tylne foteliki rowerowe 5 + 1 do wspólnych przejażdżek rowerowych z dziećmi
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.
Proponuje się zapoznać z danymi technicznymi modeli z rankingu w tabeli porównawczej tylnych siedzeń rowerowych. Poniższy link zawiera kompletny katalog dziecięcych fotelików rowerowych.
Model z budżetowego działu krzesełek rowerowych Polisport Koolah FF praktycznie w niczym nie ustępuje bardziej czcigodnym kolegom ze sklepu. I kosztuje mniej, co jest jednym z głównych atutów w rękawie produktu.
Fotelik rowerowy przeznaczony jest do „rejestracji” za siedzeniem głównym „konia dwukołowego”. „Przytrzymuje się” do ramy roweru za pomocą zacisku na rurze podsiodłowej. Łączniki do tego przypadku są kompatybilne z rurami o średnicy od 28 do 40 mm. Kilka dodatkowych punktów w skarbnicy plusów modelu „wnosi” wysoka pozycja siedząca, która umożliwia montaż siodełka rowerowego na rowerach szosowych z kołami dużego kalibru( 29 cali).
Fotel przeznaczony jest dla małych pasażerów o wadze do 22 kg. Ergonomiczny kształt siedziska, podnóżki regulowane w czterech pozycjach wysokości oraz skuteczne tłumienie niewielkich nierówności powierzchni drogi(dzięki cechom mocowania) przyczyniają się do komfortu lądowania niemowląt. Jako bonus do głównych 3-punktowych pasów bezpieczeństwa siodełko rowerowe wyposażone jest w dodatkowy pas mocowany do ramy.
Polisport Koolah FF w większości przebiega bezproblemowo. Jednak w recenzjach modelu czasami pojawiają się narzekania na cienki plastik, a także ściskanie linki zmiany biegów i tylnego hamulca za pomocą standardowego zamka. Te problemy są rzadkie i nie powodują szczególnej pogody. Co więcej, prawie niemożliwe jest znalezienie foteli równych pod względem zestawu parametrów w przystępnej kategorii cenowej.
Amazon.pl | 279 zł | Do sklepu |
Bikeinn | 264 zł | Do sklepu |
www.kaufland.pl | 340 zł | Do sklepu |
Bikeinn | 260 zł | Do sklepu |
www.kaufland.pl | 314 zł | Do sklepu |
Fotelik rowerowy o włoskich korzeniach w rodowodzie Belleli Lotus Standart B-Fix mocowany jest do rury podsiodłowej roweru i posiada wiele regulacji, które mają na celu stworzenie jak najbardziej komfortowych warunków dla dziecka.
Podstawą konstrukcji krzesła była lekka plastikowa rama z dużymi „uszami” ochrony bocznej i szerokimi osłonami na nogi. Podnóżki mają 13-stopniową regulację wysokości. Ale pasy bezpieczeństwa przechodzą przez pojedynczą ćwiartkę otworów z tyłu i nie można ich regulować na wysokość. Na szczęście obraz wygładzają miękkie naramienniki. Dodatkowo pasek ma 5-punktowy system blokowania.
Pręty, którymi fotel „trzyma się” na zacisku na rurze podsiodłowej, pełnią rolę amortyzatorów podczas jazdy po nierównym terenie. Również małe nierówności na jezdni są „zjadane” przez miękką podkładkę. Za maksymalne dopuszczalne obciążenie fotelika uważa się wagę dziecka nie większą niż 22 kg. Tych. Można w nim jeździć do 6-7 roku życia.
Krzesełko jest kompatybilne z większością typów rowerów, ale najlepiej prezentuje się na pokładzie rowerów miejskich. Ważnym argumentem „za” przemawiającym za tym modelem jest obszerne siedzenie. Maluch nie będzie krępował ruchów nawet podczas przejażdżek rowerowych poza sezonem, kiedy trzeba nosić rzeczy w kilku warstwach.
Szwedzka firma Thule dużo wie o wygodnych i praktycznych fotelikach rowerowych. Żywym tego przykładem jest model z tylnym mocowaniem Ride Along Lite, który cieszy się dużym zainteresowaniem wśród rowerzystów z całego świata.
Fotel dla małego pasażera należy rozłożyć za fotelem rodzica. Krzesełko jest zamontowane na szybko wypinanej podporze z centralnym łącznikiem na rurze podsiodłowej. W jej rowkach zamocowane są metalowe łuki, na których spoczywa siedzisko dla dziecka. W przypadku konieczności pozostawienia roweru bez opieki fotel jest blokowany.
Model został zaprojektowany i przetestowany dla dzieci w wieku od 9 miesięcy do 6 lat. „Sufit” nośności jednocześnie opiera się na figurze 22 kg. W miarę wzrostu dziecka fotelik można przesuwać do przodu i do tyłu, zmieniać wysokość podnóżków i pasów bezpieczeństwa - wszystko z myślą o komforcie lądowania i bezpieczeństwie małego pasażera. Dodatkową ochronę nóżek maluszka zapewniają szerokie osłony boczne.
Od tyłu fotelik rowerowy wyposażony jest w poziomy czerwony reflektor, a z tyłu znajduje się punkt mocowania lampy ostrzegawczej. Podsumowując, model po bliskiej znajomości pozostawia czysto pozytywne wrażenie. I zarówno ze strony jeźdźców-rodziców, jak iz punktu widzenia małych niespokojnych pasażerów.
