Porównanie parametrów technicznych modeli uwzględnionych w recenzji zawiera zestawienie zestawień 5-calowych budżetowych smartfonów. Możesz samodzielnie wybrać towarzysza mobilnego w pełnym katalogu telefonów komórkowych. Polecamy również zwrócić uwagę na powiązane artykuły: „Pięć budżetowych smartfonów z chipem NFC” oraz „Obecne generacje smartfonów rodziny Xiaomi Redmi”.

Ekran IPS o naturalnych kolorach, wysokiej jakości montaż, przystępna cena.
Brak skanera linii papilarnych, przeciętne aparaty.

Rodzina Redmi od ambitnej chińskiej firmy Xiaomi od kilku lat rządzi piłką w segmencie smartfonów klasy podstawowej. Jednym z najbardziej przystępnych cenowo wśród obecnych urządzeń tej linii jest model z indeksem 5a - budżetowy telefon z metalowym tyłem i zaokrąglonym szkłem 2.5D na szczycie 5-calowego wyświetlacza.

Smartfon ma minimum różnic w stosunku do wzorca – poprzedni model rodziny reprezentowany przez . Zapożyczono z niego zarówno sprzęt (sprawdzony układ Snapdragon 425 w połączeniu z grafiką Adreno 308), jak i ekran HD oparty na matrycy IPS. Dodatkowo smartfon otrzymał podobny zestaw aparatów: główny 13 MP i przedni 5 MP z „kok” w postaci systemu rozpoznawania płci i wieku użytkownika przy robienia selfie.

Ze względu na dostępność trzeba było poświęcić skaner linii papilarnych. Dlatego na tylnym panelu smartfona „wizjer” wspomnianego modułu głównego aparatu i maskownica głośnika multimedialnego są żałośnie osłonięte. Ale na port podczerwieni – charakterystyczny wyróżnik smartfonów Xiaomi – znalazło się miejsce na górnym końcu. Zamienia urządzenie mobilne w pilota do sprzętu AGD.

W codziennym użytkowaniu Xiaomi Redmi 5a demonstruje zachowanie pracownika dobrego stanu: smartfon bez wahania radzi sobie z prostymi zadaniami, a w aplikacjach zasobożernych zaczyna nieco zwalniać. Mimo to „wypychanie” gadżetu nie musi rzucać i obracać „ciężkimi” grami. Ale nawet w grach czy przy oglądania filmów smartfon daje 4-6 godzin aktywności na ekranie, czego zasługa leży na barkach akumulatora o pojemności 3000 mAh. Wisienką na torcie jest „pyszny” koszt urządzenia – tylko kilku godnych konkurentów może konkurować z Xiaomi Redmi 5a w tym parametrze.

Konfigurowalny przycisk Easy Key po lewej stronie, lampa błyskowa na przedni aparat, oddzielne gniazda na 2 karty SIM i microSD.
Słaba wydajność, brak skanera linii papilarnych, przeciętne aparaty.

Niedrogie urządzenie najznamienitszej marki pochodzącej z Państwa Środka niemal całkowicie zachowało cechy stylistyczne poprzedniej generacji - smartfon . Jednocześnie model został dobrze „napompowany” pod względem „nadziewania”, osiągając zgodność z klasą silnych pracowników państwowych modelu 2017-2018.

W porównaniu do poprzednika smartfon podwoił ilość pamięci (2 GB RAM i 16 GB ROM), a także zwiększył pojemność wbudowanego akumulatora (do 3000 mAh). Ale chip na pokładzie modelu, choć został zaktualizowany, jednak pomysł MediaTek z indeksem MT6737T nie może pochwalić się szybkością. Swoimi możliwościami obejmuje niewymagające zadania, niezależnie od tego, czy chodzi o przeglądanie Internetu, oglądanie filmów online czy czatowanie w sieciach społecznościowych.

Godnym uwagi „chipem” smartfona jest konfigurowalny Easy Key, na który znalazło się miejsce po lewej stronie obudowy. Przycisk można zaprogramować tak, aby wykonywał określone czynności po pojedynczym, podwójnym lub potrójnym kliknięciu. Kliknięcie na nią uruchamia wstępnie wybrane aplikacje lub aktywuje określone funkcje, takie jak włączenie latarki lub wykonanie zrzutu ekranu. Huawei Y5 2017 ma 5-calową matrycę IPS o rozdzielczości 1280x720 pikseli.

