Ograniczona przestrzeń: TOP 5 obudów Cube Case do kompaktowego montażu komputera PC
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.

W specjalnej tabeli możesz porównać parametry techniczne pięciu skrzynek z tego blatu. A pod linkiem znajdziesz pełny katalog przypadków.

Pomimo nazwy Elite 130, obudowa Cooler Master jest bardziej przystępną cenowo i wszechstronną opcją dla tych użytkowników, którzy szukają niedrogiego i kompaktowego etui Cube. Wnętrze Cooler Master Elite 130 pozwala na zainstalowanie płyty głównej Mini-ITX, jednej dwuslotowej karty graficznej, trzech dysków w formacie 3,5 lub pięciu dysków w formacie 2,5. Kieszenie HDD/SSD są tutaj hybrydowe, więc nie ma problemów z instalacją macierzy dyskowych.
Pomimo kompaktowych rozmiarów, obudowa może obsłużyć umiarkowanie mocny i gorący montaż sześciordzeniowego procesora i średniej klasy karty graficznej RX 580. Teoretycznie jego długość nie powinna przekraczać 343 mm, ale takie „wiosło” może po prostu nie pasować po zainstalowaniu standardowego zasilacza. Być może wąskim gardłem Cooler Master Elite 130 jest ograniczenie wysokości chłodnicy procesora, 65 mm nie pozwoli ci zaszaleć przy wyborze. Z drugiej strony będzie mniej problemów z układem chłodzenia, ponieważ w obudowie jest kilka fabrycznie zainstalowanych wentylatorów.
Przedni panel I/O ma trzy złącza USB, a także wyjście słuchawkowe. Dodatkowy port USB to zawsze plus, ponieważ wiele obudów Cube Case jest wyposażonych tylko w dwa porty, dlatego musisz od razu kupić hub USB w parze z obudową, aby podłączyć coś innego niż mysz i klawiaturę. Ale wymienny filtr przeciwpyłowy na przednim grillu nie byłby zbyteczny, ale z jakiegoś powodu Cooler Master postanowił z niego zrezygnować. Nie zapomnij jednak o gumowych nóżkach, które tłumią nadmierne drgania podzespołów.

Pod względem kształtu Thermaltake Core V1 to zgrabna, czysta czarna kostka, która wyróżnia się dużą kratką, która zajmuje cały przedni panel. Po bokach obudowy znajdują się również dość duże wloty powietrza, więc nie ma problemów z cyrkulacją Thermaltake Core V1. Panel sterowania z przyciskiem zasilania, wyjściem audio i parą portów USB znajduje się na lewym panelu. A na wierzchu pokrywy znajduje się dość duże akrylowe okienko, które przyda się entuzjastom, którzy kochają podświetlane elementy.
Projekt obudowy jest tak udany, że Core V1 jest jednym z najpopularniejszych obudów w ofercie firmy. Pomimo kompaktowych wymiarów i przyjaźni wyłącznie z kompaktowymi płytami głównymi mini-ITX, ta obudowa jest przeznaczona do instalowania komponentów o standardowych wymiarach i jest w stanie pomieścić dość mocny sprzęt. Maksymalna długość karty graficznej wewnątrz obudowy może osiągnąć 285 mm, a dwa chłodniejsze GeForce GTX 1660 SUPER i RTX 2060 SUPER pasują do tego opisu. Biorąc pod uwagę fakt, że w obudowie umieszczone są standardowe zasilacze dowolnych zasilaczy i chłodzenia procesorów o wysokości do 140 mm, na bazie Thermaltake Core V1 można złożyć kompaktowy i dość wydajny system, który poradzi sobie zarówno z grami, jak i profesjonalnym oprogramowaniem. Najważniejsze jest zainstalowanie w obudowie kilku dodatkowych wentylatorów wyciągowych.
Zaletami modelu są również bezśrubowe mocowania, które ułatwiają instalację komputera, duży wentylator odpływowy i symetryczne ścianki boczne, które można zamienić i umieścić blisko ściany z prawej lub lewej strony. Z niedociągnięć Core V1 można wyróżnić tylko plastikowe nogi, które nie oszczędzają szczególnie na wibracje, oraz ograniczony zestaw wnęk do instalacji napędów (para 2,5 plus para 3,5). Cóż, są tylko dwa porty USB, ale to powszechna historia dla formatu Cube Case. Wszystko inne jest świetne. Z jedynym zastrzeżeniem, że nie jest to najcichszy przypadek, chłodzenie było priorytetem dla inżynierów.