Seria dziecięcych fotelików rowerowych Bobike One została stworzona z myślą o miejskim rytmie jazdy na rowerze. W portfolio linii znajduje się model Bobike One Mini Cena od 258 do 637 zł montaż przedni dla najmłodszych (od 9 miesiąca do 3 lat) oraz tylne siedzenie One Maxi. Przyjrzyjmy się bardziej szczegółowo tajnikom tego ostatniego.
Fotel znajduje się albo bezpośrednio na tylnym bagażniku, albo można go „przywiązać” do rury podsiodłowej roweru. Obie wersje zacisków do montażu produktu są często zawarte w standardowym pakiecie modelu. Waga fotelika to niecałe 4 kg, ponadto wytrzyma dzieci w kategorii wagowej do 22 kg. Możesz jeździć nim jako pasażer do około 6 roku życia.
Wraz ze wzrostem dziecka zmienia się wysokość podnóżków oraz zasięg 3-punktowych pasów bezpieczeństwa z zmiękczonym materiałem. Również podszewka o właściwościach hydrofobowych pod piątym punktem i plecy młodego pasażera okazała się miękka. Model otrzymuje osobny plus w karmie za obecność pętli mocujących nogi, co znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo ich dostania się do szprych koła rowerowego.
Widoczność krzesła na drogach w ciemnej porze dnia zapewnia duży reflektor na „polędwicy” części „korpusu”. Tak jak młodszy brat , model jest prezentowany na półkach sklepowych w różnych kolorach. I odpracowuje każdą wydaną złotówkę, zachwycając dzieci wygodnym dopasowaniem, a rodziców łatwością montażu/demontażu i bezpretensjonalnością w obsłudze.
W parku produktowym skandynawskiej marki Thule dziecięce foteliki rowerowe mają szczególną zaszczytną rolę. Jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie w ofercie producenta jest krzesło o nazwie Yepp Maxi.
Model jest montowany za rowerzystą, wykorzystując rurę podsiodłową roweru jako punkt mocowania. Mechanizm szybkiego zwalniania umożliwia montaż i demontaż fotelika dosłownie w mgnieniu oka. Jednocześnie fotel jest chroniony przed włamaniami przestępczymi specjalnym zamkiem z dostępem do kluczy.
Pomysł Thule zapewnia małemu pasażerowi wysoki komfort jazdy. Oceńcie sami, atuty modelu to miękkie siedzisko z wodoodporną wyściółką, anatomicznie wyprofilowane, wentylowane plecy oraz regulowane podnóżki, które z łatwością dopasowują się do wzrostu wierconego. Również z tyłu siodełka rowerowego znajdują się otwory na 5-punktowe pasy bezpieczeństwa, aromatyzowane miękkimi nakładkami na ramiona dziecka.
Thule Yepp Maxi Frame Mounted może podtrzymywać dzieci o wadze do 22 kg, a na krześle można je umieścić od około 9 miesiąca życia. Masa własna produktu wynosi 4,6 kg, czyli niewiele więcej niż lwia część „kolegów z klasy”. Generalnie model należy do „najwyższej klasy” fotelików rowerowych, urzekając wysoką jakością materiałów i wykonania oraz elastycznym dopasowaniem do parametrów dziecka w miarę jego dorastania.
Jako alternatywę dla klasyków gatunku tylnych siedzeń rowerowych dla najmniejszych wielu rozważa przyczepki rowerowe. Szwedzkiej firmie Thule udało się je „zbudować”. Szczególnie model Chariot Cross 1, prezentowany na stronach sklepów w wersji pojedynczej i podwójnej, cieszy się powodzeniem wśród zapalonych jeźdźców.
Przyczepka jest zadokowana z rowerem za pomocą specjalnych mocowań montowanych w pobliżu tylnej osi „konia dwukołowego”. Dziecko może w nim siedzieć zarówno w pozycji siedzącej, jak i półleżącej – regulowany kąt oparcia pozwala na dopasowanie dopasowania do aktualnych warunków jazdy. Dodatkowo sprężynowe zawieszenie tylnych kół pozwala na ustawienie stopnia twardości treningu.
A teraz o najciekawszej - możliwościach przekształcenia przyczepy. Lekkim ruchem ręki odwraca się, zamienia… w wózek. Tylne koła dużego kalibru są organicznie uzupełnione kołami skrętnymi na przedniej osi, które są montowane na szybkozamykaczach. Proponuje się „sterowanie” spacerową wersją wózka, chwytając za szeroką rączkę-poręcz. Opcjonalnie do przyczepki można dokupić duże przednie koło oraz płozy narciarskie - z nimi zamienia się odpowiednio w wózek do biegania i sanki.
Ładunek modelu otrzymał pojemny bagażnik, moskitierę z zamkiem błyskawicznym, pelerynę przeciwsłoneczną, pokrowiec przeciwdeszczowy i odblaskowe opony. Za tę piękność trzeba będzie zapłacić sporo ciężko zarobionych pieniędzy, a przyczepka rowerowa waży niecałe 12 kg. Byłoby jednak po prostu lekkomyślnością oczekiwać czegoś innego po tak wszechstronnie rozwiniętym uniwersale. Thule Chariot Cross 1 jest znany ze swojej wyjątkowej formy, połączonej z czterema zajęciami pod jednym dachem: jazdą na rowerze, wędrówkami, bieganiem i sankami.
Kickboard to skrzyżowanie hulajnogi i deskorolki, odpowiednie do początkowego rozwoju transportu przez młodych kierowców.
Dobra Google, odtwórz mi coś.
Topowe multinarzędzia, które przydadzą się zarówno na wędrówce, jak iw domu.
Przenośne miksery sieciowe do remontu i budowy domu.
Niedrogie, „wyostrzone” monitory do gier z 2019 roku o przekątnej ekranu 24 – 27 cali.