Z kamer na pokładzie smartfon tchnie skromnością: z tyłu zainstalowany jest moduł 8 MP, a z przodu aparat do selfie o rozdzielczości 5 MP. Jako bonus dla miłośników robienia „selfie” przedni aparat wyposażony jest we własną lampę błyskową. Ze względu na budżet urządzenie miało też pecha, aby dostać skaner linii papilarnych. Ale to, co ucieszy posiadaczy modelu, to osobne sloty na 2 karty SIM i zewnętrzny napęd microSD do rozszerzenia niewielkiej ilości pamięci wewnętrznej.

Wysokiej jakości ekran 5,2 cala, klawisz wielofunkcyjny mTouch z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych, dobry dźwięk w słuchawkach.
Brak wydajności w grach.

Pewny siebie pracownik państwowy z Meizu nie jest daleko od piątego pokolenia rodziny M - Meizu M5 16 GB / 2 GB - "szóstka" nie doczekała się żadnych kardynalnych zmian, niemniej jednak uzyskała kilka znaczących ulepszeń.

Przede wszystkim chińscy inżynierowie włożyli rękę w ekran modelu. Zachował swoje poprzednie wymiary i rozdzielczość (5,2 cala, 1280x720 pikseli), jednak zaczął używać wyższej jakości matrycy IGZO firmy Sharp. Jak na niedrogie rozwiązanie, wyświetlacz jest bardzo dobry. Przestrzeń pod ekranem tradycyjnie mieści wielofunkcyjny klawisz mTouch z warstwą dotykową i wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Poruszanie się z nim po interfejsie powłoki FlymeOS, przewróconego na siódmego Androida, to prawdziwa przyjemność.

Budżet mobilnego gadżetu jest generowany przez „żelazny” pakiet podstawowego układu MediaTek MT6750 i 2/16 GB pamięci. Powyższe cechy wystarczą jednak do komfortowych spotkań w Internecie, komunikacji w sieciach społecznościowych i komunikatorach internetowych, a także do wykonywania innych codziennych zadań. Brak wydajności jest odczuwalny tylko w grach i aplikacjach wymagających dużej ilości zasobów.

Aparaty na uzbrojeniu smartfona to nic specjalnego: tylny moduł fotograficzny 13 MP daje przyzwoite zdjęcia w warunkach dość dobrego oświetlenia, a przedni aparat 8 MP może rozpieszczać miłośników gatunku selfie. Z kolei zwolennicy słuchania muzyki będą zadowoleni z wysokiej jakości dźwięku w słuchawkach. Podzespoły smartfona zasilane są prądem przez wbudowaną baterię 3070 mAh, którą trzeba będzie naładować po półtora dnia aktywności. W rezultacie Meizu M6 oferuje jeden z najbardziej zrównoważonych zestawów przyzwoitych funkcji w umiarkowanej cenie.

Zaawansowany aparat do selfie z własną lampą błyskową i programowymi „upiększaczami”, obsługą strumieniowego przesyłania wideo, głośnego i wysokiej jakości dźwięku.
Brak skanera linii papilarnych, nie najnowszy sprzęt, krótki czas pracy na baterii.

Prefiks Live w nazwie smartfona tajwańskiej marki Asus pojawia się w ogóle nie bez powodu. Koduje specjalizację urządzenia mobilnego w realizacji transmisji wideo online, co niewątpliwie przypadnie do gustu blogerom.

Głównym celem modelu jest aparat do selfie, który tylko na pierwszy rzut oka wydaje się być najzwyklejszym 5-megapikselowym aparatem przednim. W rzeczywistości wykorzystuje matrycę o zwiększonym rozmiarze piksela (1,4 μm), a własną lampę błyskową udostępniono również dla przedniego fotomodułu. Również ciekawiej jest w części oprogramowania – „upiększacz” skóry twarzy BeautyLive „w locie” usuwa defekty ze skóry i koryguje koloryt twarzy. Co więcej, jego działanie obejmuje zarówno zdjęcia, jak i filmy.

Wideo nagrywane jest na przednim aparacie w maksymalnej rozdzielczości 1280x720 pikseli, podczas gdy główny moduł fotograficzny 13 MP nagrywa wideo w formacie FullHD. Równolegle z obrazem nagrywany jest dźwięk wysokiej jakości, który wykorzystuje parę mikrofonów z efektywną redukcją szumów. Jednak Asus ZenFone Live ZB501KL nie tylko dobrze nagrywa dźwięk, jednak też z godnością go odtwarza. Smartfon otrzymał głośny głośnik zewnętrzny oraz system symulacji dźwięku przestrzennego 7.1 w słuchawkach.

