Pierwszą rzeczą do powiedzenia jest to, że jeśli ważna jest dla Ciebie wysoka jakość dźwięku, nie wahaj się kupić osobnego odtwarzacza. Co prawda nie wszystkie modele mogą pochwalić się przyzwoitą jakością dźwięku. Zwłaszcza jeśli chodzi o popularne modele. Nawet słynny iPod nie zaspokoi w pełni potrzeb melomanów. Chociaż wielu użytkownikom niewiele zależy na idealnej jakości dźwięku. Ponadto wielu dzisiaj nie słucha muzyki, ale audiobooków, dla których wskaźnik ten odgrywa drugorzędną rolę.

Niewątpliwie wyspecjalizowane urządzenie zawsze lepiej poradzi sobie ze swoją rolą niż „uniwersalne”. Ale noszenie ze sobą aparatu, odtwarzacza i telefonu (a często także dyktafonu) nie jest najprzyjemniejszym doświadczeniem. W pracy – w porządku, ale do codziennego użytku wygodniej jest korzystać np. ze smartfona. Lub zwykły telefon z naciskiem na funkcję odtwarzania muzyki („telefon odtwarzacza”) - takie modele są wyposażone w przyciski do sterowania muzyką, a także oddzielny procesor dźwięku, dzięki czemu jakość dźwięku jest znacznie poprawiona. Ale telefony stopniowo tracą na popularności, dając przywództwo smartfonom. A te urządzenia mogą z powodzeniem zastąpić odtwarzacz multimedialny. Smartfony mają ogromną zaletę - wsparcie dla wszystkich istniejących formatów (jeśli istnieją specjalne programy). Ważne jest również, abyś mógł wybrać program odtwarzacza, który jest dla Ciebie najwygodniejszy. W końcu wszystko zależy od oprogramowania, które można łatwo aktualizować lub uzupełniać. Korzystając ze zwykłego odtwarzacza, jesteś przywiązany do zestawu określonych formatów (a czasem także do specjalnego programu, bez którego nie można nagrywać muzyki na urządzeniu). To samo można powiedzieć o odtwarzaczach - nie ma wyboru programu do odtwarzania, a obsługa formatów jest ograniczona.

Ale „wszechmocne” urządzenia mają swoje wady. Przede wszystkim ładowanie baterii. Smartfony i tak nie wytrzymają nawet jednego dnia. Aktywne korzystanie z nich jako odtwarzacza multimedialnego jeszcze bardziej skróci okres bez ładowania, ryzykując nagłe pozostawienie bez odtwarzacza i telefonu. Dobry odtwarzacz zawsze ma więcej pamięci wbudowanej niż wiele modeli telefonów, więc potrzebna jest dodatkowa karta pamięci. Na rynku dostępnych jest tylko kilka modeli smartfonów, których ilość pamięci wewnętrznej jest wystarczająco duża. Nie ma wątpliwości, że są to drogie urządzenia.

Kolejnym niuansem jest łatwość użytkowania. W większości nowoczesnych telefonów brakuje klawiszy sterowania odtwarzaniem (z wyjątkiem modeli specjalistycznych). Oznacza to, że jeśli chcesz zmienić utwór lub po prostu zatrzymać odtwarzanie, musisz wyjąć urządzenie z kieszeni. Oczywiście są specjalne piloty, ale korzystanie z nich nie jest tak wygodne, jak się wydaje. Jednak niektóre popularne modele odtwarzaczy „cierpią” na tę samą wadę.

Należy zauważyć, że odtwarzacz jest znacznie bardziej odpowiedni dla melomanów, dla których niezwykle ważna jest jakość dźwięku: czystość, czystość dźwięku. Ale jeśli muzyka jest dla Ciebie tylko niezbędnym tłem, korzystanie z uniwersalnego urządzenia jest jeszcze wygodniejsze. Oczywiście pod warunkiem, że wszystkie wymienione powyżej wady nie są dla Ciebie istotne.

Odtwarzacz, jako osobne urządzenie, jest bez wątpienia za wcześnie na pogrzebanie. Może mieć mniej zalet niż uniwersalne smartfony, ale jego zalety są niezaprzeczalne. Te gadżety prawdopodobnie przez długi czas będą zajmowały swoją niszę na rynku. Co więcej, przetrwają nie tylko drogie urządzenia dla melomanów, ale także niedrogie modele „dla każdego”.