Apple Magic Mouse 2

Love it or hate it

Jeszcze na etapie zapowiedzi manipulator Magic Mouse 2 podzielił techno-tłum, stając się potencjalnym obiektem uwielbienia jednych użytkowników i obiektem nienawiści innych. I nie jest to zaskakujące, uwzględniając takie połączenie progresywnych układów technicznych z dość dziwnymi rozwiązaniami inżynieryjnymi.

Ogromny touchpad

Wszystko zaczyna się od obudowy. Podobnie jak pierwsza Magic Mouse, druga wersja wykorzystuje powierzchnię dotykową jako powłokę, podobnie jak touchpady w laptopach. Z jednej strony umożliwiło to wdrożenie pełnoprawnego systemu sterowania gestami - na przykład wygodne przewijanie w pionie zamiast tradycyjnego kółka. Z drugiej strony sam system sterowania gestami nie zawsze działa tak, jak tego się oczekuje. Implementacja skalowania jest szczególnie denerwująca. Nie mniej kontrowersji budzi spłaszczony kształt myszki: ze względów estetycznych Magic Mouse 2 okazała się bardzo niska. I znowu, niektórzy użytkownicy mówią, że jest to najwygodniejsza mysz na świecie, inni radzą nawet nie zbliżać się do niej. Chcemy dodać, że jeśli jesteś przyzwyczajony do wypukłych klasycznych manipulatorów, to Magic Mouse 2 sprawi, że będziesz cierpiał. Przynajmniej do czasu, gdy ręce przyzwyczają się do wysokości, a mózg przełączy się z mechanicznych przycisków na sterowanie dotykowe.

Szybkie ładowanie

Cóż, zgodnie z dobrą tradycją Apple, Magic Mouse 2 kosztuje znacznie więcej, niż mogłaby. Oczywiście nie tak, jak te słynne kołka do Mac Pro w cenie motoroweru, ale znacznie drożej niż jakakolwiek inna mysz na rynku. Logika Apple lecz jest prosta i nieskomplikowana - czy chcesz kupić zupełnie nowego MacBooka? Wtedy nie ma co zaoszczędzać na peryferię. Cóż, jeśli odłożymy na bok kwestię pieniędzy, jedyną skargą dotyczącą myszy jest lokalizacja portu ładowania. Ze względu na to, że jest wbudowana w spód, podczas ładowania nie ma możliwości korzystania z myszy. Oraz podczas ładowania trzeba jej położyć na boku. Design to ważne, ale to jest pokazywanie środkowego palca praktyczności. Z drugiej strony, wbudowany akumulator utrzymuje ładunek przez około 30 dni, w 2 minuty ładuje się do 9 godzin pracy, a pełne naładowanie zajmuje tylko godzinę. Nie będzie więc czasu na cierpienie z powodu nieoczekiwanie skurczonej myszy.