedni dla małego warsztatu. Ewentualnie rozważ jego bezszczotkowego „brata” Metabo PowerMaxx SSD 12 BL 601115500 , który jest nieco mocniejszy, lżejszy i bardziej kompaktowy (ale także nieco droższy).

Lekka waga, kompaktowość, światło pierścieniowe, wskaźnik poziomu naładowania.
Tendencja do przegrzania pod obciążeniem.

Wkrętak Bosch GDR 10,8-LI jest bardzo lekki (waży mniej niż 1 kg) i ultrakompaktowy (tylko 137 mm długości). Dlatego z jego pomocą wygodnie jest wspinać się w najbardziej niedostępne miejsca, aby dokręcać śruby lub śruby lub pracować w ograniczonych przestrzeniach. Jest tak mały, że mieści się w kieszeni twojego kombinezonu.

Jednak pomimo niewielkich rozmiarów i niewielkiej wagi, w narzędziu jest sporo mocy. Dzięki momentowi 105 Nm w łatwy i szybki sposób wykręca „cietrzewie” o długości do 100 mm oraz wkręty samogwintujące do 150 mm, a zwykłe wkręty 6x90 mm to dla niego tylko zabawka. Producent twierdzi, że śrubokręt „wyciągnie” każdy wkręt samogwintujący o średnicy do 8 mm oraz łączniki metryczne do M12 - czyli takie małe i lekkie urządzenie „zamyka” około trzech czwartych zadań, które są wykonywane za pomocą wkrętarek impulsowych.

Akumulatorowe elektronarzędzie z „niebieskiej” linii Bosch różni się od tańszych modeli wydłużonym czasem pracy na jednym ładowaniu akumulatora (a akumulatory „Bosch” zwykle wytrzymują dłużej niż innych producentów). Na przykład akumulator o mocy dwóch amperów wkrętarki Bosch GDR 10,8-LI wystarczy do wkręcenia około 200 wkrętów samogwintujących o długości 40 mm. Pozostały poziom naładowania jest dogodnie monitorowany za pomocą dobrze widocznego wskaźnika.

Urządzenie posiada technologię bezcieniową do oświetlania obszaru roboczego. Diody LED są rozmieszczone po okręgu wokół wrzeciona, dzięki czemu światło zawsze pada dokładnie tam, gdzie wkręca się elementy mocujące. Podświetlenie jest tak jasne, że śrubokręt może służyć jako latarka.

Bez względu na to, że wkrętarka Bosch GDR 10.8-LI nie jest w stanie skręcić śrub kół ani dokręcać kotew, jego moc i moment obrotowy wystarczają do większości prac montażowych, instalacyjnych i budowlanych. Warto jednak wziąć pod uwagę, że podczas seryjnego dokręcania elementów złącznych pod maksymalnym obciążeniem narzędzie zacznie się przegrzewać już przy piętnastej lub dwudziestej śrubie lub wkręcie samogwintującym i będziesz musiał zatrzymać się na kilka minut. Dlatego jeśli potrzebujesz wkrętarki akumulatorowej do najpoważniejszych obciążeń, lepiej spojrzeć w bok Bosch GDR 180-LI Professional 06019G5120 lub inne profesjonalne modele z bateriami 18-woltowymi.

+9 zdjęcia
Lekka, pierścieniowa, sprężynowa nasadka w gnieździe.
Akumulator bez zacisku.

Mechanizm uderzenia stycznego wkrętarki DeWALT DCF815D2 pozwala mu pewnie radzić sobie z dość złożonymi zadaniami. Mimo średniego momentu obrotowego (107 Nm) narzędzie dość łatwo wkręca „cietrzewie” o długości do 100 mm w drewno bez wstępnego nawiercania, a zwykłe wkręty samogwintujące wbijają się w deski, jak w oleju.

Śrubokręt posiada bardzo wygodny uchwyt. Po pierwsze, dobrze trzyma zestaw, a nawet krótkie bity 25 mm są bezpiecznie trzymane. Po drugie, otwór jest od wewnątrz obciążony sprężyną. Kiedy pierścień jest odciągany, sam bit „wyskakuje” z naboju. Ta konstrukcja pozwala zmienić załączniki jedną ręką i spędzić nie więcej niż kilka sekund na ich zmianie.

