Możesz samodzielnie wybrać i kupić aparat, który najlepiej spełni Twoje wymagania w odpowiednim katalogu pod podanym linkiem. A poniżej porozmawiamy o tym, na co należy zwrócić uwagę przy wyborze urządzenia.

Czy zmienimy obiektyw? To bardzo ważne pytanie, bo od obiektywu zależy, jaki obraz zdigitalizuje matryca. Zgodnie z zasadą wymiennej/niewymiennej optyki, kamery dzielą się na dwa typy. Każdy ma swoje wady i zalety.

W aparatach z wymiennymi obiektywami można zainstalować optykę, która najlepiej nadaje się do rozwiązania konkretnego zadania twórczego lub technicznego. To główna zaleta tej klasy.

Jest tylko jedno „ale”: taki obiektyw trzeba mieć, a potrafią być bardzo drogie, kilkukrotnie droższe niż sam aparat. Należy uczciwie zauważyć, że określone zadania nie są powszechne i w przypadku większości rodzajów fotografowania wystarczy zestaw trzech lub czterech obiektywów.

Aparaty z wymiennymi obiektywami mają jedną nie do pokonania wadę - podczas wymiany jednego obiektywu na inny, kurz lub wilgoć mogą dostać się do wnętrza urządzenia i na tylny obiektyw. W pomieszczeniach nie jest to takie przerażające, ale w naturze może prowadzić do konieczności skontaktowania się z centrum serwisowym w celu płatnego sprzątania.

Kupując aparat z wbudowanym obiektywem, otrzymujesz kompletne urządzenie w stałej cenie, tj. możesz je zastrzelić od razu i nie będą wymagane żadne dodatkowe koszty (akcesoria oczywiście się nie liczą). Kamery z niewymiennym obiektywem praktycznie nie boją się kurzu, ponieważ ich korpusu nie da się rozdzielić.

Jednak technologiczna nieusuwalność optyki, prawie z bardzo rzadkimi wyjątkami, oznacza również jej twórczą niezastępowalność. Innymi słowy, nie da się zaimplementować niektórych fotograficznych trików opartych na pewnych cechach obiektywu, po prostu dlatego, że parametry wbudowanej optyki fizycznie na to nie pozwalają.

Wymienna optyka: z lustrem czy bez?

Jeśli pomysł kupowania różnych obiektywów i ich wymiany nie odstraszył Was, warto rozstrzygnąć kolejny dylemat i znowu konstruktywny.

Istnieją dwa sposoby na zobaczenie przyszłego kadru (zbudowanie go kompozycyjnie i ewentualnie ręczne ustawianie ostrości). Pierwsza zakłada obecność w aparacie układu optycznego w postaci lusterka podnoszonego, pryzmatu pentagonalnego itp., które razem stanowią wizjer optyczny. Aparat wykonany zgodnie z tą zasadą nazywany jest lustrem.

Główną różnicą między lustrzankami a aparatami bezlusterkowymi jest ścieżka światła przed i po zakończeniu fotografowania.

Drugi sposób to wyświetlenie przyszłego kadru na tylnym ekranie lub w wizjerze elektronicznym po przetworzeniu danych otrzymanych z matrycy. Aparaty tego typu nazywane są bezlusterkowcami.

Wizjer optyczny pochodzi z fotografii analogowej, kiedy nie było innego sposobu na pokonanie niektórych problemów technicznych związanych z koniecznością dokładnego dopasowania tego, co widzi fotograf, do tego, co zostało uchwycone na kliszy. Lusterko podnoszone jest mechanizmem drogim i bardzo precyzyjnym, ponieważ cały czas blokuje drogę światła od obiektywu do matrycy, poza faktycznym momentem strzelania. Ma jednak dość duży zasób – dziesiątki tysięcy operacji dla urządzeń amatorskich i 100-150 tysięcy dla profesjonalnych.

