Który smartfon Xiaomi wybrać?
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.

W specjalnej tabeli możecie szczegółowo porównać wszystkie pięć smartfonów Xiaomi z recenzji. A pod linkiem znajdziesz cały katalog smartfonów.

Linia Xiaomi Redmi skierowana jest przede wszystkim do młodych ludzi, którzy nie są gotowi płacić dużych pieniędzy, ale jednocześnie chcą dostać od smartfona nowoczesne chipy, takie jak podwójny aparat, tylny panel z gradientowym kolorem czy szybkie ładowanie. Takim smartfonem jest nowy Redmi 7. 120 USD Redmi faktycznie ma jednego konkurenta do tytułu najlepszego smartfona budżetowego 2019 roku - . Chińskie smartfony mniej popularnych marek o wątpliwej reputacji się nie liczą.
W przypadku sprzętu obraz jest następujący: stary Snapdragon 632, układ wideo Adreno 506, 3 GB pamięci RAM i 32 GB wbudowanej pamięci masowej z obsługą kart pamięci. Z jednej strony sprzęt nie należy do najmocniejszych, z drugiej całkiem zgodny z duchem czasu: 3 GB RAM-u pozwala na uruchamianie aplikacji partiami i trzymanie garści otwartych kart w przeglądarce , a Snapdragon 632 zapewnia przyzwoitą szybkość systemu. W końcu jest to chip średniego szczebla, a nie pracownik stanowy.
Budżet smartfona przejawia się raczej w aparacie i ekranie. Podwójny moduł robi dobre zdjęcia w ciągu dnia przy dobrym oświetleniu, ale łączy się zgodnie z oczekiwaniami w słabym świetle. Choć na tle innych budżetowych smartfonów aparat Redmi 7 robi wrażenie. Ekran jest tutaj całkiem niezły: 6,26 cala, IPS, całkiem naturalne odwzorowanie kolorów i niezły zapas jasności. Ale rozdzielczość to tylko 1520x720 pikseli. Jeśli przełączysz się na Redmi 7 po urządzeniu o rozdzielczości FullHD, to ziarnistość od razu przyciągnie Twoją uwagę. Dodatkowo dostępne są tradycyjne ustawienia ekranu MIUI: osobny tryb czytania, zmiana kolorów, powiększanie i budzenie za pomocą podwójnego dotknięcia.
Producent ucieszył też potencjalnych nabywców osobnym slotem na kartę pamięci i dwie karty SIM, skanerem linii papilarnych oraz wytrzymałą baterią 4000 mAh z funkcją szybkiego ładowania. Ale użycie przestarzałego microUSB było trochę denerwujące, ale USB C nadal jest rzadkim gościem w segmencie budżetowym. NFC tutaj nie ma, jak większość pracowników państwowych. Dlatego w przypadku płatności zbliżeniowych lepiej spojrzeć na inny model.

Większość producentów smartfonów wprowadza innowacje przede wszystkim w flagowych modelach. A klasa średnia z reguły dostaje resztki ze stołu mistrza. Natomiast Xiaomi ściśle rozwija rynek niedrogich smartfonów, kusząc potencjalnych nabywców nie tylko niskimi cenami, ale także ciekawymi funkcjami. To oni jako pierwsi zaczęli zaopatrywać swoje budżetowe urządzenia w szybkie ładowarki, ekrany z wycięciami w kształcie łezki i tylne obudowy w modnych gradientowych kolorach.
Tak więc nowy Xiaomi Redmi Note 8 Pro stał się pierwszym na świecie smartfonem, w którym zastosowano zupełnie nowy 64-megapikselowy czujnik aparatu Samsung ISOCELL Bright GW1. Ma rozdzielczość 64 MP przy tej samej wielkości piksela, co poprzedni model 48 MP - 0,8 μm. Oznacza to, że nowy produkt ma większe rozmiary fizyczne i jest w stanie uchwycić więcej światła, co powinno mieć dobry wpływ na jakość filmowania. W sumie w głównym aparacie są cztery moduły: 64-megapikselowy sensor uzupełnia 8-megapikselowy obiektyw szerokokątny, 2-megapikselowy czujnik głębi i ten sam aparat makro.
Ale to nie wszystko. Środkowy segment jest teraz szczerze przegrzany (dzięki Xiaomi, Huawei i Samsungowi) i nie wyobrażasz sobie tutaj tylko dobrego telefonu, ponieważ natychmiast się zgubi. Dlatego Redmi Note 8 Pro otrzymał ogromny 6,53-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości Full HD+ i doskonałym odwzorowaniu kolorów, procesor do gier MediaTek Helio G90T z systemem chłodzenia cieczą, 6 GB pamięci RAM, moduł NFC do płatności zbliżeniowych oraz pojemną Bateria 4500 mAh z obsługą szybkiego ładowania przy 18 watach.
W rzeczywistości Chińczycy wyprodukowali prawie flagowe urządzenie bez żadnych słabych punktów, ale z bardzo kuszącą ceną 250 USD. Jedyną rzeczą jest to, że to wciąż phablet z ogromnym ekranem - jest duży i ciężki, więc przed zakupem radzimy trzymać go w rękach i ocenić, jak wygodnie będzie z niego korzystać.

