TOP 5 GADŻETÓW PONIŻEJ 30 USD
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.
Połączenie bezprzewodowe, pełnowymiarowe klawisze z chropowatością, ciche przesuwanie przycisków i przyjemne wrażenia dotykowe.
Brak bloku klawiszy sterujących kursorem.
|
Genius to znany gracz na rynku komputerowych manipulatorów. Jego klawiatury świetnie współpracują również z tabletami. Żywym potwierdzeniem tego jest Genius LuxePad 9000. Model został wydany, aby pomóc tym, którzy często pracują z tekstami i mają dość wpisywania ich poprzez stukanie palcem po ekranie tabletu. Klawiatura łączy się z urządzeniem przez Bluetooth i działa w promieniu około 10 metrów od niego. Zasilanie zapewniają dwie baterie mini-palce (typ AAA), które wystarczają na sześć miesięcy lub rok pracy – wszystko zależy od tego, jak często korzystasz z klawiatury i jak często ją wyłączasz. Zewnętrznie Genius LuxePad 9000 wygląda bardzo elegancko, co podkreśla jego biały strój. Guziki są pełnowymiarowe i dopasowane do koloru ciała. Mają lekką szorstkość, dzięki czemu podczas pisania palce nawet nie myślą o zsunięciu się. Użytkownicy zauważają ogólnie przyjemne wrażenia dotykowe i ciche naciskanie klawiszy. Jednocześnie skromny rozmiar klawiatury nie pozwalał na umieszczenie bloku klawiszy sterujących kursorem (Home, End itp.), którego niektórzy użytkownicy będą przegapić. Dzieląc klawiaturę z tabletem, warto zastanowić się nad podstawką do tego drugiego. Sam gadżet dobrze leży na każdej powierzchni i nie wierci się pod pachami podczas pracy - 5 gumowych wkładek pewnie utrzymuje go na miejscu. Klawiatura Bluetooth jest odpowiednia dla tych, którzy często pracują z tekstami i ograniczają się do ekranu dotykowego tabletu. Znacznie uprości życie bardzo demokratycznym kosztem. |
Obecność przełącznika mechanicznego „xinput / directinput”, reagująca kontrola.
Połączenie przewodowe, brak wibracji, zła konstrukcja krzyżowa.
Cena od 79 do 224 zł |
Gamepad szwajcarskiej firmy Logitech to budżetowa alternatywa dla rozwiązania Microsoftu z jego Xboksa 360. Główne zalety joysticka z indeksem F310 to cena i kompatybilność z większością nowoczesnych gier bez tańczenia z tamburynem wokół jego ustawień. Ze starszymi grami również będzie działać bez problemów. Aby przejść z nowego do starego progu z tyłu gadżetu, nie byli zbyt leniwi, aby zrobić osobny przełącznik trybu „xinput / directinput”. Ta decyzja jest dobra, ponieważ większość gamepadów nie ma takiego mechanicznego przełącznika. Pochlebne recenzje właścicieli gadżetu dotyczą również innych elementów sterujących : oba spusty mają elastyczny i przewidywalny przebieg, przyciski są responsywne i dodatkowo gumowane, aby przypadkowo nie wyślizgnąć się z rąk w najważniejszym momencie gry. Tylko poprzeczka powoduje reklamacje - jej powierzchnie wyglądają na zbyt zrośnięte i znajdują się na tej samej osi, tj. możesz przypadkowo kliknąć w niewłaściwym miejscu. Drobne wady to brak sprzężenia zwrotnego (gamepad nie może wibrować) oraz zbyt głośne klawisze RB i LB, zaostrzone do naciskania palcami wskazującymi. Cóż, obecność przewodu - joystick jest podłączony do komputera za pomocą kabla USB. Drugą stroną medalu jest to, że gamepad reaguje bardzo szybko i nie wymaga ładowania. Tyle że długość drutu nie wystarczy, aby wygodnie bawić się z ulubionej sofy. Gadżet z pewnością przypadnie do gustu graczom. Bez względu na to, w co lubią grać. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem Assassin's Creed, czy miłośnikiem Doom3, gamepad poradzi sobie z każdą z tych gier równie dobrze. Pomoc. Xinput to standard wejściowy opracowany przez Microsoft dla urządzeń z serii Xbox. Większość nowoczesnych gier działa w tym standardzie, a wszystkie funkcje gamepada są przez nie automatycznie rozpoznawane. Directinput to standard wejściowy, w którym sterowanie gamepadem jest ręcznie konfigurowane dla każdej gry z osobna. Pozwala skonfigurować gadżet pod kątem zgodności ze starszymi grami. |
Możliwość utrzymania statystyk, inteligentny budzik, wodoodporność, cena.