Rynek jest pełen obudów komputerowych dla różnych gustów: klasyczne pudełka ATX, podświetlane obudowy do gier, poziome obudowy biurowe i kompaktowe modele kostek są w stanie zaspokoić różnorodne wymagania. Wśród całej tej różnorodności wyróżniają się tak zwane systemy Barebone, które z powodzeniem budują mosty między obudowami standardowymi i miniaturowymi. Jednym z najpopularniejszych przedstawicieli tego obozu jest model SG13 tajwańskiej firmy SilverStone.
Wnętrze SilverStone SG13 jest zaprojektowane tak, aby pomieścić do trzech dysków, pełnowymiarowy zasilacz do obudów ATX, chłodnicę 120/140 mm i akcelerator graficzny o długości do 266 mm. Jeśli przyjrzymy się bliżej obudowie, to od razu rzuca się w oczy fakt, że nie ma ona fabrycznej chłodnicy i tylko jedno złącze do podłączenia chłodzenia. Dla zwykłego kupującego jest to raczej minus, ponieważ trzeba go będzie kupić osobno. Dla modderów i entuzjastów wręcz przeciwnie jest to plus, ponieważ standardowe chłodnice zwykle nie błyszczą jakością, ale tutaj mamy pełną swobodę wyboru, można nawet zainstalować pompę chłodzoną wodą. Najważniejsze, że nie powinna być wyższa niż 140 mm.
Być może właśnie w połączeniu przemyślaności i możliwości ulepszeń leży główna atrakcja tego przypadku. Modderzy uwielbiają jego schludność, jednoczęściową konstrukcję i opcje modowania, takie jak odłączana wewnętrzna obudowa lub kabrioletowe kieszenie na dyski. Paradygmat „zrób to sam” umożliwia zbudowanie w tym maluchu komputera do różnych zadań, niezależnie od tego, czy będzie to cichy komputer biurowy, domowy procesor multimedialny, mobilna stacja robocza, czy raczej zwinny komputer do gier. Ale nawet bez opcji modowania SilverStone SG13, z przemyślaną konstrukcją, gumowanymi nóżkami i rozsianymi wlotami powietrza, wydaje nam się doskonałym wyborem wśród wszystkich obudów Cube Case. Poza tym jest całkiem słodki. Zwłaszcza jeśli w kolorze białym i bez matowego panelu przedniego.

