Dźwięk w studiu: TOP-5 kompaktowych monitorów studyjnych
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.

W specjalnej tabeli możesz porównać parametry techniczne monitorów studyjnych z recenzji. A pod linkiem znajdziesz kompletny katalog monitorów do samodzielnego wyboru.

Gear4Music.pl | 821 zł | Do sklepu |
Akces-markt.pl | 616 zł | Do sklepu |
sferis.pl | 569 zł | Do sklepu |
ovolt.pl | 582 zł | Do sklepu |
Gear4Music.pl | 1 214 zł | Do sklepu |
Pierwsza wersja monitorów JBL LSR stała się popularnym hitem na przesyconym rynku niedrogich monitorów studyjnych. Dosłownie wszystkie magazyny muzyczne, takie jak SOS i Future Music, jednogłośnie chwaliły ich za niespotykane dotąd połączenie profesjonalnego brzmienia i przystępnej ceny. Z reguły niedrogie monitory zawsze idą na pewne kompromisy, a 305 brzmiał uczciwie i przyjemnie, w pełni spełniając wymagania studia. Pięć lat później JBL zaktualizował linię, przeprojektowując dynamiczne przetworniki i czyniąc bardziej elastyczną korekcję niskich częstotliwości.
Zewnętrznie to wszystkie te same głośniki z rozpoznawalnym lakierowanym panelem przednim, dużym portem bass-reflex z tyłu, wbudowanym wzmacniaczem klasy D i markowym falowodem, który wcześniej był używany w droższych monitorach z serii M2. Jego nietypowy kształt zapewnia lepszą spójność między głośnikami i tworzy bardziej równomierne pole dźwiękowe. Dzięki temu monitory nie są zbyt kapryśne w ustawieniu słuchacza. Z grubsza mówiąc, będąc trochę z boku, usłyszysz dokładnie ten sam dźwięk, co w idealnej pozycji. Upraszcza to nieco opcje instalacji monitorów w pomieszczeniu. Dodaje zmienność i zmodyfikowany przełącznik Boundary EQ, który pozwala dostosować niskie częstotliwości w zależności od pomieszczenia i położenia samych monitorów. Przełącznik wysokich tonów, który pozwala dodać lub odjąć 2 dB do „szczytów”, pozostaje bez zmian.
Podobnie jak pierwsza wersja, 305P MkII wykorzystuje mały tweeter z tkaniny i 5-calowy stożek polimerowy zamontowany na gumowej obudowie. Pod względem brzmienia to wciąż jedna z ciekawszych opcji w segmencie budżetowym: barwa jest równa i neutralna, ale bez męczącej uszy suchości. Pomimo niewielkich rozmiarów głośnika niskotonowego bas jest wyraźnie widoczny, ma przyzwoitą moc, ciśnienie i strukturę. Do tego są tak kochani przez producentów muzyki elektronicznej, gdzie mocny bas jest równie ważny jak woda dla ryb. Jednocześnie górne częstotliwości brzmią czysto i przyjemnie, choć trochę brakuje im detali. Jest to cecha wszystkich „tweeterów” z tkaniny. Ogólnie rzecz biorąc, monitory te mają dość zrównoważony i wszechstronny dźwięk, dlatego są równie szanowane przez producentów techno, jak i koneserów muzyki pop.
O tak, oprócz modeli 5 i 8-calowych, MkII ma teraz bardziej kompromisowe rozwiązanie z 6-calowym głośnikiem. Dzięki temu wybór odpowiedniej opcji do pokoju jest teraz jeszcze łatwiejszy.

Kiedyś 50 Cent i The Game mieli hit „Hate It Or Love It”, który doskonale opisuje historię monitorów Rockit. Są albo kochani z całego serca, albo tak samo nienawidzeni. Są kochane ze względu na dobrze rozpoznawalny dźwięk z mocnym, wyraźnym basem, nieudanym środkiem i zauważalnym kolorem. Na przykład Rockit był popularny wśród DJ-ów, dla których słuchanie nowych płyt w domu było nie mniej ważne niż praca w Ableton czy Cubase. Nienawidzą ich dokładnie z tego samego powodu: podczas pracy i miksowania w Rockit wszystko gra soczyście, mocnie i prowokacyjnie, ale jak tylko włączysz demo na droższych i uczciwszych monitorach, cały entuzjazm gdzieś znika, a ościeża dotychczas niezauważalne z wyrównaniem, panoramą i dynamiką.