Oświetlenie miejsca pracy wykonane jest w bardzo oryginalny sposób. W przeciwieństwie do wielu innych wkrętaków, DeWALT DCF815D2 ma lampkę pierścieniową z trzema diodami LED umieszczonymi w okręgu wokół gniazda sześciokątne metryczne. Dlatego świeci na obszarze roboczym, a nie w pobliżu, i nie rzuca cieni w żadnym miejscu narzędzia.

Akumulator nie jest mocno osadzony na swoim miejscu, między nim a prowadnicami występuje lekki luz. Producent tłumaczy to tym, że taka konstrukcja pozwala na błyskawiczne „odpięcie” akumulatora w przypadku upadku narzędzia na podłogę i uniknięcie uszkodzenia. Ale użytkownicy, sądząc po recenzjach, funkcja ta jest bardzo irytująca. Brak klipsa do mocowania narzędzia do paska również powoduje niezadowolenie (nie ma go w zestawie, chociaż na korpusie śrubokręta jest specjalny otwór na klips lub linkę).

Produkty DeWALT cieszą się zasłużonym szacunkiem wśród profesjonalistów i amatorów, którzy stawiają wysokie wymagania co do jakości instrumentu. Dlatego lekki (tylko 1 kg), wygodny i niezawodny wkrętak DeWALT DCF815D2 sprawdzi się zarówno w domowym warsztacie, jak i na produkcji. Warto jednak wziąć pod uwagę, że ten model korzysta z akumulatorów 10,8 V. Jeśli masz już narzędzie DeWALT z bardziej powszechnymi akumulatorami 18 V, to lepiej kupić odpowiedni śrubokręt , aby później oszczędzać na akumulatorach.

+6 zdjęcia
Duży moment obrotowy, silnik bezszczotkowy, elektroniczne zabezpieczenie silnika.
Cena £.

Profesjonalny śrubokręt Makita DTD153RFE ma duży moment obrotowy (170 Nm) wymagany do pracy z dużymi śrubami i wkrętami. Przeznaczony jest do skomplikowanych prac montażowych, demontażowych i budowlanych wymagających znacznego wysiłku. Dzięki dużemu momentowi obrotowemu i stycznemu mechanizmowi udarowemu, narzędzie pewnie dokręca duże śruby i nakrętki, z łatwością odkręca „zakleszczone” na skutek korozji łączniki, a nawet wbicie długiego wkrętu samogwintującego w sam łeb w gęste drewno jest dla niego zadaniem od razu pluć.

Wkrętarka wyposażona jest w nowoczesny silnik bezszczotkowy. Oznacza to, że jest bardziej niezawodny i przystosowany do pracy na zewnątrz i w zapylonym środowisku niż jego „koledzy” z konwencjonalnymi silnikami szczotkowymi. Dodatkowo taki silnik zapewnia wyższą sprawność energetyczną (narzędzie pracuje dłużej na jednym ładowaniu akumulatora) oraz odporność na przeciążenia (za co odpowiada elektroniczny moduł zabezpieczający). Dodatkowym plusem, charakterystycznym dla wszystkich modeli bezszczotkowych elektronarzędzi ręcznych, jest zmniejszona długość (w tym przypadku tylko 126 mm), co pozwala na komfortową pracę w warunkach, w których nie ma miejsca na manewr.

W tej konfiguracji urządzenie sprzedawane jest z dwoma akumulatorami o zwiększonej pojemności (3 Ah), ale można dokupić do niego więcej akumulatorów - do 5 Ah.

Koszt Makita DTD153RFE jest około półtora do dwóch razy więcej niż przeciętny dobry śrubokręt impulsowy. Cena ta jest dość uzasadniona, biorąc pod uwagę jej parametry techniczne i wysoką niezawodność. Ale w przypadku warsztatu domowego możliwości tego narzędzia są wyraźnie zbędne. A jeśli nie jesteś pewien, czy użyjesz wszystkich dostępnych mierników Newtona w 100%, to wśród śrubokrętów Makita można znaleźć modele modelu, które są prostsze i tańsze.