TOP 5 high-endowych kart graficznych z rodziny NVIDIA RTX 20
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.
W specjalnej tabeli możesz szczegółowo porównać karty wideo z recenzji. A pod linkiem znajdziesz cały katalog kart graficznych.
Nowa linia MSI obejmuje trzy kategorie kart graficznych do gier: Aero, Ventus i Gaming. Pierwsza jest najmłodsza i przeznaczona do obudów ITX, druga firma nazywa ją optymalnym (czyli stosunkiem ceny do wydajności), a trzecia to rozwiązanie bezkompromisowe z unowocześnionym systemem chłodzenia, podświetleniem LED i porządnym fabrycznym podkręcaniem. To właśnie ta ostatnia zostanie omówiona.
Nie ma tu śladu wzoru referencyjnego. Zwiększono wysokość karty graficznej, dodano fazy zasilania rdzenia i pamięci (w sumie jest ich 10), pojawił się zestaw diod LED RGB z obsługą autorskiego systemu Mystic Light Sync. Zamiast podstawowego systemu chłodzenia, tutaj widzimy odmianę sprawdzonego systemu Twin Frozr VII z falistymi żebrami chłodnicy i pożądanymi łopatkami wentylatora. Układ okazał się wydajny (podczas przetaktowania temperatura rdzenia nie przekracza 76°C) i cichy (31 dB podczas przetaktowania). Jeśli temperatura rdzenia nie przekracza 60°C, to wentylatory zatrzymują się całkowicie – w trybie 2D jest cicho, jak wyszkolony ninja.
Charakterystyki różnią się również od standardowej wersji RTX 2060: częstotliwość rdzenia wzrosła o 40 MHz (łącznie 1830 MHz). Ręczne przetaktowywanie może wycisnąć z rdzenia dodatkowe 95 MHz, co daje ogólny wzrost wydajności o 6,5% w grach. Jeśli przejdziemy od suchych liczb do prawdziwych przykładów, to przy rozdzielczości 4K i ustawieniach grafiki Ultra w Assassin's Creed Origins ta karta będzie miała średnio 38 FPS. Jeśli obniżymy rozdzielczość do zwykłego FullHD, otrzymamy około 84 FPS. To o 60% szybsze niż w poprzedniej generacji GeForce GTX 1060.
Z nazwy kartę graficzną GeForce RTX 2070 można nazwać następcą GeForce GTX 1070, ale odkąd NVIDIA zmieniła hierarchię i podniosła poziom kart graficznych, nowy produkt najlepiej wypada w porównaniu z GTX 1080. Pod względem architektury rdzeń stał się bardziej złożony, liczba tranzystorów wzrosła o jedną trzecią, a powierzchnia kryształu wzrosła. Również w porównaniu z GTX 1080 przepustowość pamięci wideo GDDR6, którą ten model ma 8 GB, wzrosła o 40%. Pod względem mocy oznacza to, że karta graficzna wystarczy do jakości Ultra + FullHD w każdej nowoczesnej grze i Ultra plus 2,5K w niemal każdej.
Jak na model od Gigabyte, to ma on kilka ciekawych funkcji. Producent obiecuje minimalne podkręcenie do 1620 MHz, co odpowiada specyfikacji zwykłego GeForce'a RTX 2070. Jednak w praktyce częstotliwości bez problemu wzrosną do 1785 – 1800 MHz. A dzięki ręcznemu podkręcaniu możesz wycisnąć całe 2000 MHz. Sztuczka polega na tym, że ręczne i automatyczne podkręcanie rdzenia wideo osiąga limit zużycia energii, który według paszportu wynosi 175 watów. Można go jednak programowo zwiększyć do 200 W, uzyskując w ten sposób przyzwoity wzrost wydajności.
Po drugie karta została wyposażona w oświetlenie RGB z obsługą synchronizacji Gigabyte RGB Fusion. Z reguły firma wykorzystywała podświetlenie tylko w topowych liniach swoich produktów, chociaż seria Windforce należy do produktów z niższej półki. Dodatkowo system chłodzenia działa tutaj przekonująco: w stanie bezczynności karta graficzna milknie z powodu zatrzymania wentylatorów, pod obciążeniem jest to jeden z najcichszych modeli w serii RTX. Mimo to cena karty pozostała na tym samym poziomie, co bazowego RTX 2070.
Kilka lat temu gracze regularnie narzekali na karty graficzne Palit z wielu różnych powodów – od cen po wątpliwą jakość. Firma usłyszała je i pracowała nad błędami, w wyniku czego linia GTX 10xx od Palita stała się, jeśli nie popularnym hitem, to przynajmniej bardzo udanym. Teraz porozmawiamy o nowym RTX 2080 Super JetStream, który jest modelem ze średniej półki, mieszczącym się pomiędzy budżetowym GamePro a topowym GameRockiem.
W porównaniu do referencyjnej karty graficznej, projekt RTX 2080 Super JetStream został przeprojektowany do zera. Kolorystyka pozostała bez zmian, zmieniono natomiast kształt absolutnie wszystkich elementów układu chłodzenia. Dodano podświetlenie RGB, które można skonfigurować do pracy w kilku trybach. Na przykład zmień kolor w zależności od nagrzewania się rdzenia. Ale w obudowie nie ma zastrzeżonej synchronizacji z innymi elementami RGB.
Jak wiele kart z serii RX, system chłodzenia jest cichy i wydajny. Chociaż nie, właściwie jest tu cicho. Główna różnica w stosunku do swoich odpowiedników polega na tym, że backplate nie jest tutaj tylko usztywniaczem, ale uzupełnia system chłodzenia. Kontaktuje się z płytką drukowaną w najgorętszych obszarach za pomocą podkładek termicznych i pomaga rozpraszać ciepło generowane przez pamięć wideo i podsystem zasilania. Nawet podczas przetaktowania temperatura rdzenia nie przekraczała 67 ° C. Co więcej, mówimy o dość poważnym przetaktowaniu rdzenia do 2115 MHz.
