Chińscy producenci drugiej fali, tacy jak Oukitel, weszli na rynek późno i byli zmuszeni szukać dróg obejścia. W szczególności firma Oukitel postanowiła zająć się produkcją ultrabudżetowych smartfonów kosztujących do 100 dolarów. Biorąc pod uwagę, że dla wielu osób cena odgrywa nadrzędną rolę, konkurować z taką ofertą trudno jest nawet umownemu Xiaomi.

Co więcej, smartfony z serii C, przy całym pragnieniu, są trudne do zapisania w kategorii smartfonów dla dziadków. Po pierwsze, świetnie wyglądają. Nic w tym dziwnego, bo konstrukcja jest niemal 1 do 1 skopiowana z popularnych smartfonów klasy A. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, a od razu wszystko zrozumiesz. Sam w sobie czynnik ten zwiastuje wygraną, gdyż większość smartfonów klasy podstawowej nie kwalifikuje się do udziału w konkursie piękności.


Po drugie, członkowie rodziny C są dobrze wyposażeni. Często w tych urządzeniach można zobaczyć aparat z 2 – 3 obiektywami i prostą optyką firmy Sony, port USB C (z opcjonalną szybką ładowarką), skaner linii papilarnych, a nawet modem 4G. Jak możesz sobie wyobrazić, to rzadkość dla tej klasy. Cóż, aby wyglądać tak poważnie i nowocześnie, jak to tylko możliwe, Oukitel zdecydował się wyciąć wyjście audio z większości smartfonów. Zresztą wyposażenie jest mocno uzależnione od ceny, a najlepsze podzespoły zwykle znajdują się tylko w modelach Oukitel C z prefiksem Pro, które nieco wykraczają poza budżet 100 USD.

Wady tej serii to odwrotna strona kształtowania cen. W trosce o oszczędzenie prawie wszyscy członkowie tej rodziny są wyposażeni w platformę sprzętową z procesorami klasy podstawowej MediaTek, grafiką wideo ARM Mali i 2-3 GB pamięci RAM. Tutaj, jeśli grasz, to w Gardenscapes. Ponadto prawie wszystkie urządzenia są wyposażone w niedrogi wyświetlacz IPS z przeciętną reprodukcją kolorów i niską rozdzielczością (najczęściej 720p). Cóż, lepiej nie oczekiwać od aparatów niczego poważnego. Niezłe zdjęcia i wideo w rzeczywistości uzyskują się za sprawą smartfonów z prefiksem Pro. Jednak dobre aparaty w smartfonach klasy podstawowej - to nonsens dla każdego producenta.