W styczniu 2010 roku miało miejsce jedno znaczące wydarzenie: Apple wprowadził iPada. To urządzenie nie było pierwszym tabletem w historii. To samo Apple w połowie lat 90-tych XX wieku wypuściło Newton Message Pad – ciekawe z technicznego punktu widzenia, ale niezbyt wygodne w obsłudze i bardzo drogie rozwiązanie z dużym ekranem dotykowym, które również można zaliczyć do kategorii „ tablet". Jednak to iPad miał dosłownie wysadzić rynek tabletów. Wszystko dzięki wygodzie.

Na początku wszystko było proste – był tylko jeden model iPada z 9,7-calowym ekranem. Firma stopniowo zwiększała swoje możliwości, poprawiała parametry techniczne. Do tej pory przedstawicielami tej linii są iPad Air oraz bardziej zaawansowany iPad Air 2. W październiku 2012 roku wprowadzono model z ekranem o przekątnej 7,9 cala. Konsumenci polubili iPada mini. Przede wszystkim linia ta przeznaczona jest dla osób ceniących mobilność i korzystających z tabletu jako „czytnika”, do internetu i innych zadań, które nie wymagają dużego ekranu.

Pod koniec 2013 roku w Internecie znów zaczęły pojawiać się plotki. Tym razem chodziło o iPada z większym ekranem, który od razu został nazwany iPadem Pro. Urządzenie pojawiło się dopiero we wrześniu 2015 roku. To rozwiązanie dla profesjonalistów, którzy po prostu potrzebują dużego ekranu. Wraz z Apple Pencil to urządzenie zapewnia użytkownikowi wyjątkowe wrażenia.

Najbardziej zaawansowany i największy iPad w historii. Wyróżnia się nie tylko imponującym 12,9-calowym ekranem, ale także obecnością najbardziej zaawansowanego do tej pory procesora A9X. A dzięki akcesoriom, takim jak inteligentna klawiatura i Apple Pencil, iPad Pro w niektórych przypadkach jest bliski zastąpienia laptopa. To doskonały zakup dla bardzo wymagających użytkowników, którzy potrzebują nie tylko wysokiej wydajności, ale również dużego ekranu. Sam Apple pozycjonuje iPada Pro jako dar niebios dla artystów, projektantów i inżynierów. Do normalnego użytku domowego zakup takiego tabletu nie ma większego sensu.

W 2007 roku Steve Jobs wypowiedział słowa, które determinowały rozwój technologii mobilnej na kolejne lata: „Kto potrzebuje rysika?”. Pojawienie się ekranów pojemnościowych pozwoliło zrezygnować z niewygodnych „szturchnięć”, wystarczyło tylko trochę przerobić interfejs, aby był bardziej odpowiedni do sterowania palcami. Istnieje jednak cała kategoria użytkowników, dla których rysik jest czymś więcej niż tylko „pośrednikiem” między człowiekiem a systemem operacyjnym. Mówimy o projektantach, artystach, inżynierach. Możesz rysować lub rysować palcem, ale nie jest to zbyt wygodne, a możliwości są nadal ograniczone. Ponadto za pomocą rysika znacznie wygodniej jest tworzyć notatki „ręcznie”.

Apple nie uczynił jednak Apple Pencil obowiązkowym akcesorium, rysik sprzedawany jest osobno. Czy użytkownik potrzebuje takiego zakupu, czy nie, sam decyduje. Firma nie złamała nakazów swojego założyciela, interfejs iOS nadal pozostawał zorientowany na palce.

Apple Pencil nie stał się rewelacją, ale w przeciwieństwie do prostych rysików udostępnia użytkownikom kilka dodatkowych funkcji. Możesz rysować pod różnymi kątami, zmieniając grubość linii, akcesorium również reaguje na siłę nacisku, dzięki czemu wynik jest jaśniejszy lub ciemniejszy. A specjalne oprogramowanie pozwala używać wirtualnych linijek do rysowania prostych linii. Nie ma sensu opisywać wszystkich funkcji Pencila, lepiej po prostu raz obejrzeć film demonstracyjny.

Pozostaje tylko dodać, że zwykłe złącze Lightning służy do ładowania baterii Pencila, rysik można ładować bezpośrednio z samego iPada. Jednocześnie mówi się, że wystarczy 15 sekund, aby akcesorium działało przez 30 minut.

Najprostszy, najbardziej przystępny cenowo iPad do tej pory i nadal w produkcji, w przeciwieństwie do później wycofanego iPada mini 3.

Wydajność procesora A7 i 1 GB pamięci RAM jest więcej niż wystarczająca dla niewymagających użytkowników, którzy chcą kupić urządzenie o niewielkich rozmiarach.

Jeśli potrzebujesz tabletu do surfowania po Internecie, komunikowania się, oglądania filmów i czytania książek, możesz bezpiecznie wybrać to urządzenie.