Teraz dobra wiadomość. Wszystko powyższe było bardziej odpowiednie dla pierwszych trzech wersji Rockit. W przypadku G4, KRK odrobił pracę domową na 5+ i pozbył się wielu starych problemów. Charakterystyczne agresywne i basowe usposobienie pozostało, ale dźwięk stał się bardziej wyrównany, szczery i szczegółowy. Teraz wygląda bardziej jak właściwe monitory studyjne niż akustyka hi-fi z zauważalną barwą. Dodatkowo dodano wbudowany limiter, który chroni wzmacniacz i głośniki przed przypadkowymi przeciążeniami oraz tymi, którzy lubią „nabić do maksimum”. W przypadku przeciążenia limiter po prostu wyłącza monitory.
Drugą istotną różnicą w stosunku do poprzednich modeli jest ekran LCD korektora na tylnym panelu. Zamiast zwykłego przełącznika krokowego 2 dB mamy wszechstronny procesor DSP z 25 ustawieniami pomieszczenia. Korektor współpracuje z autorską aplikacją KRK, która za pomocą mikrofonu kalibracyjnego pozwala na analizę konstrukcji akustycznej pomieszczenia oraz regulację dźwięku głośników z uwzględnieniem wszelkich rezonansów, zapadów i odbić. Z jednej strony jest to bardziej skomplikowany proces niż samo pstrykanie przełącznikami tonów wysokich i niskich, z drugiej strony takie ustawienie punktowe pozwala na uzyskanie stosunkowo uczciwego dźwięku nawet w nieprzygotowanym pomieszczeniu. Chociaż, jeśli nie masz ochoty się bawić, możesz po prostu przejrzeć ustawienia wstępne i wybrać to, które pasuje do twojej charakterystyki częstotliwościowej i nazwy.
Cóż, jak zwykle, po stronie Rokita gra potężny czynnik cenowy. 200 dolarów za monitor to cena dobrych głośników komputerowych iw tej dziedzinie KRK ma większe szanse konkurować z ultrabudżetowymi monitorami, takimi jak i . A na ich tle Rokit 5 wygląda znacznie korzystniej. Z drugiej strony w tym samym przedziale cenowym są super popularne JBL 305P MkII Cena od 569 do 1 389 zł, które są obsługiwane przez dźwięk wyższego poziomu i markowe falowody. Z kolei KRK korzysta z wyrafinowanego korektora i przedniego bas-refleksu, co ułatwia instalację w pomieszczeniach.

Właściciele monitorów serii MR firmy Mackie nazywają je najbardziej zaniżonymi cenami monitorów poniżej 300 USD. Faktem jest, że stare modele firmy kosztowały sporo, a pod względem kombinacji czynników przegrały z popularnymi modelami Adama czy Dynaudio. Dlatego nowy MR zszedł „poniżej radaru” i rzadko trafiał na szczyty. Jednak na próżno, dzięki połączeniu przystępnej ceny, wysokiej jakości dźwięku, zaawansowanego systemu korekcji akustycznej oraz autorskich dzwonków logarytmicznych, model okazał się bardzo udany. Nie bez powodu w ślepych testach wielu recenzentów często stawia MR wyżej niż wybitne modele, których cena jest od półtora do dwóch razy wyższa, co wiele mówi. Chociaż dobrze reklamowany .
Zacznijmy od falowodu logarytmicznego – autorskiej konstrukcji Mackie, która wcześniej była stosowana w monitorach serii HR i XR, a teraz po raz pierwszy pojawiła się w modelach budżetowych. W praktyce taki falowód zapewnia ultraszeroki „sweet spot”, czyli ten sam dźwięk usłyszysz siedząc w idealnej pozycji trójkąta równoramiennego (uwaga: oba monitory i słuchacz znajdują się w tej samej odległości, uszy na wysokości głośników wysokotonowych) i stojąc gdzieś z boku kolumn.
Kolejną cechą jest system regulacji akustycznej Acoustic Space, który pozwala wybrać jedną z trzech opcji montażu monitorów w zależności od pomieszczenia. Pierwsza opcja to sytuacja, w której monitory znajdują się blisko ściany w dużej odległości od siebie. Druga opcja jest blisko ściany, ale w niewielkiej odległości. Po trzecie - monitory w wąskiej pozycji w pewnej odległości od ściany. Biorąc pod uwagę, że MR524, podobnie jak wiele monitorów, ma z tyłu bas refleks, ten system regulacji znacznie ułatwia ich umieszczenie w pomieszczeniu/studiu i lepszą kontrolę zakresu niskich częstotliwości. A dla „góry” na tylnej ściance są proste przełączniki w +2, 0 i -2 dB.