Niedokładność obliczeń w trybie fitness tracker, słabe wibracje budzika i brak alertów dźwiękowych.
|
Gadżety chińskiej firmy Xiaomi to niemal najtańsze rozwiązania na rynku. Kto jeszcze robi pełną funkcji bransoletkę do noszenia za mniej niż 20 USD? Najprawdopodobniej nikt. Głównym przeznaczeniem Xiaomi Mi Band jest tracker fitness. Bransoletka wyposażona jest w inteligentny krokomierz, który nie tylko zlicza liczbę kroków, ale także prowadzi równoległe statystyki dotyczące przebytej odległości, spalonych kalorii itp. Co prawda obliczenia nie zawsze są bardzo dokładne - tracker może rejestrować niektóre ruchy rąk w wykonywanych krokach. Aby wyświetlić statystyki, musisz połączyć się ze smartfonem przez Bluetooth i pobrać autorską aplikację Mi Fit. Oprócz liczenia kroków bransoletka może budować wykresy, ustawiać zadania i monitorować ich realizację, śledzić inne ćwiczenia, których listę znajdziesz w aplikacji. Kolejną przydatną funkcją gadżetu jest budzik. I nie jakiś zwyczajny, ale też inteligentny. Śledzi fazy snu i określa, kiedy najlepiej obudzić właściciela. Trzeba powiedzieć, że urządzenie określa fazę snu REM najbardziej odpowiednią do budzenia się z hukiem. Ale są problemy z samym przebudzeniem - liczni użytkownicy zauważają niewystarczającą siłę wibracji bransoletki i brak równoległego sygnału dźwiękowego. Ale to nie wszystko! Bransoletka może powiadamiać właściciela wibracjami o przychodzącym połączeniu, odebraniu SMS-a lub otrzymaniu powiadomienia z dowolnej aplikacji. Możesz skonfigurować urządzenie dla każdego zadania z osobna we własnej aplikacji. Głównym atutem gadżetu jest autonomia. Nie trzeba go ładować co 2-3 dni. Na jednym ładowaniu baterii urządzenie będzie żyło cicho przez cały miesiąc, co w połączeniu z jego wodoodpornością pozwala w ogóle nie wyjmować urządzenia z ręki. |
Przystępna cena, doskonała izolacja akustyczna, stylowy wygląd, wygodne poduszki nauszne, głęboki bas, wysoki próg czułości.
Słabe wysokie częstotliwości, utrata elastyczności nauszników w chłodne dni.
