Wcześniej niedrogie ultrabooki z przyzwoitym wypełnieniem i metalem można było spotkać tylko na święta, a pozostałe modele kosztowały od tysiąca dolarów, popisując się wyimaginowaną premią. Teraz klasa średnia jest przepełniona. Wśród firm, które próbowały przełamać ten porządek, pojawił się oczywiście również Xiaomi ze swoją submarką Redmi.

Według firmy, nowoczesny laptop klasy średniej powinien wyglądać tak: wydajne wypełnienie, ergonomiczna klawiatura, skaner linii papilarnych, podświetlenie klawiatury i klawiszy, nowoczesne moduły komunikacyjne i nowoczesny design z cienkimi ramkami, delikatne linie i lekki korpus. A wszystko to w rozsądnej cenie. Ofiarą oszczędności można nazwać jedynie wyświetlacze o bardzo skromnym oddawaniu barw, standardowym wzorze herców i niskim poziomie jasności.


W pozostałych komponentach przeciętny RedmiBook wygląda solidnie pod każdym względem: to niewielki, zgrabny i lekki aluminiowy laptop, który swoim minimalizmem i szarymi odcieniami przypomina klasyczne MacBooki. To samo dotyczy jakości: obudowy są solidnie zmontowane, wysokiej jakości dodatki pozwalają podnieść pokrywę jedną ręką, nic nie skrzypi. Tylko zamiast znanego jabłka na pokrywie znajdują się małe logotypy „Redmi” i „Designed by Xiaomi”, co sugeruje, że Chińczycy nie wstydzą się swoich dzieł.

Rodzina Redmi powoli rozrasta się w osobny dział laptopów, więc w jej szeregach króluje bezprecedensowa różnorodność. Klient ma do wyboru opcje z wyświetlaczami 13, 14 i 16 cali. Czyli można tu znaleźć modnego ultrabooka, a także klasycznego laptopa, a nawet maszynę do gier, bo niedawno Redmi zaczęło produkować laptopy do gier. Warto również zauważyć, że marka była jednym z pierwszych producentów laptopów, który zszedł z igły Intel, rozpoczynając obiecującą współpracę z AMD. Dlatego większość modeli 2020 jest wyposażona w szybkie sześciordzeniowe i ośmiordzeniowe procesory Ryzen 5 i Ryzen 7. Jednocześnie standardowa cena dla przeciętnego RedmiBooka wynosi około 1000 USD.