Hator Gravity TKL
![]() |
Hator Gravity TKL | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Przed zakupem zawsze zapytaj doradcę sklepu internetowego o specyfikację i skład zestawu produktu
Katalog Hator 2025 - nowości, hity sprzedaży i najbardziej aktualne modele Hator.
Kup Hator Gravity TKL
Klawiatura HATOR Gravity TKL HTK561 | 225 zł | ||||
Hator Gravity TKL HTK561 biała KL-G-HTOR-007 | 258 zł | ||||
Hator Gravity TKL RGB Aurum Orange Linear Biały | 219 zł | ||||
| 234 zł | |||||
Hator Gravity TKL RGB Aurum Orange Linear Czarny | 289 zł | ||||
projekt soft |
Dostępna mechanika
W ciągu ostatnich kilku lat klawiatury mechaniczne przeszły drogę od drogich urządzeń dla entuzjastów do niedrogiej alternatywy dla modeli membranowych. Dużą rolę odegrała tu współpraca lokalnych marek z chińskimi producentami OEM, co pozwoliło na obniżenie kosztów produkcji bez znaczących strat jakościowych. Jednym z takich producentów była ukraińska marka Hator, która szybko zdobyła zaufanie użytkowników dzięki połączeniu wysokiej jakości i rozsądnej polityki cenowej.
Godny następca Rockfall TKL 2 Mecha
Nowy model firmy Hator o nazwie Gravity TKL jest pod wieloma względami kontynuacją pomysłów popularnego mecha Rockfall TKL 2. Obie klawiatury to kompaktowe modele przewodowe z aluminiową podstawą, opatentowanymi przełącznikami mechanicznymi, wstępnie nasmarowanymi stabilizatorami, podwójnie formowanymi nasadkami klawiszy, odłączanymi plecionymi kablami, symbolami grawerowanymi laserowo i podkładkami tłumiącymi hałas. Oczywiście, nie zabrakło także oświetlenia RGB.
Wymienne przełączniki, konfigurowalne podświetlenie i pokrętło głośności
Jednak Gravity TKL idzie o krok dalej w tych rozwiązaniach. Klawiatura obsługuje teraz funkcję wymiany przełączników „na gorąco”, a szkieletowa konstrukcja (bez górnej pokrywy) ułatwia ten proces. Ulepszono izolację akustyczną, a zaokrąglone nasadki klawiszy o dwukolorowym wzornictwie stały się przyjemniejsze w dotyku. Z boku dodano dwa przyciski multimedialne i pokrętło regulacji głośności. Podświetlenie można dostosować indywidualnie do każdego klawisza. Ponadto pojawiło się wsparcie dla QMK/VIA, co otwiera szerokie możliwości personalizacji.






























Z niewygodnych rzeczy - oprogramowanie jest bardzo niezręczne i napisane jakby tylko dla formalności. Są tutaj tylko 2 warstwy personalizacji przycisków do druku - zwykła i warstwa Fn. W mojej starej dierya dk61 było około 5 warstw. Brak również możliwości zmiany podświetlenia w zależności od aktywnej warstwy (przywykłem do przypisywania Numpad na środek klawiatury drugiej warstwy, ale nie używam go tak często, aby pamiętać, gdzie dokładnie się znajduje).
Ponadto, w tej klawiaturze nie mogłem przypisać znanych mi kombinacji Fn+Ins/Fn+Home do przełączania utworów multimedialnych, ponieważ te kombinacje fabrycznie są przypisane do ustawień podświetlenia i nie da się tego obejść...
Dalej, z jakiegoś powodu od czasu do czasu (jak na razie dwa razy w ciągu kilku tygodni) przycisk lwin zaczyna działać jak lalt i na odwrót. To pewnie jakaś funkcja, o której wspomniano w instrukcji, której nikt nie czyta. Muszę za każdym razem przypisywać te przyciski w oprogramowaniu.
Podświetlenie. Klawiatura ma wiele wbudowanych wariantów podświetlenia, ale spróbuj stworzyć własny zestaw statycznego podświetlenia, a po pół minuty to zadanie cię znuży, zaznaczanie przycisków w oprogramowaniu to jeszcze jedna zmora. Wydaje się, że nie ma tutaj wsparcia dla animacji we własnych podświetleniach.
Chcę spróbować przeflashować pod QMK, ale do tego trzeba zdjąć gumowy korek i zewrzeć styki. Dzięki, przynajmniej nie trzeba lutować!