Karta dźwiękowa Sennheiser GSX 1000
Zdjęcia 12 |
|
|
Przed zakupem zawsze zapytaj doradcę sklepu internetowego o specyfikację i skład zestawu produktu
Katalog Sennheiser 2024 - nowości, hity sprzedaży i najbardziej aktualne modele Sennheiser.
Hybryda do gier
Niemiecka firma Sennheiser, ciesząca się od dawna szacunkiem audiofilów, w ostatnim czasie mocno zaangażowała się w rynek gier wideo. Idąc za paczką słuchawek gamingowych, Sennheiser pokazał dość ciekawe urządzenie, GSX 1000, które pozycjonowane jest nie tyle jako karta dźwiękowa, ile jako wzmacniacz do słuchawek gamingowych zasilanych przez USB.
Plug-n-play i zakres częstotliwości od 2 do 48 000 Hz
GSX 1000 wyróżnia się kilkoma cechami: trybem plug-n-play bez sterowników (wszystkie ustawienia są zapisane na karcie na stałe, więc można je wywołać bezpośrednio z niej), dużą liczbą różnych trybów gry, a także obecnością doskonały tryb wielokanałowy. Firma nie ujawnia informacji na temat przetwornika DAC i obwodów wzmacniacza. Wiadomo tylko, że DAC pracuje w schemacie 96 kHz + 24 bity, zakres odtwarzanych częstotliwości budzi respekt (2 – 48 000 Hz), a wzmacniacz współpracuje ze słuchawkami o rezystancji od 16 do 150 Ohm. Oznacza to, że nie nadaje się do słuchawek audiofilskich o wysokiej impedancji.
Uczciwy dźwięk i doskonała wirtualizacja
Jeśli chodzi o dźwięk, GSX 1000 zapewnia możliwie najbardziej uczciwą reprodukcję, bez zauważalnych podbarwień i przesady własnego charakteru. Tutaj wszystko jest w porządku, ale bez zachwytu. Zapisaliśmy je dla własnego wirtualnego trybu 7.1 firmy Sennheiser. Inteligentnie „ściska” część dołu, środek i część góry, podkreślając najważniejsze widmo w grach od 2 do 15 kHz, pozwalając wyraźnie usłyszeć, skąd dochodzą kroki i strzały. Sądząc po słowach inżynierów firmy, właśnie taki był cel tworzenia tego urządzenia, ponieważ symulacja dźwięku wielokanałowego w zwykłych kartach dźwiękowych i nawet dość drogich słuchawkach gamingowych w 99% przypadków pozostawia wiele do życzenia.
Niezapomniany projekt
Na koniec zwróćmy uwagę na konstrukcję GSX 1000. To futurystyczne, geometrycznie dopasowane pudełko z dużym okrągłym wyświetlaczem wygląda jak rękawiczka na każdym stole. Można go śmiało nazwać gadżetem gamingowym, jednak obcy jest mu kicz. Ogromny aluminiowy pierścień regulacji głośności otaczający duży wyświetlacz informacyjny to osobna historia. Ma bardzo miękki, prosty skok powietrza, co sprawia, że przyjemnie się nim tak kręci, nawet jeśli urządzenie jest wyłączone. Dodatkowo wzmacniacz posiada wbudowany czujnik zbliżeniowy, dzięki czemu wyświetlacz zapala się, gdy tylko zbliżysz do niego rękę. Po kilku sekundach gaśnie płynnie, znikają wszystkie dodatkowe ustawienia, takie jak korekcja i profile dźwiękowe, pozostaje tylko wskaźnik głośności. Jedynym mankamentem tej wizualnej uczty jest łatwo zabrudzona obudowa, która aktywnie zbiera odciski palców.