Kolumny głośnikowe Pioneer DM-40
Wideo 19Zdjęcia 5 |
Pioneer DM-40 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
Przed zakupem zawsze zapytaj doradcę sklepu internetowego o specyfikację i skład zestawu produktu
Katalog Pioneer 2024 - nowości, hity sprzedaży i najbardziej aktualne modele Pioneer.
Para uniwersalna
Pioneer w samą porę uchwycił trend w muzyce EDM i cyfrowym DJ-ingu, spychając Technics / Panasonic z podium jako główny producent sprzętu dla DJ-ów. Dziś wiatr wieje w drugą stronę, więc Pioneer próbuje znaleźć wspólny język z szybko rosnącą armią domowych producentów, wypuszczając na rynek słuchawki i monitory studyjne. Jednym z najpopularniejszych modeli w asortymencie firmy jest Pioneer DM-40, który dość dobrze buduje mosty między głośnikami studyjnymi, DJ-owskimi i monitorowymi.
Design też ma znaczenie
Przede wszystkim fajnie wyglądają. Pioneer rozumie, że nie będziesz pełen samych wykresów charakterystyki częstotliwościowej, więc podchodzą do projektu z całą powagą. DM-40 ma drewnianą obudowę, więc oba monitory okazały się dość ciężkie jak na swoje wymiary. Za bas odpowiada 4-calowy stożek z włókna szklanego, a za wysokie tony odpowiadają małe kopułkowe głośniki wysokotonowe, wykonane w tej samej technologii DECO, co w droższych monitorach TAD. Oznacza to, że łatwiej jest tu znaleźć optymalny punkt odsłuchu. Porty bas-refleksu znajdują się na przednim panelu. Całość zasilana jest przez wspólny wzmacniacz klasy A/B, dostarczający 42 waty mocy (21 w na każdy monitor). Pomimo ograniczonej mocy te dzieci krzyczą na błogosławieństwo i wprowadzają bardzo mało zniekształceń, nawet przy 90% całkowitej głośności.
Wszechstronność dźwięku
Drugą rzeczą, którą zauważysz po włączeniu na nich muzyki, jest przyjemny, pełny, dobrze wyeksponowany bas. Takich trików nie można oczekiwać od 4-calowych crumbów, basowe będą zadowolone. Środek i góra też brzmią czysto i wyraźnie, bez buczenia, „piasku” i innych nieprzyjemnych podtekstów. Z drugiej strony pasmo przenoszenia jest bardzo dalekie od liniowego, więc przenośność miksów na takich monitorach jest daleka od optymalnej i od razu przychodzą na myśl porównania z basowymi, ale niezbyt dokładnymi monitorami KRK Rockit. Jeśli szukasz monitorów przede wszystkim do krytycznego słuchania, lepiej przejść obok, warunkowy Presonus Eris E3.5 lepiej nadaje się do monitorowania. Ponadto posiadają, choć prosty, ale wciąż działający system korekcji dźwięku. Pioneer DM-40 nie ma nic na tylnym panelu poza pokrętłem głośności i wyjściami audio. Tak jak przewidywaliśmy na początku, ta para wyróżnia się uniwersalizmem, więc będą musieli wyjść na podwórko zarówno w kabinie DJ-a, jak i na trybunach w studyjne, ale ani tam, ani tam nie dadzą 100% zwrotu. Chociaż o co jeszcze można prosić za około 200 USD za parę?