Cena od 84 do 111 zł |
Dopasowane do odtwarzania dźwięku produkty amerykańskiej firmy Koss nie na próżno wzbudzają zaufanie użytkowników na całym świecie. Nie bez uwagi pozostały też słuchawki Koss The Plug. Konstrukcja słuchawek jest prosta i niezawodna. Wykonane są w postaci kropelek, które mocno trzymają się w uszach, zapewniając niemal całkowitą izolację akustyczną. Można w nich jeździć metrem i słuchać ulubionej muzyki. Na pierwszy rzut oka nauszniki nie budzą większego zaufania, które w rzeczywistości okazują się bardzo elastyczne. Swoje właściwości mogą stracić dopiero w mroźny dzień – wtedy warto schować słuchawki bezpieczniej pod czapką, aby nie wypadały z uszu. Pochwała posiadaczy słuchawek zasługuje na ich bas. Użytkownicy zwracają uwagę na głęboki i miękki bas oraz wyraźny środek. Z wyższymi częstotliwościami jest trochę gorzej, ale jest to wybaczalne, bo dźwięk jako całość otrzymuje bardzo dobre oceny. Główną zaletą czystego dźwięku jest doskonała izolacja akustyczna słuchawek. Próg czułości Koss The Plug przekracza 110 dB. W odtwarzaczach ze słabym wyjściem audio będzie to grać w ręce, ponieważ. dźwięk w słuchawkach będzie głośny i nie wyczerpie baterii telefonu. Wśród najbliższych kolegów w sklepie słuchawki Koss wyróżniają się przystępną ceną. Dlatego model jest u szczytu popularności już ponad rok z rzędu. Odniesienie. Poduszka nauszna jest częścią konstrukcji słuchawek, wykonana w formie miękkiego wałka, który przylega bezpośrednio do małżowiny usznej. Zaprojektowany z myślą o izolacji akustycznej i zwiększonym komforcie podczas noszenia słuchawek. |
Wymiary i waga, najlepszy stosunek ceny do pojemności.
1/3 całkowitej pojemności nie jest dostępna do ładowania podłączonych urządzeń.
Cena od 99 zł |
Model od Xiaomi został wydany na początku 2015 roku, aby zastąpić Xiaomi Mi PowerBank 10400. Jego głównym celem jest pomoc telefonom i tabletom, które nie mogą żyć bez ładowania przez cały dzień. W porównaniu do swojego poprzednika bateria zewnętrzna nieco straciła na pojemności, ale stała się lżejsza i bardziej kompaktowa. 200-gramowy PowerBank zamknięty w aluminiowej obudowie można nosić zarówno w kieszeni, jak i w damskiej torebce – nie zajmuje dużo miejsca i nie dodaje zbędnych kilogramów. Wizualnie bateria jest wykonana w minimalistycznym stylu - z elementów sterujących dostępny jest tylko przycisk on/off znajdujący się na górze urządzenia. Obok znajdują się dwa złącza: microUSB (do ładowania samego urządzenia) i USB 2.0 (do ładowania podłączonych gadżetów). Natychmiast umieszczone 4 wskaźniki świetlne, za pomocą których można określić pozostałą pojemność baterii. Każdy z nich odpowiada za 1/4 całkowitego naładowania urządzenia. Chociaż zewnętrzny zbiornik akumulatora ma pojemność 10 000 mAh, tylko 6250 mAh efektywnej pojemności akumulatora jest dostępne do ładowania gadżetów typu plug-in. Ale nawet to wystarczy, by trzykrotnie naładować od zera np. Asusa Zenfone 5. Czas pełnego naładowania telefonu wyniesie około 2 godzin. Sama bateria zewnętrzna, po całkowitym rozładowaniu, będzie przykuta do gniazdka na około 5,5 godziny. Xiaomi Mi PowerBank 10000 będzie doskonałym niedrogim prezentem na każdą okazję. Docenią to kobiety 8 marca, mężczyźni na urodziny, a także ci, którzy przypadkiem często odwiedzają miejsca, w których nie sposób od razu znaleźć gniazdka do naładowania smartfona (turyści, zapaleni rybacy itp.). |
Wybór doskonałego głośnika Bluetooth z dobrym dźwiękiem.
Różnorodne pięć hybrydowych laptopów na każdy gust.
Kompaktowe i niedrogie aparaty z wymiennymi obiektywami do codziennego użytku.
Ogrzewamy mieszkanie w zimowe mrozy.
Innowacje płyt Socket 1151 nie ograniczają się do obsługi Skylake.