Przekrój lustrzanki

Wizjer optyczny ma dwie zalety. Bezzwłocznie pokazuje przyszłą klatkę. To naprawdę ważne tylko przy filmowaniu szybko zmieniających się procesów: sportu, czasem reportażu. I nie zużywa baterii, dlatego lustrzanki wciąż są rekordzistami dla tak ważnego parametru, jak liczba zdjęć wykonywanych na jednym ładowaniu baterii. Oczywiście posiadanie zapasowego nie jest zabronione, ale ta przyjemność nie jest tania.

Wcześniej system wizjera optycznego umożliwiał zaimplementowanie systemu autofokusa z detekcją fazową, ponieważ przed wykonaniem zdjęcia automatyka aparatu określała sposób regulacji obiektywu na podstawie informacji o odległości od obiektu. Informacje te zostały zebrane przez czujnik fazy, którego światło odbijało się od podnoszonego lustra. Dziś niektórzy producenci zaczęli integrować czujniki fazy z matrycą, więc zniknęła technologiczna potrzeba lustra.

Oprócz wspomnianej już złożoności (stąd wysoki koszt i stosunkowo ograniczone zasoby), system celownika optycznego ma dwie nie do pokonania wady.

Po pierwsze lusterko podnoszące zwiększa wymiary aparatu, a im więcej matrycy jest w nim wykorzystywane. W ten sposób wydłuża się również segment roboczy - odległość od płaszczyzny mocowania obiektywu do elementu światłoczułego. Efektywna długość jest ważnym wskaźnikiem, który wpływa na trudność (i zdolność) do zaprojektowania i wyprodukowania niektórych typów soczewek, zapewniając rozsądny rozmiar i koszt.

Po drugie, wizjer optyczny działa tylko wtedy, gdy jest wystarczająco dużo światła. Oznacza to, że ręczne ustawianie ostrości już o zmierzchu jest problematyczne, a kadrowanie przy wieczornym lub nocnym fotografowaniu nie jest łatwym zadaniem.

Wycięty aparat bezlusterkowy

Matryca w wizjerze elektronicznym pełni rolę źródła danych zarówno w momencie fotografowania, jak i podczas jego przygotowania – kadrowania i ustawiania ostrości. Takie podejście ma swoje mocne i słabe strony.

Po pierwsze, przesyłając dane do procesora, a dopiero potem na ekran, aparat może pokazać nie tylko to, co na niego rzutuje obiektyw, ale też jak będzie wyglądał kadr po zrobieniu zdjęcia.

To naprawdę ważne, ponieważ pozwala wizualnie ocenić poprawność ustawień i zmniejszyć procent defektów np. z powodu źle ustawionego punktu AF, balansu bieli itp. A jednak dzięki elektronicznemu wzmocnieniu sygnału można wygodnie pracować w niemal całkowitej ciemności, gdy czas otwarcia migawki liczony jest w minutach, a nawet dziesiątkach minut.

Po drugie, eliminując lustro, inżynierowie mogą znacznie zmniejszyć aparat i obiektywy.

Elektroniczna metoda wyświetlania przyszłej ramki ma dwie wady, które można przezwyciężyć. Pierwszy to opóźnienie. Digitalizacja obrazu wyświetlanego przez obiektyw, przetworzenie otrzymanych danych i wyświetlenie ich na ekranie wymaga czasu. Jest mały, ale nadal zauważalny, a w budżetowych modelach jest większy. Innymi słowy, fotograf widzi na ekranie nie to, co dzieje się teraz, ale to, co wydarzyło się kilka (dziesiątki) milisekund wcześniej. Czasem po prostu nie ma czasu na naciśnięcie przycisku migawki, brakuje mu fenomenalnej klatki… Jednak sukces rozwoju elektroniki budzi nadzieję, że ta wada zostanie w dającej się przewidzieć przyszłości zniwelowana.

Drugą wadą układu elektronicznego jest jego pobór mocy. W efekcie przeciętny bezlusterkowiec na jednym ładowaniu akumulatora może wykonać około 300 klatek (szczerze mówiąc, to w zupełności wystarczy na jeden pracowity dzień zdjęciowy, np. w podróży), a bezlusterkowiec podobnej klasy około 900. Wada jest po prostu wyeliminowana: trzeba dokupić zapasową baterię, choć doda to kilkadziesiąt dolarów do strony wydatkowej budżetu na zakup aparatu.