Xiaomi Mi 9 Lite to w zasadzie europejska wersja najnowszej nowości . Ma jednak kilka ulepszeń. Przykładowo urządzenie otrzymało aparat szerokokątny 8 MP, natomiast CC9 ma ten moduł o rozdzielczości 8 MP. Główny moduł ma rozdzielczość 48 MP, a czujnik głębi wyposażony jest w 2-megapikselowy sensor obrazu. Jeśli odpuścisz szczegóły techniczne, potrójny aparat strzela trochę lepiej niż Xiaomi CC9, ale różnica jest nieznaczna. Ogólnie poziom zdjęć jest znacznie wyższy niż przeciętny, ale bez dodatków.
Zewnętrznie smartfon wygląda jak większość i raczej nie zaskoczy swoim designem. Korpus urządzenia jest szklany, skaner linii papilarnych jest wbudowany w wyświetlacz, klawisze głośności i zasilania znajdują się po prawej stronie urządzenia. W górnej części ekranu znajduje się wycięcie w kształcie kropli wody na przedni aparat. I zamiast znanej tylnej okładki z gradientowym kolorem projektanci firmy zastosowali teksturowane szkło, którego tekstura różni się w zależności od koloru smartfona. A logo Xiaomi z tyłu urządzenia zaczyna świecić, gdy na urządzenie przychodzą powiadomienia. Wygląda co najmniej nietypowo.
Przekątna wyświetlacza Xiaomi Mi 9 Lite to 6,39 cala, rozdzielczość 2340x1080 pikseli, matryca klasy AMOLED. Oficjalna strona firmy podaje, że maksymalny poziom jasności ekranu smartfona na szczycie to 600 nitów, w trybie normalnym - 430 nitów. Z tego powodu suwak jasności, nawet w pomieszczeniach, musi być stale przekręcany o 70 - 80 procent. Do wyświetlacza nie mamy żadnych innych zarzutów, wygląda świetnie.
Wypełnienie smartfona odpowiada jego klasie: bazuje na procesorze Snapdragon 710, który uzupełnia 6 GB RAM-u i układ wideo Adreno 616. Na początku 2019 roku był to sprzęt flagowy, ale teraz taki sprzęt jest również dostępny dla urządzeń średniej klasy. Nie ma więc co mówić o braku wydajności: w AnTuTu smartfon zapełnia około 180 tysięcy papug i bez problemu zamienia najnowocześniejsze zabawki. Na przykład Call of Duty Mobile na Mi 9 Lite leci na wysokich ustawieniach graficznych bez spowolnień i spadków FPS.
Smartfon otrzymał też przedni aparat 32 MP, akumulator 4030 mAh z obsługą szybkiego ładowania (moc 18 W), moduł NFC oraz powłokę MIUI 10 opartą na systemie Android 9 Pie. Aktualizacja do Androida 10 jest obiecana na początku 2020 roku. Skaner linii papilarnych jest wbudowany w ekran i działa dobrze. Oznacza to, że korzystanie z niego jest dość wygodne, ale tradycyjny skaner z tyłu działałby szybciej. Cóż, to źle, że gniazdo na karty SIM jest hybrydowe, a nie podwójne, jak w większości modeli firmy.