Teraz o najważniejszej rzeczy. Mackie MR524 brzmi dobrze. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jego cenę. Mają wyraźny i zaakcentowany dół, szczegółową średnicę i zaskakująco jedwabiste i szczegółowe wysokie częstotliwości. Idealnie dobrany balans dźwięku, wyraźna lokalizacja instrumentów w przestrzeni, brak zagłębień i garbów w paśmie przenoszenia, dzięki czemu nadają się równie dobrze do pracy z muzyką hip-hopową, popową, rockową i taneczną. We wszystkich przypadkach zapewniona jest wysoka tolerancja mieszanek. I mimo szczerej natury doskonale prezentują się podczas normalnego słuchania muzyki. Nie ma „monitorowania” suchości, od której męczą się uszy. O tak, w przeciwieństwie do większości monitorów, seria MR nie ma optymalnej głośności, grają tak samo przy 10% i 90%. Jest to wygodne, jeśli np. pracujesz w domu późnym wieczorem i nie chcesz przeszkadzać rodzinie.

Gear4Music.pl | 2 118 zł | Do sklepu |
RNR.pl | 1 048 zł | Do sklepu |
mp3store.pl | 1 379 zł | Do sklepu |
Gear4Music.pl | 1 069 zł | Do sklepu |
Francuska firma Focal wyrobiła sobie markę na głośnikach premium, ale wraz z boomem w studiach domowych na nowo zdefiniowała swoje priorytety i wypuściła dwudrożne monitory studyjne Alpha, które z jednej strony bazują na opatentowanych przez Focal technologiach, a z drugiej strony są przeznaczone dla kupujących o ograniczonym budżecie. Alpha od razu wyróżnia się nietypowym designem: obudowa MDF jest wykończona czarnym winylem, wypukłe ścianki boczne nadają im nietypowy zaokrąglony kształt, a na dole przedniego panelu znajduje się para oryginalnych podwójnych refleksów basowych. A między nimi pyszni się logo firmy, które po włączeniu zasilania jest podświetlane na biało.
Monitory zbudowane są w technologii oddzielnego wzmocnienia sekcji - osobne wzmacniacze (klasa A i B) pracują w kanałach niskiej i wysokiej częstotliwości z obsługą trybu Auto standby. Jeśli chodzi o kolumny, tutaj, jak zawsze u Focala, wszystko jest sprytne i nietuzinkowe. Głośniki niskotonowe są wykonane z Polyglass, zastrzeżonego materiału, który sprawdził się w akustyce Hi-Fi firmy. W rzeczywistości jest to cienki papier z warstwą kleju, na który natryskiwana jest warstwa szklanych mikrosfer. Głośniki wykonane z tego materiału są sztywniejsze i lżejsze od polipropylenu i jednowarstwowego kevlaru, co w praktyce zapewnia dokładniejszą transmisję dźwięku. Z kolei głośnik wysokotonowy Alpha 50 to odwrócona (wklęsła) aluminiowa kopułka, która zapewnia lepszą przyczepność cewki do radiatora, redukując zniekształcenia i dając uczciwą „górę” bez koloru i pasożytniczych podtekstów.
Jeśli odejdziemy od technologii na rzecz subiektywnych doznań, Alpha 50 wyróżnia się przede wszystkim wyraźnym balansem tonalnym przy niemal każdej głośności. To bardzo uczciwe i zbalansowane monitory z rzetelną reprodukcją barw, czyli dokładnie to, co jest potrzebne do użytku studyjnego. Pod względem charakteru jest otwarty i przewiewny, zupełne przeciwieństwo mocy i nadmiaru basu KRK. Jedyną złą rzeczą jest to, że w niektórych przypadkach brakuje tu szczerze basu, zwłaszcza w porównaniu ze starszym . Jednak podczas operacji odkryto małą sztuczkę. Filtry górnoprzepustowy i dolnoprzepustowy znajdują się na tylnym panelu i nie są ustawione w zwykły sposób: jeśli dodasz trochę basu i usuniesz wysokie, dźwięk stanie się całkowicie nie do odróżnienia od starszych modeli Alpha. Co więcej, czytelność pozostaje w przybliżeniu na tym samym poziomie, a liczba pomyłek podczas miksowania, jeśli rośnie, jest prawie niezauważalna.
