Z technicznego punktu widzenia jest to dokładnie ten sam telewizor, który większość z nas ma w domu. Ale jest jedno zastrzeżenie. Mianowicie zintegrowany system administracyjny LYNK REACH, za pomocą którego można połączyć kilka telewizorów w różnych halach lub kompleksach hotelowych w jedną sieć. Narzędzia LYNK REACH pozwalają zdalnie rozwiązywać problemy z jednym lub kilkoma telewizorami, oznakować menu startowe, dostosowywać wyświetlanie ofert promocyjnych i oczywiście udostępniać treści w obrębie sieci hotelowej.


Biorąc pod uwagę niszowy charakter takich produktów, Samsung nie naciska na odnowienie swojej linii hotelowej. Zwykle w ciągu roku wypuszczany jest jeden, maksymalnie dwa inteligentne panele średniego poziomu, które różnią się dostępnymi przekątnymi i funkcjami drugorzędnymi. Pod względem sprzętowym przypominają panele 4K z „siódmej” serii, które również potrafią sztucznie skalować obraz do 4K, obsługują odtwarzanie treści HDR, są wyposażone w dobre wbudowane 20-watowe głośniki i potrafią odtwarzać audio i wideo z zewnętrznych dysków USB. A rolę mózgu odgrywa ta sama inteligentna obudowa Samsung Tizen.

W 2021 r. Samsung wprowadził nową generację telewizorów hotelowych opartych na niestandardowym silniku do masteringu UHD. Przy pomocy zaawansowanych algorytmów post-processingu całkiem dobrze radzi sobie ze sztucznym skalowaniem obrazu z Full HD do UHD (3840 × 2160). Aby zapewnić lepszą transmisję palety kolorów podczas upscalingu, procesor korzysta z zastrzeżonego algorytmu ekstrapolacji ramki Pur Color. Następnie obraz przechodzi przez końcowy „poprawiacz” Contrast Enhancer, który punktualnie wyrównuje kontrast wynikowej klatki. Jeśli wyjmiesz nowy procesor z uchwytów, panele hotelowe z 2020 i 2021 roku mają minimum różnic.