Aliexpress WW | 644 zł | Do sklepu |
Xiaomi Redmi K20 Pro to w rzeczywistości smartfon premium z potężnym sprzętem, NFC, szybkim ładowaniem i „pyszną” nieflagową ceną poniżej 400 USD. Jego główną cechą jest całkowicie bezramkowy ekran AMOLED o przekątnej 6,4 cala. Nie ma tu grzywki ani wycięć w kształcie łzy. Gdzie jest przedni aparat? Został on wysuwany, jak miało to już miejsce w niektórych modelach Vivo i Huawei. Szybko się rozciąga i posiada ochronę przed przypadkowymi upadkami i uszkodzeniami. Według Xiaomi mechanizm jest zaprojektowany na 300 000 cykli otwierania i zamykania.
Bezramkowy wyświetlacz wizualnie prezentuje się bardzo dobrze, nie blaknie w słońcu, może pochwalić się bogatą kolorystyką, wysokim kontrastem i obsługą HDR. Według subiektywnych odczuć jakość nie ustępuje tutaj wyświetlaczom w droższych flagowych modelach konkurencji. Ale powiedzieć coś o wyglądzie jest trudne, bezramkowe wyświetlacze sprawiły, że jakiekolwiek rozumowanie na ten temat straciło sens. Dlatego zwracamy uwagę tylko na ładną tylną okładkę wykonaną z teksturowanego szkła. Każda kolorystyka ma swoją własną teksturę: węgiel na czarnym modelu, zamglenie na niebieskim itd. Wygląda ciekawiej niż kolorystyka gradientowa, która stała się bardzo znana w ciągu ostatniego roku.
Redmi K20 Pro jest zasilany przez najwyższej klasy procesor Qualcomm Snapdragon 855, który może pochwalić się fabrycznym podkręcaniem, obsługą Wi-Fi w wersji 5 i nagrywaniem wideo 4K HDR. Uzupełnia go grafika Adreno 640, 6 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej. Generalnie wypełnienie jest dość sztandarowe, a brakuje tu tylko slotu na kartę pamięci. Chociaż przy takiej ilości pamięci nie jest to naprawdę potrzebne. Ale jest NFC i aptX HD. Jeśli chodzi o aparat, wszystko jest w porządku, ale nie wspaniale. Gdzieś na . Nie „doskonały”, ponieważ potrójny aparat często chybia w nocy i w pomieszczeniach przy słabym oświetleniu.
Jeśli szukamy wad, to głównym problemem Redmi K20 Pro jest odblokowanie smartfona. Faktem jest, że aby wybudzić go z trybu uśpienia, wystarczy proste odblokowanie twarzą za pomocą przedniego aparatu oraz skaner linii papilarnych wbudowany w ekran. W pierwszym przypadku trzeba poczekać, aż przednia kamera odejdzie, w drugim nie zadziała najszybszy skaner. W każdym razie musisz poczekać kilka sekund. Jeśli odblokujesz smartfon 50 razy dziennie lub często korzystasz z płatności zbliżeniowych, może to być dość irytujące. Cóż, za te pieniądze chciałbym pełnowartościowy głośnik stereo. Chociaż to nie tyle minus, co nasza lista życzeń.

W 2019 r. nastąpiła tektoniczna zmiana na rynku smartfonów, modele ze średniej półki potrafią prawie wszystko, co robią flagowce. A flagowe smartfony nie muszą kosztować 1000 USD. Mi Note 10 Pro zaprezentowany w listopadzie 2019 roku jest tego najlepszym potwierdzeniem, jest to smartfon z doskonałym ekranem, flagowym sprzętem, topowym 5-modułowym aparatem i oficjalną ceną 500 USD.
Zacznijmy od aparatu, bo czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy – smartfon za 500 dolarów otrzymał 121 punktów za możliwości foto i wideo z renomowanego zasobu DxOMark, stając się faktycznie najlepszym telefonem z aparatem na rynku. 121 punktów to więcej niż lub i na tym samym poziomie co górny ! A wszystkie te piękności są co najmniej dwa razy droższe. Specjaliści DxOMark zauważyli doskonały zoom i autofokus, dobrą szczegółowość i pochwalili wspaniałe nocne zdjęcia wykonane czterema błyskami jednocześnie.
Nawiasem mówiąc, aparat w Mi Note 10 Pro nie jest całkiem zwyczajny: zamiast trzech lub czterech modułów jest ich pięć naraz. Pierwszy czujnik ISOCELL Bright HMX firmy Samsung ma rozdzielczość 108 MP, przysłonę f/1,7 i czteroosiową stabilizację obrazu (OIS). Uzupełnia go teleobiektyw 12MP z 5-krotnym zoomem optycznym, a także 10-krotny lub 50-krotny zoom hybrydowy. Następnie jest czujnik głębokości 5 MP do fotografii portretowej, szerokokątny obiektyw 20 MP z kątem pokrycia 117 stopni i obiektyw makro 2 MP o ogniskowej 1,5 cm.
Cała reszta pasuje do aparatu i ogólnego najwyższego poziomu: urządzenie otrzymało szklaną obudowę z metalowymi ramkami i zakrzywiony wyświetlacz OLED o przekątnej 6,47 cala. Posiada wycięcie w kształcie kropli wody z przednim aparatem 32 MP, a także rozdzielczość Full HD+ i proporcje 19,5:9. Ekran obsługuje przestrzeń kolorów HDR i DCI-P3. Pod maską urządzenia znajduje się 8-nanometrowy procesor do gier Qualcomm Snapdragon 730G. Jest połączony z 6 GB pamięci RAM i 128 GB wbudowanej pamięci. Wisienką na torcie była podrasowana bateria 5260mAh z szybkim ładowaniem 30W (od 0 do 100% w 65 minut).
Na tle tego wszystkiego, co zostało powiedziane, nawet trochę wstyd jest szukać wad. Owszem, najprawdopodobniej cena na początku sprzedaży będzie wyższa niż deklarowane 500 dolarów, ale jak to zwykle bywa, za kilka miesięcy wróci do normy.
Artykuły, recenzje, przydatne porady
Wszystkie materiały