Najprawdopodobniej Apple będzie wypuszczać ten model jeszcze przez kilka lat, ponieważ ma dobry stosunek kosztów do funkcji.

Mając wymiary podobne do iPada mini 2, Quartet ma wyższą wydajność.

Wyposażony w procesor A8 i 2 GB pamięci RAM, wydajność tabletu będzie więcej niż wystarczająca, aby zaspokoić potrzeby wymagających użytkowników (iPad mini 4 jest jednak nieco gorszy od iPada Air 2).

Ten model warto rozważyć, jeśli potrzebujesz szybkiego, ale jednocześnie kompaktowego tabletu.

Należy zauważyć, że pomimo gabarytów obudowy, które nie zmieniły się w porównaniu do poprzednich generacji, pokrowce pasujące do poprzednich modeli nie nadają się do iPada mini 4. Nowy tablet zmienił położenie przycisków głośności, a z boku pojawił się dodatkowy mikrofon.

Pomimo nadejścia nowej generacji model ten jest nadal produkowany.

Tutaj firma stosuje to samo podejście, co w przypadku iPada mini 2, oferując iPada Air jako tańsze urządzenie z dobrymi funkcjami. To wybór dla tych, którzy potrzebują tabletu z odpowiednio dużym ekranem, ale nie martwią się zbytnio wysoką wydajnością i najnowocześniejszymi „dzwonkami i gwizdkami”.

iPad Air jest zbudowany na procesorze A7 i ma 1 GB pamięci RAM. Te parametry są więcej niż wystarczające, aby przez kilka kolejnych lat nie występowały żadne szczególne problemy z wydajnością.

Do czytania, surfowania po sieci, oglądania filmów i komunikacji możliwości iPada Air w zupełności wystarczą.

Najbardziej zaawansowany iPad 9,7 cala do tej pory.

Do dyspozycji użytkownika jest tutaj procesor A8X i 2 GB RAM - nie każda aplikacja może naprawdę poważnie załadować ten tablet.

To właśnie dzięki tym parametrom Apple zdecydowało się przedłużyć żywotność tej generacji bez prezentowania nowego modelu na konferencji 9 września 2015 roku (choć w sieci krążą plotki, że iPad Air 3 powinien pojawić się już niedługo).

Model ten można polecić użytkownikom, którzy potrzebują wysokiej wydajności i preferują zakup najbardziej zaawansowanego urządzenia ze wszystkich.

Przyszłość iPada

Prognozowanie w przypadku Apple to niewdzięczne zadanie. Ta firma zawsze słynęła z umiejętności dokonywania nieoczekiwanych „zwodów”, które zasadniczo niszczą wszystko, co wcześniej powiedzieli wybitni analitycy. Niemniej jednak można przypuszczać, że w przypadku iPada w najbliższych latach nic globalnego się nie wydarzy. Firma uwzględniła już wszystkie kategorie, wypuszczając urządzenia z trzema rozmiarami ekranu, od całkiem małych do bardzo dużych. Pojawią się nowe modele, poprawią się parametry techniczne. Ale globalne zmiany nie są jeszcze oczekiwane.

Tymczasem w sieci od kilku miesięcy krążą plotki, według których wprowadzony niedawno iPad mini 4 będzie ostatnim z serii „mini”. Należy tutaj zaznaczyć, że wszystkie wersje iPada sprzedają się gorzej w ciągu ostatnich kilku lat. Rynek tabletów jest nasycony, użytkownicy nie spieszą się z aktualizacją modeli, które już posiadają. A w przypadku „mini” iPadów, jeszcze większą presję wywiera iPhone 6/6S Plus z ich imponującymi 5,5-calowymi ekranami. Równie dobrze może się okazać, że Apple uważa sprzedaż iPadów mini za niewystarczającą i po prostu ogranicza serię. Ale w każdym razie stanie się to nie wcześniej niż za półtora roku. Więc jeśli chcesz kupić miniaturowy model dla siebie, masz wystarczająco dużo czasu.

Przeczytaj także:
iPhone 6S, iPhone 6 i iPhone 5S – co wybrać?
Porównanie nowej generacji smartfonów Apple z tańszymi poprzednimi modelami.
Odtwarzacz w chmurze: porównaj Apple Music i inne usługi muzyczne
Porównujemy popularne usługi przesyłania strumieniowego, aby dowiedzieć się, jakie są ich zalety i wady, a także funkcje.
Bezpieczeństwo urządzeń iOS: wirusy, problemy i rozwiązania
Ustawienia zwiększające bezpieczeństwo iPhone'a i iPada.
Jak zmienić tablet w pełnoprawnego laptopa?
Wszystko, czego potrzebujesz, aby jednocześnie zastąpić dwa niezbędne urządzenia jednym tabletem.
Jak oszczędzać energię baterii w urządzeniu mobilnym?
Wskazówki dotyczące przedłużania żywotności baterii laptopów, tabletów i smartfonów.