Noktowizory elektrooptyczne I generacji

I

— najstarsze wzmacniacze obrazu są jednak nadal dość intensywnie eksploatowane w naszych czasach – przede wszystkim ze względu na niską cenę. Jednocześnie cena jest niemal jedyną zaletą tej opcji. Ale wad jest wiele: jest to słaby stopień wzmocnienia światła (gdy oświetlenie jest słabsze niż księżycowa noc, potrzebny jest oświetlacz IR), pasożytnicze oświetlenie ze źródeł punktowych i zniekształcenia obrazu na krawędziach ekranu oraz brak automatycznej ochrony przed jasnym światłem. Jednak w przypadku prostych zadań noktowizory z takimi konwerterami są całkiem odpowiednie.