Jedyną niedogodnością jest to, że monitory nie mają zewnętrznej regulacji głośności, a sama rezerwa chodu jest skromniejsza niż w innych 5-calowych modelach. Dodatkowe 6 dB można uzyskać za pomocą przycisku na tylnym panelu, ale znowu nie wszyscy o tym wiedzą, więc na forach można co jakiś czas znaleźć krytykę w duchu „grają świetnie, ale za mało basu i głośności ”. Chociaż nie jest to pytanie do samych monitorów, ale do osób, które z nich korzystają.

Seria A i jej siostra AX stały się żywymi klasykami, dając producentom i inżynierom charakterystyczne brzmienie drogich monitorów Adam w rozsądnej cenie. I nawet po 10 latach są bardzo popularne i często pojawiają się w studyjnych nagraniach znanych muzyków. Tajemnica sukcesu jest tutaj dość prosta – Adam właściwie całkowicie skopiował markowe głośniki topowych modeli i zaoszczędził na drobiazgach.
Tak więc A5X wykorzystuje opatentowane przez Rohacell dyfuzory „plaster miodu” wykonane z włókna węglowego i włókna szklanego. Zastosowanie tego bardzo lekkiego, ale bardzo mocnego materiału zapobiega zjawiskom rezonansowym, czego efektem jest głośnik o doskonałej dynamice i nienagannej charakterystyce dźwiękowej. Jako miły bonus mamy poważną rezerwę mocy 100 W i zwiększony rozmiar stożka (5,5 cala w porównaniu ze standardowym 5), co w połączeniu z podwójnym przednim bass-reflexem pozwala na uzyskanie zauważalnego basu.
Jednak głównym obiektem uwielbienia tutaj nie jest on, a autorski głośnik wstęgowy X-ART, zdolny do wybrzmiewania częstotliwości do 50 kHz. Istota technologii polega na tym, że cewka jest samą membraną, wykonaną w postaci falistej taśmy, na powierzchnię której wąż nakłada warstwę przewodzącą. Dzięki temu, w porównaniu z tradycyjnymi konstrukcjami, zwiększa się czułość, poprawia się równomierność pasma przenoszenia, zmniejsza się zniekształcenie, a wydajność wzrasta 2-3 razy.
Z reguły 5-calowe monitory oceniane są przede wszystkim na podstawie jakości średnich i wysokich tonów, a A5X jest z nimi w porządku: klarowność i szczegółowość są tutaj na najwyższym poziomie, bez żadnych spadków, artefaktów czy wszechobecnych fałszywych podtekstów na zwrotnicy częstotliwość. Podczas miksowania wszelkie zmiany korektora są wyraźnie słyszalne nawet w bardzo bogatym miksie. Jeśli ktoś obawiał się braku niskich częstotliwości, spieszymy go uspokoić. Niskie częstotliwości w monitorach A5X są obecne w nadmiarze nawet w neutralnym położeniu kontroli basów. Podobno Adam spalił się na poprzednich modelach i postanowił dołożyć basu, żeby nikt nie miał powodu do narzekań. Jednocześnie bas ma tutaj wyraźną strukturę, artykulację i szczegółowość. To nie jest tak „dużo basu”, jak w starych monitorach KRK, kiedy wszystko brzęczy i zlewa się w papkę.
Na tle tego wszystkiego minusem monitorów jest kapryśność monitorów do rozmieszczenia i akustyki pomieszczenia. Jednak pod koniec 2010 roku boom na studia w sypialniach nie był jeszcze tak wyraźny, a Adam chętniej pamiętał o producentach ze średniej półki, którzy mają jakieś studio z gotowymi ścianami, pułapkami basowymi itp. Jeśli planujesz aby pisać i miksować muzykę w typowej sypialni z dywanem i kilkoma zasłonami, nie jest pewne, czy A5X będzie brzmiał dokładnie tak, jak opisują teksty. Prawdopodobnie łatwiej będzie zaoszczędzić pieniądze i wziąć doskonałe lub Kali Audio LP-6 , które przeznaczone są do pracy w nieprzygotowanych pomieszczeniach i posiadają skuteczne systemy korekcji akustycznej.
Artykuły, recenzje, przydatne porady
Wszystkie materiały