Wizjer elektroniczny czy tylko ekran?

Wizjer elektroniczny jest montowany w gnieździe akcesoriów

Decydując się na zakup aparatu bezlusterkowego lub kompaktowego, należy odpowiedzieć na ostatnie pytanie: czy potrzebujesz wizjera elektronicznego, czy też wystarczy ekran na tylnym panelu.

Aparaty z wizjerem bywają droższe, co jest zrozumiałe: są dodatkowe, drogie podzespoły.

Wizjer pomaga podczas fotografowania w jasnym świetle, na przykład w słoneczny dzień na łonie natury. Przytknąwszy oko do okularu, znacznie łatwiej jest zobaczyć przyszły kadr, a do pracy z ekranem trzeba będzie go w każdy możliwy sposób zamknąć przed światłem zastanym (nie bez powodu o świcie fotografii czarny peleryna była jednym z najważniejszych akcesoriów).

W przypadku niektórych aparatów bezlusterkowych wizjer elektroniczny jest dostępny jako akcesorium opcjonalne.

A jeśli obiektyw jest wbudowany?

Ta cecha technologiczna w żaden sposób nie wpływa na jakość obrazu: zależy to od konstrukcji optycznej, komponentów i dokładności montażu. Są aparaty z niesamowitymi wbudowanymi obiektywami i są nudne wymienne ...

Mały aparat z dużymi funkcjami

Niemal wszystkie nowoczesne urządzenia z niewymiennymi obiektywami można podzielić na dwie klasy – aparaty kompaktowe i ultrazoomy.

W ostatnim czasie aktywnie rozwija się segment najwyższej klasy aparatów kompaktowych. To naprawdę niewielkie (w porównaniu do lustrzanek jednoobiektywowych) urządzenie, wyposażone w jasny obiektyw o średnim zakresie ogniskowych.

W wielu przypadkach jest w stanie konkurować jakością obrazu z lustrzankami i bezlusterkowcami, ponieważ ma prawie taką samą kontrolę nad parametrami fotografowania.

Głównym atutem jest jasny obiektyw. W porównaniu ze standardowymi zestawami do lustrzanek i bezlusterkowców daje to zysk o dwa (czasem nawet więcej) poziomy ekspozycji, co pozwala ustawić czułość o dwa stopnie ISO niższą, tym samym redukując poziom szumów do całkowicie konkurencyjnego poziomu.

Od szerokiego kąta po superteleobiektyw: wszystko w jednym kompaktowym korpusie

Ultrazoomy nazywane są aparatami z małą matrycą i ogromnym zakresem zmian ogniskowej obiektywu. Aby docenić różnicę, pomyśl o tym: maksymalne powszechnie dostępne zoomy dla lustrzanek nie osiąga współczynnika 19X (a konkretnie 18,8X dla {!!! block='price' idgood='355437' !!! } podczas gdy dla superzoomów parametr ten zaczyna się od 18X i osiąga rekordowe 60X, podczas gdy przy teleobiekcie ogniskowa przekracza metr!

Niektóre superzoomy są podobne pod względem konstrukcji i wymiarów do lustrzanek jednoobiektywowych, są tak samo wygodne do trzymania podczas fotografowania i oferują podobne opcje sterowania, istnieją również dość kompaktowe urządzenia z funkcjonalnością zorientowaną na początkujących.

Obiektywy Superzoom nie różnią się przysłoną, ale to jedyna okazja, by za stosunkowo niewielką kwotę kupić kompaktowe urządzenie z długoogniskową optyką.

Rozmiar matrycy: zapomnij o megapikselach!

Przy wyborze aparatu należy zachować równowagę między tym, co pożądane, a tym, co jest dostępne, dostępne pod względem technicznym i finansowym.

Największy rozmiar matrycy dla nieprofesjonalnych aparatów pochodzi z czasów filmowych, to 24x36 mm, a aparat nazywa się full-matrix. Następna w kolejności malejącej jest APS-C(około połowa pełnej matrycy, 24x18, choć liczby różnią się nieco dla różnych producentów), następnie - 4/3, matryca calowa i mniejsze matryce, zwykle wskazywane w ułamkach cala.