Na pierwszy rzut oka QBX wygląda prosto i elegancko: schludne plastikowe panele „w wyglądzie szczotkowanego aluminium” z przodu i na górze, okienka z siatką po bokach. Panele są grube i wykonane z wysokiej jakości materiału dopasowanego do ceny obudowy. Przycisk zasilania/kontrolki, kontrolki aktywności dysku twardego i przednie porty są ukryte po prawej stronie obudowy. Lokalizacja nie jest najbardziej znana (zazwyczaj te panele są umieszczone po lewej stronie) i niezbyt wygodna, ponieważ wszystkie porty są dosłownie na samej krawędzi, a ze względu na małą szczelinę podłączenie do nich jest niewygodne. Ogólnie rzecz biorąc, koncentrator USB jest tym, o co prosi.
Ale w pełnym porządku. Układ Cougar QBX pozwala na zamontowanie dużej karty wideo (do 350 mm długości), wydajnego zasilacza (do 140 mm długości), pięciu napędów i całej masy dodatkowych wentylatorów sparowanych z istniejącym 90 mm chłodnica na tylnej ścianie. Łącznie wokół obudowy rozrzuconych jest 7 uchwytów na chłodnice. Oczywiste jest, że nie jest konieczne instalowanie wszystkich 7 jednocześnie i jest to mało prawdopodobne, jednak taka zmienność rozwiązuje ręce podczas montażu. Zadowolony również z przegródek do ukrytego przeciągania drutu, które są bardziej powszechne w pełnowymiarowych obudowach modułowych, oraz z pary wymiennych filtrów przeciwpyłowych.
Takie połączenie nie jest spotykane na co dzień w przypadku tego poziomu, więc pozycjonowanie QBX jako przypadku do gier jest więcej niż uzasadnione. Jakiś rodzaj GeForce GTX 1080 Ti AORUS bez problemu zmieści się w obudowie. Jednocześnie jest wystarczająco dużo miejsca, aby nie opierało się o zasilacz, a duża wyporność obudowy zapewni dobrą cyrkulację powietrza na ograniczonej przestrzeni. Rewers monety nie jest najlepszą izolacją akustyczną modelu Cougar QBX. Szczególnie głośna okazała się zapasowa chłodnica, która przy średnich prędkościach wydaje dziwne grzechotanie. Mamy nadzieję, że to mariaż naszej próbki testowej. Można też doszukać się dopuszczalnej wysokości chłodnicy procesora (tylko 105 mm), ale w dobie szybkich i energooszczędnych procesorów nie jest to taki minus. Co więcej, nikt nie kupuje takich skrzynek do podzespołów overclockerów, w których każda część będzie działać na 120%. Chociaż nikt nie zabrania instalowania puchliny w Cougar QBX, są tutaj odpowiednie elementy mocujące.

Szwedzka marka Fractal Design wyrobiła sobie markę dzięki wysokiej jakości etui, które łączą surowy, ale nie nudny wygląd, przemyślaną organizację wnętrza i doskonałą izolację akustyczną. Inżynierom Fractal Design udało się wcielić te zasady w obudowę NODE 304, co jest nietypowe dla tej firmy.
Jego przewaga nad konkurencją polega na możliwości zainstalowania wydajnej chłodnicy procesora (do 165 mm wysokości), poważnej dwuslotowej karty graficznej o długości do 310 mm, standardowego zasilacza oraz niewielkiego plutonu napędów (6 slotów po 3,5). format są podane). Oczywiście nie wszystkie na raz, miejsce w środku nie jest gumowe. Zapewnia jednak rzadką wszechstronność, gdy jedną obudowę można wykorzystać do zaprojektowania serwera NAS z kilkoma dyskami twardymi, a także wydajnego komputera do gier z długą kartą graficzną. Drugim czynnikiem sukcesu NODE 304 jest poważne podejście do chłodzenia. Użytkownik otrzymuje gotowy produkt z trójką zainstalowanych już chłodnic z łożyskami hydraulicznymi. Zmiana ich na coś fajniejszego jest tylko wtedy, gdy użytkownik jest fanem całkowitej bezgłośności podzespołów PC. Choć bez zbędnych manipulacji NODE 304 okazał się wyjątkowo cichy. W tym Fractal Design, wspaniali ludzie.
Jak udało im się to wszystko zrobić? Szkatułka jest łatwa do otwarcia, obudowa jest nieco wyższa i szersza niż zwykle wśród modeli barebone. Na przykład jest o 3 cm wyższy, 2 cm szerszy i 2,5 kg cięższy niż popularny SilverStone SG13. Nie wiemy jak ktokolwiek, ale wydaje nam się, że te dodatkowe centymetry były tego warte. Stwierdzenie, że zakupiony zasilacz nie pasuje do obudowy ze względu na to, że kable zasilające opierają się o radiator płyty głównej, to kolejny ból. Dlatego też tylko drobne rzeczy, takie jak szczelne śruby do klatek HDD, można uznać za mankamenty NODE 304, a cena jest prawie dwukrotnie wyższa niż w przypadku innych popularnych obudów tego formatu. Jednak cena jest uzasadniona jakością materiałów, jakością wykonania, ładnym designem i zestawem fabrycznych chłodnic.
Artykuły, recenzje, przydatne porady
Wszystkie materiały




