Wydaje się, że możliwe jest porównanie parametrów technicznych modeli z rankingu w porównaniu stół wykrywaczy metali, stół wykrywaczy metali, . Więcej opcji do samodzielnego wyboru znajdziesz w odpowiednim katalogu. A artykuł „Wyszukiwanie za pomocą wykrywacza metalu” opowiada o kluczowych cechach tej rozrywkowej rozrywki.

Łatwa w obsłudze, wodoodporna cewka, regulacja głośności, niewielka waga, przystępna cena.
Skromna głębokość detekcji, analogowy panel informacyjny.

Po raz pierwszy na ścieżce poszukiwania skarbów zrozumienie tematu często nie jest łatwe. Bilet wstępu do świata poszukiwań skarbów nie musi jednak kosztować niebotycznych sum. Żywym tego potwierdzeniem jest wykrywacz metali Treker GC-1016A/190, adresowany do początkujących kopaczy.

Gdyby modelkę należało opisać jednym zdaniem, pasowałby jej przydomek „Wszystko jest z nią”. Oceńcie sami, w jej arsenale jest regulowany pręt, okrągła 7-calowa cewka, a nawet miniłopata do wykopów(z własnymi mocowaniami do uchwytu urządzenia). Ze względu na dostępność detektor nie otrzymał poza pełnoprawnym ekranem. Zamiast tego wykorzystuje analogowy panel informacyjny.

Zasady wyszukiwania za pomocą wykrywacza metalu z łatwością opanują, jak mówią, zarówno starsi, jak i młodzi. Pierwszym krokiem jest wybór poziomu czułości za pomocą mechanicznego „skrętu” SENS, drugim krokiem jest ustawienie stopnia odrzucania metalowych odłamków za pomocą regulatora progu dyskryminacji DISC. No to pozostaje przeczesać kwadraty obszaru i posłuchać, co powie detektor. Albo raczej poczekaj na alarm dźwiękowy o znalezieniu metalowych przedmiotów w glebie (dźwięk jest również odtwarzany przez słuchawki).

Monety średniej wielkości (na przykład 25 centów amerykańskich) Treker GC-1016A / 190 „czują się do wewnątrz” na głębokości 12-20 cm, a urządzenie „widzi” metalowe przedmioty dużego kalibru nawet pod metrową glebą. Na przyszłość model ma również wodoodporną konstrukcję cewki, dzięki której możesz bezpiecznie prowadzić poszukiwania w mokrej trawie i płytkiej wodzie. Smakowa cena modelu ma na celu dalsze wzmocnienie pozycji wykrywacza metalu w początkowej lidze „poszukiwaczy skarbów”. Coś, ale pod względem ceny wykrywacz metalu pozostawia najbliższych prześladowców w klasie daleko w tyle.

Wyświetlacz LCD, powiększona cewka w zestawie, czterotonowa sygnalizacja dźwiękowa celów, wygodny uchwyt, niewielka waga, przystępna cena.
Nie ma ręcznych ustawień dyskryminacji, tylko trzy programy dyskryminacji.

Fisher F11-11DD to jedna z najlepszych opcji zrównoważonego wykrywacza metalu do pierwszego „polowania” na podziemne skarby. Mimo przynależności do segmentu budżetowego, model imponuje zarówno zaawansowaną funkcjonalnością, jak i dużą dokładnością wykrywania metalowych obiektów pod ziemią.

Jako łącznik pomiędzy blokami funkcjonalnymi urządzenia służył trzyczęściowy pręt w kształcie litery S z wygodnym podłokietnikiem. Dla większego komfortu zapewniono 9-stopniową regulację długości. Na końcu pręta widać powiększoną 11-calową cewkę Double-D, która ma godną pozazdroszczenia głębię wyszukiwania. Jednocześnie podstawowa podstawowa konfiguracja modelu jest uzbrojona w znacznie skromniejszą 7-calową cewkę.