Im większy rozmiar matrycy, tym bardziej obiektyw przy otwartych przysłonach może rozmywać tło. W fotografii nazywa się to bokeh, jest wysoko cenione i jest jedną z kluczowych technik twórczych - podkreślanie głównego obiektu poprzez rozmycie reszty.

Rozmiar wpływa również na działanie przy wysokich wartościach czułości (ISO). Im większa matryca, tym więcej fotonów uderza odpowiednio w każdy piksel przyszłej klatki, tym dokładniej można zamienić światło na sygnały elektryczne. W rezultacie obraz jest mniej zaszumiony i bardziej naturalny.

I znowu miecz obosieczny. Im większa matryca, tym trudniej zrobić dla niej teleobiektyw i szybkie obiektywy, tym mniejsza głębia ostrości, co ma znaczenie np. przy fotografowaniu krajobrazów i architektury.

A co z megapikselami? Zapomnij o nich. Tylko sześć megapikseli wystarczy, aby uzyskać wysokiej jakości wydruk 20x30 cm, dwa megapiksele (w orientacji poziomej) wystarczą do wyświetlania na telewizorach Full HD, a do coraz bardziej popularnego 4K potrzeba nieco ponad osiem megapikseli. Tych. zrobi to każde nowoczesne urządzenie.

Wielomegapikselowy obraz zajmuje więcej miejsca na karcie pamięci i w komputerze, jego przetwarzanie trwa dłużej i jest droższe w przechowywaniu.

Co jeszcze jest potrzebne?

Karta pamięci. Nie warto kupować największej pojemności, lepiej kupić kilka typowych tomów. Na początku 2015 roku jest to 8 lub 16 GB. Ale nie musisz oszczędzać na szybkości, minimum warte inwestycji to klasa 10, wtedy wideo Full HD zostanie nagrane bez problemów, zdjęcia seryjne staną się naprawdę szybkie, a czas na przepisanie wielomegabajtowych plików na komputer zmniejszać.

Torba do przenoszenia i przechowywania. Tylko niektóre modele aparatów kompaktowych można nosić w kieszeni, reszta potrzebuje torby. Lepiej wybrać model, który ochroni drogi sprzęt przed upadkami i niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, wystarczająco pojemny na niezbędne akcesoria – przynajmniej ładowarkę, karty pamięci, aksamit do czyszczenia ekranu, może zewnętrzną lampę błyskową.

Statyw. Jest to niezastąpione akcesorium do fotografowania z długimi czasami naświetlania w nocy lub do zastosowania kreatywnej techniki rozmycia poruszających się obiektów. Jest to szczególnie potrzebne właścicielom superzoomów i fanom selfie.

* * *

Wybierając aparat, należy wziąć pod uwagę czynnik szybkiego (od trzech do pięciu lat) starzenia się aparatów i długą żywotność wymiennych obiektywów. Akcesoria są również w stanie przetrwać kilka urządzeń. Nie kupuj sprzętu z funkcjami, których nie planujesz używać, lepiej zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na szkolenie z fotografii i dopiero wtedy dobierać sprzęt zgodnie ze zwiększonymi i świadomymi prośbami.

Przeczytaj także:
5 niedrogich stałych soczewek
Krótki przegląd pięciu dobrych obiektywów stałoogniskowych.
Pierwszy obiektyw: 5 modeli uniwersalnych
Wybraliśmy pięć dobrych uniwersalnych obiektywów, które zastąpią standardowy "Kit".
Pierwsza lustrzanka cyfrowa: najlepsze modele do kupienia
Wybraliśmy po jednej lustrzance cyfrowej każdego z renomowanych producentów i porównaliśmy je ze sobą.
TOP-5: funkcjonalne kompakty
Pięć aparatów, które potrafią zaskoczyć zarówno swoimi możliwościami, jak i kompaktowymi wymiarami.
Smartfon zamiast aparatu: TOP 5 telefonów z aparatem
Wybraliśmy pięć smartfonów z zaawansowaną optyką, które mogą zastąpić zwykły aparat.