Dlatego RTX 2080 Super JetStream można polecić tym użytkownikom, którzy zwracają szczególną uwagę na dobór sprzętu do systemu i nie lubią dopłacać. Najważniejsze jest, aby wziąć pod uwagę jego wymiary, ze względu na przeprojektowaną chłodnicę, karta zajmuje prawie 3 gniazda.
Inno3D GeForce RTX 2080 X2 OC wykorzystał to, co najlepsze w podstawowym RTX 2080, przemyślał go i przepakował z nowym sosem. Po pierwsze, karta stała się prawie 10% tańsza niż próbka referencyjna. Po drugie, całkowicie zmienił się układ zasilania - stał się cichszy, wydajniejszy i wyłącza się w stanie bezczynności, przez co karta jest cicha. Po trzecie, do karty dołączono w prezencie dużą i wygodną podkładkę pod mysz gamingową. Drobiazg, ale fajnie.
W porównaniu z próbką referencyjną, wersja RTX 2080 firmy Inno3D działa ze zwiększoną częstotliwością 1515 MHz, a w trybie Boost osiąga 1755 MHz. Przy ręcznym podkręcaniu można wycisnąć z rdzenia dodatkowe 140 MHz, a z pamięci 188 MHz. W trybie podkręconym temperatura rdzenia sięga 75 ° C, a poziom hałasu jest utrzymywany na średnim poziomie. To prawda, tutaj można oszukiwać, a po zabawie trochę z ustawieniami Power Limit wyciszyć i obniżyć temperaturę, praktycznie bez utraty wydajności.
Dodatkowym plusem dla wielu graczy będzie fakt, że Inno3D nie zmienił konstrukcji płytki drukowanej, więc w razie potrzeby można bez problemu zainstalować na niej chłodzenie wodne i doprowadzić rdzeń do granic możliwości. Przy tym wszystkim karta Inno3D GeForce RTX 2080 X2 OC nie ma żadnych oczywistych mankamentów, w testach gamingowych prezentuje się przyzwoicie na tle droższych wersji RTX 2080, ale jednocześnie jej cena jest niższa od rekomendowanej cena od NVIDIA.
2080Ti to najlepszy samochód sportowy w elitarnym garażu NVIDIA. Jakby tego było mało, Asusowa wersja Republic Of Gamers (lub po prostu ROG) jest jedną z najlepszych, najpotężniejszych i najdroższych odmian tej karty graficznej. Posiada unikalną płytkę drukowaną ze wzmocnionym podsystemem zasilania, przeprojektowany system chłodzenia, duży potencjał przetaktowania i 11 GB pamięci wideo.
Sercem bohatera recenzji był procesor graficzny TU102-300A-K1-A1, który zawiera 4352 jednostki cieniujące, 88 jednostek rasteryzacji i 272 jednostki tekstur i ma duży potencjał przetaktowania. W trybie normalnym rdzeń pracuje z częstotliwością 1350 MHz, a w trybie boost wzrasta do 1560 MHz. Ręcznie można wycisnąć dodatkowe 120 MHz z rdzenia i kolejne 215 MHz z góry na częstotliwość pamięci. Oprócz GPU warto powiedzieć, że dzięki najmocniejszemu 19-fazowemu podsystemowi zasilania i chłodnicy.
Karta Asusa wykorzystuje koronę chłodniejszej zabudowy: trzy wentylatory z nietypowymi pierścieniami ogranicznika, dwusekcyjny radiator, niklowana płytka zamiast bezpośredniego kontaktu oraz gruba aluminiowa rama nośna. Wszystko jest cholernie ciche i wydajne, zapewniając maksymalnie 67°C z potężnym ręcznym podkręcaniem. Na całym obwodzie chłodnica jest otoczona elementami LED z obsługą synchronizacji oświetlenia Aura Sync. Co prawda wszystkie te rzeczy okazały się ogromne i zajmują prawie 3 sloty. Zwracamy również uwagę na dodatkowy bonus - przycisk BIOS na końcu karty, który w razie potrzeby umożliwia przełączanie karty między trybami „Wydajność” i „Cicha praca”.
Główną wadą tej doskonałej karty pod każdym względem jest jej cena. 1500 dolarów to poważne pieniądze. W porównaniu do poprzedniego flagowca NVIDII, nowość w grach daje średni wzrost na poziomie 20 - 25% (lub 30 - 35% przy pracy z grafiką), ale kosztuje średnio dwa razy więcej niż przeciętny 1080 Ti. W przyszłości zaprocentuje to sprzętowym przetwarzaniem antyaliasingu DLSS i ray tracingu, ale na razie niewiele jest gier, które je obsługują (Battlefield 1 i Metro: Exodus). Dlatego w przypadku RTX 2080 Ti ROG-STRIX możemy przeformułować zasadę Pareto: za maksymalną moc trzeba zapłacić jak najwięcej.
Piekarniki o wysokości szafki 45 cm, które wymagają mniej miejsca do zabudowy w kuchni.
„Dwukołowi mieszkańcy miasta” o niskiej geometrii ramy, skierowana do jeźdźców płci pięknej.
Nowoczesny zamiennik klasycznego karematu, są bardziej miękkie, wygodniejsze i bardziej funkcjonalne.
Wybór ambitnych aparatów pierwszej klasy średniej, pozbawionych lustra w konstrukcji części optycznej.
Najlepsze magazyny sieciowe z obsługą dwóch dysków twardych i bogatym zestawem funkcjonalnym.