Wykrywacz metali działa na częstotliwości 7,69 kHz i posiada 3 programy wyszukujące. Pierwsza jest ostrzona do wykrywania biżuterii, druga - monety, a trzecia - wszelkiego rodzaju artefakty historyczne. Ręczne ustawienia dyskryminacji nie są zapewniane przez możliwości urządzenia, będziesz musiał całkowicie zaufać elektronicznemu „mózgu” wykrywacza metali. Na szczęście nieznośną pomoc w interpretacji wyników zapewnia wyświetlacz LCD z 9-segmentową skalą identyfikacji celu. Dodatkowym plusem w karmie urządzenia jest statyczny tryb lokalizacji celu Pin-Point.

Czterotonowy dźwiękowy system alarmowy informuje poszukiwacza skarbów o odkryciu czegoś „smacznego”. Zasilanie elementów elektronicznych wykrywacza metalu zapewnia jedna bateria typu Krona, której naładowanie wystarcza na 30-godzinny maraton ciągłych poszukiwań. Najważniejsze jest łatwy w użyciu wykrywacz metali z atrakcyjną ceną, co jest najlepszym sposobem na rozpoczęcie przygody z poszukiwaniem skarbów.

5 programów dyskryminacji, cyfrowe wskazanie identyfikacji celu, informacyjny wyświetlacz LCD, funkcja Iron Audio, mocna konstrukcja, wygodny uchwyt.
W wielu przypadkach występują problemy z wyświetlaczem, istnieje duże prawdopodobieństwo fałszywych alarmów i nie ma regulacji głośności.

Amerykańska marka Garrett znana jest w produkcji wykrywaczy metali od ponad pół wieku. Flagowiec serii ACE z indeksem liczbowym 400i to jeden z najlepiej sprzedających się modeli zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych poszukiwaczy skarbów.

Pierwszym ważnym argumentem przemawiającym za urządzeniem jest ciasno spleciona konstrukcja. Brak najmniejszego luzu uzyskuje się dzięki Garrett AT Pro pręty ze szkorbutem i zatrzaskami. Co więcej, waga wykrywacza metalu w stanie wyposażonym ledwo przekracza 1,32 kg, co w połączeniu z wygodnym uchwytem w dłoni przyczynia się do długotrwałych poszukiwań skarbów bez zmęczenia, dopóki nie zostaną zakończone.

Garrett ACE 400i wykorzystuje częstotliwość 10 kHz i posiada pięć programów autodyskryminacji: Monety, Relikty, Biżuteria, Custom i All Metals. A koronną „sztuczką” modelu jest możliwość pokazania wartości cyfrowej metalu (VDI), aby nie kopać na próżno. Detektor określa stopień przewodności metalu w gruncie, porównuje go z danymi o objętości i rozmiarze, w wyniku czego na ekranie wyświetlany jest kod numeryczny. Opisuje przynależność depozytów do określonej kategorii kosztowności (bądź drobiazgów), co pozwala odciąć niechciane przedmioty na etapie przeszukiwania.

W dodatkowym atucie „poszukiwacza skarbów” znajduje się trzytonowa odpowiedź dźwiękowa, dzięki której można na słuch określić charakter wartości. Jedynym „ale” jest nieuregulowana głośność sygnałów dźwiękowych. Wreszcie, 12-segmentowa skala dyskryminacji zwiększa wygodę obsługi wykrywacza metali. Dokładnie połowa segmentów jest zaostrzona w celu wykrywania przedmiotów z metali żelaznych.

W informacjach zwrotnych na temat modelu dominują pozytywne oceny. Jednak każdy zna ogromny problem z wyświetlaczami – w wielu przypadkach wykrywacza, ekrany zawodzą po 4-6 miesiącach aktywnej pracy. Zazwyczaj producent rozwiązuje to na własny koszt. Jeśli spojrzysz na cały obraz, to Garrett ACE 400i jest liderem w średniobudżetowym segmencie wykrywaczy metali, w którym można znaleźć prawie wszystko.

Sterowanie bezprzewodowe, 4 częstotliwości pracy, 4 ustawienia balansu gruntu, 9 programów dyskryminacji, przeciwdziałanie zakłóceniom, duża głębokość wykrywania, wodoszczelna cewka, bezprzewodowe słuchawki, niewielka waga.
Standardowy pakiet nie zawiera jednostki sterującej.