W części „żelaznej” 5-calowe urządzenie nie jest tak mocne. Jego platforma sprzętowa oparta jest na chipie Snapdragon 410 „starego człowieka”, który znajduje się „pod maską” z 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci stałej. Zwiększenie wolnej przestrzeni uzyskuje się poprzez wyeliminowanie drugiej karty SIM, którą zastępuje standardowy napęd microSD. Wreszcie smartfon nie bije rekordów pod względem autonomii - energia w zbiornikach jego akumulatora (2650 mAh) wystarczy, aby zapewnić dzień pracy urządzenia bez ładowania. Niemniej jednak nudny design sprawia, że Asus ZenFone Live ZB501KL jest atrakcyjny zarówno w oczach silnej, jak i pięknej połowy ludzkości.

Przyzwoita wydajność, 3 GB pamięci RAM, wielofunkcyjny skaner linii papilarnych, długa autonomia, ładowanie urządzeń innych firm za pomocą kabla OTG.
Przegrzanie występuje przy długotrwałych intensywnych obciążeń.

Produkty chińskiej firmy ZTE urzekają konsumentów korzystnym połączeniem jakości, niezawodności i przystępnej ceny. A smartfon ZTE Blade A6 jest również interesujący ze względu na dobrą wydajność i długą żywotność baterii.

Zadania zasilania urządzenia w energię powierzono barkom pojemnej „pięciotysięcznika”, czyli wyposażenia modelu, którym głośno „krzyczą” duże napisy „5000 mAh” bezpośrednio na opakowaniu. Dzięki niemu możesz mówić o 2 dniach pełnej aktywności urządzenia, biorąc pod uwagę rozrywkę w grach. ZTE Blade A6 jest również w stanie dzielić zmagazynowaną energię z innymi urządzeniami za pomocą kabla OTG zawartego w fabrycznym pakiecie modelu.

Pod zewnętrznymi metalowymi „zbrojami” smartfona pracuje pakiet 8-rdzeniowego układu Snapdragon 435 i 3 GB „RAM”. Jego zadaniem jest zapewnienie wygodnej interakcji użytkownika z gadżetem mobilnym, eliminując lagi i spowolnienia w interfejsie. Ten ostatni, nawiasem mówiąc, jest reprezentowany przez siódmą wersję systemu operacyjnego Android, który wybiera na swoje potrzeby około 10 GB pamięci we wbudowanej pamięci o łącznej pojemności 32 GB.

Za wyświetlanie obrazu na 5,2-calowym wyświetlaczu smartfona odpowiada wysokiej jakości matryca IPS. Sam ekran ma typową rozdzielczość HD, która wyraża się w liczbach jako 1280x720 pikseli. Aby zadowolić wielu, urządzenie zyskało funkcjonalny skaner linii papilarnych, który służy do odblokowywania smartfona, ograniczania dostępu do plików i aplikacji oraz wykorzystywania w roli przycisku migawki aparatu.

Skoro mówimy o komponencie fotograficznym modelu, grzechem byłoby nie wspomnieć o standardowym zestawie modułów fotograficznych w jego arsenale - aparacie 13 MP z tyłu i aparacie przednim 5 MP z przodu. Oba moduły dają dobry obraz w ciągu dnia, jednak przy fotografowaniu w warunkach słabego oświetlenia jakość zdjęć natychmiast spada. Nie warto się tym denerwować, ponieważ W pozostałym zakresie ZTE Blade A6 jest silnym graczem w dziedzinie pracowników państwowych o poważnych nawykach przywódczych.

Przeczytaj także:
Ewolucja procesorów Intela: od Core 2 Duo do Core i9
Dwunastoletnia historia Intela w jednym artykule.
Zyskaj masę i stań się silniejszy: life hack na przyjmowanie kreatyny
Dowiedz się, jak budować mięśnie i siłę za pomocą kreatyny.
TOP 5 najlepszych laptopów poniżej 10 000 UAH na początku 2018 roku
Niedrogie laptopy do domu i biura – po co płacić więcej?
Strażnicy całodobowi: 5 kamer kompaktowych do domowego nadzoru wideo
Wychodząc z domu, nie zapomnij zostawić pary „oczu” do zdalnego nadzoru.
Na straży ochrony sprzętu: ograniczniki przepięć TOP-5
Dostarczanie napięcia do podłączonych urządzeń wraz z ich ochroną przed przepięciami w sieci.