Klawiatury gamingowe marki 2E niewiele różnią się od innych budżetowych klawiatur membranowych dla fanów kart graficznych. Wszystkie są dobrze zmontowane, wykorzystują klasyczne połączenie przewodowe i często są wyposażone w proste oświetlenie RGB. Większość z nich zaprojektowano w formacie kompaktowym lub ultrakompaktowym. Modele z pełnowartościowym Numblockiem i opcjonalnymi klawiszami multimedialnymi wypuszczano w tej linii głównie do 2021 roku.


Być może główny urok serii 2E Gaming tkwi w kuszącym stosunku ceny do jakości. Zazwyczaj oceny tych modeli mieszczą się w przedziale od „niezły” do „doskonały”, wyróżniając się wysoką jakością wykonania, zastosowaniem trwałego plastiku i podobnymi drobiazgami, które nie są od razu zauważalne. Z dodatkowych funkcji zwykle obsługiwane jest podświetlenie i to wszystko. Jednocześnie koszt przeciętnego modelu ledwo przekracza 15 dolarów.

Istnieją jednak wyjątki od zasad. Tak więc, po boomie na klawiatury mechaniczne, który miał miejsce kilka lat temu, 2E postanowiło nadążać za modą i wypuściło kilka opcji mechanicznych. Najpopularniejszym z nich okazał się ultrakompaktowy model 2E KG370, pozbawiony bloku Num, który oparty jest na budżetowych niebiesko-brązowych przełącznikach firmy Gateron, łączy się z komputerem stacjonarnym lub laptopem za pomocą kabla USB i może pochwalić się obecnością proste podświetlenie RGB. Biorąc pod uwagę, że oficjalna cena wynosi poniżej 50 dolarów, może to być całkiem interesujący kandydat na pierwszą w historii klawiaturę mechaniczną.