Wykrywacze metali z francuskim pochodzeniem pod marką XP słusznie zajmują pierwsze miejsca na podium wśród kolegów z wyszukiwarki. Korzystną różnicą między modelem Deus 22 WS4 a lwią częścią profesjonalnych rówieśników jest sterowanie bezprzewodowe.

Zbieranie informacji o zakopanych wartościach odbywa się za pomocą okrągłej cewki z włókna węglowego, w której bezpośrednio zainstalowany jest mikrokontroler do digitalizacji i przetwarzania uzyskanych danych skanowania gleby. Sygnały z niego przesyłane są „bezprzewodowo” do miniaturowego pilota lub wymiennej jednostki sterującej (nie wchodzi w skład standardowego opakowania urządzenia i należy ją zakupić osobno). Cewka utrzymuje również bezprzewodowe połączenie ze słuchawkami.

Model wykorzystuje kwartet częstotliwości 4, 8, 12 i 18 kHz w operacjach wyszukiwania. Proponuje się przełączanie między nimi w celu wykrywania celów o różnych rozmiarach na różnych głębokościach. Im wyższy parametr częstotliwości, tym mniejsze obiekty wejdą w pole widzenia wykrywacza metalu. Z kolei przy niskich częstotliwościach urządzenie „wbija się” głębiej w ziemię (widzi duże obiekty na głębokości większej niż 1 m).

XP Deus 22 WS4 uprzejmie zapewnia użytkownikowi ustawienia strojenia do gruntu, całą plejadę programów rozróżniających (dokładnie 9 sztuk) oraz szereg trybów sygnalizacji tonów. Ponadto model zbiera żniwo dzięki przemyślanej ergonomii i elastyczności w regulacji długości rękojeści. Cewka wykrywacza metali jest zasilana własnym akumulatorem, którego ładowanie wystarcza na 10-12 godzin pracy, a wyjmowane bloki zasilane są bateriami „palcowymi”. Wykrywacz jest ucieleśnieniem niezawodności i zaawansowanej funkcjonalności, na co jest poszukiwany wśród doświadczonych poszukiwaczy skarbów.

4 programy dyskryminacji, wysoka dokładność wykrywania, zaawansowana regulacja podłoża, podświetlenie ekranu, słuchawki bezprzewodowe i czapka z daszkiem w zestawie, regulacja głośności, wodoodporna konstrukcja.
Nie ma znaczących wad.

Wysokiej klasy wykrywacz metali firmy Garrett działa dobrze zarówno na lądzie, jak i pod wodą – wodoodporna konstrukcja pozwala na wyszukiwanie kosztowności o głębokości do 3 metrów.

Po wyjęciu z pudełka model jest dostarczany z 11-calową cewką DD z dodatkową ochroną, bezprzewodowymi słuchawkami i markową czapką z daszkiem(jako bonus). Słuchawki są „przyczepiane” do wykrywacza metalu za pomocą markowej technologii Z-Link, która zapewnia transmisję dźwięku z możliwie najmniejszym opóźnieniem. Nie są to oczywiście hity muzyczne, ale trzytonowa „polifonia” informująca o charakterze wykrytego celu.

Na czele centrum dowodzenia Garrett AT Max znajduje się podświetlany wyświetlacz LCD z trójkolorowym oznaczeniem elementów. Największe znaki na nim wyświetlają dwie liczby parametru VDI (identyfikator wykrytych obiektów). Również na ekranie widać 12-segmentowy pasek poziomu dyskryminacji, wskazanie aktualnego stanu naładowania baterii ( baterie AA), suwak Iron Audio oraz wskaźniki głębokości obiektów wraz z wybranym programem wyszukiwania.

Działając z częstotliwością 13,6 kHz, wykrywacz metalu znajduje monety pod ziemią na głębokości 35-40 cm Większe rzeczy - do 1 m. Tutaj wszystko zależy od rodzaju gleby i „napędzanych” ustawień dostrojenia gruntu. W przypadku leżenia obok monitorowanego obwodu linii energetycznych lub prowadzenia poszukiwań wspólnie z innymi kopaczkami, urządzenie posiada funkcję odsprzęgnięcia od zakłóceń. Garrett AT Max to prawdziwy profesjonalista w swojej dziedzinie, odpracowujący każdy wydany na siebie grosz.

Szybka i dokładna identyfikacja celu, wieloczęstotliwościowy tryb wyszukiwania, rozszerzony arsenał funkcji, ekran informacyjny, bezprzewodowe słuchawki, regulacja głośności dźwięku, wodoodporna konstrukcja, wygodny uchwyt.
Nie ma znaczących wad.

Australijska firma Minelab jest jednym ze światowych liderów w branży wykrywaczy metali. Poszukiwacze skarbów z poważnymi flagowymi ambicjami wychodzą spod pióra marki, co widać na przykładzie modelu Equinox 600.

Wykrywacz metalu pasuje do dłoni jak rękawiczka, dopasowując się do wysokości koparki i zapewniając komfortowe warunki poszukiwania dzięki przemyślanemu podparciu barków. 11-calowa cewka DD o wodoodpornej konstrukcji jest przymocowana do „korpusu” urządzenia, a raczej do pręta węglowego. Detektor wykorzystuje osobno częstotliwości 5, 10 i 15 kHz, a w trybie wyszukiwania wieloczęstotliwościowego podłączone są do nich 20 i 40 kHz.

W oczekiwaniu na dokładny spacer po terenie w poszukiwaniu kosztowności ukrytych pod ziemią użytkownik ma prawo wybrać program wyszukiwania (parku, plaży lub pola), ustawić ręczny lub automatyczny balans gleby, ustawić ton reakcji detektora na różne obiekty oraz jego szybkość reakcji. To wszystko to tylko ułamek funkcji w bogatym arsenale modelu. Możesz dodać tryb namierzania, możliwość tworzenia wzorów masek dyskryminacji oraz obsługę wyświetlania indeksu numerycznego VDI od -10 do 40 na ekranie jednostki sterującej (liczby ujemne dla metali żelaznych, liczby dodatnie dla metali nieżelaznych), itp.

Prawdziwym towarzyszem Minelab Equinox 600 w operacjach wyszukiwania są dołączone słuchawki bezprzewodowe. Nie jest też grzechem zabranie ze sobą Power Banka, ze zbiornika którego można „wlać” trochę „paliwa” do akumulatora wykrywacza metalu. W zależności od wybranych ustawień wykrywacz pracuje w pocie czoła bez dopływu energii z zewnątrz nawet do 12 godzin z rzędu. Mocną stroną modelu jest szybka i dokładna identyfikacja celów na różnych głębokościach, a trzeba powiedzieć, że wykrywacz metalu radzi sobie z tymi zadaniami z solidną „piątką”.

Przeczytaj także:
Do mięsa mielonego, kiełbasek, krojenia i szatkowania: wielofunkcyjne maszynki do mięsa TOP-5
Maszynki do mięsa z dodatkowymi dyszami do domowych kiełbasek, krojenia i szatkowania.
Najlepsze mini lodówki: 5 opcji budżetowych
Te stylowe i kompaktowe wersje lodówek dla 1-2 osób nie zajmą dużo wolnego miejsca w kuchni.
Niezbędny przyjaciel rybaka: 5 najlepszych noży wędkarskich
Pięć noży, za pomocą których możesz oczyścić rybę i przeprowadzić akcję ratunkową.
Oznaczenie (klasyfikacja) nazw ekspresów do kawy Philips i Saeco
Szczegółowa wycieczka po oznaczeniach jednego z najpopularniejszych producentów ekspresów do kawy na świecie.
Mądra organizacja przestrzeni: lodówki do zabudowy TOP-5
Lodówki do zabudowy to kompaktowe, wielofunkcyjne modele, które oszczędzają miejsce w pomieszczeniu.