Najlepsze flagowe smartfony 2024 roku
Niezależnie testujemy rekomendowane przez nas produkty i technologie.
Korzystając z tabeli, możesz porównać cechy wszystkich opisanych modeli, a w części ogólnej znajdziesz również więcej telefonów komórkowych, aby wybrać najbardziej odpowiedni.
Amazon.pl | 5 200 zł | Do sklepu |
Mediaexpert.pl | 5 399 zł | Do sklepu |
Morele.net | 4 693 zł | Do sklepu |
Allegro | 5 399 zł | Do sklepu |
Deluxury | 4 550 zł | Do sklepu |
Zazwyczaj Google wypuszcza model Pro lub XL. Jednak w 2024 roku firma zdecydowała się połączyć te konsole i rozszerzyła linię flagowców o trzeci model – Pixel 9 Pro XL. Jak sama nazwa wskazuje, jest to duży smartfon z ekranem o przekątnej 6,8 cala i wadze nieco ponad 220 g, dla miłośników dużych wyświetlaczy, które są wygodne do oglądania filmów i grania w gry. Ekran w pełni odpowiada tym celom - wysokiej jakości matryca OLED o rozdzielczości 2992x1344 pikseli, obsługa HDR10+ i adaptacyjna częstotliwość odświeżania obrazu od 1 do 120 Hz. Pomimo wielkości ekranu sam telefon wygodnie leży w dłoni (choć nie mieści się w małych kieszonkach). Matowe szkło, z którego wykonany jest tylny panel, sprawia wrażenie drogiego i nie ślizga się w dłoniach, ale obudowa i tak by się przydało. Nawiasem mówiąc, nie ma go w pakiecie ani nie ma ładowarki. Główny blok aparatu wykonano w formie ciekawej poziomej owalnej wstawki – dzięki oryginalnemu designowi smartfony Google są rozpoznawalne i wyróżniają się na tle konkurencji. To prawda, że ten blok wystaje 3-4 mm nad powierzchnię, ale ten problem jest niestety nieodłącznym elementem wielu nowoczesnych gadżetów.
W zasadzie „piksele” kupuje się na rzecz „czystego” Androida bez zbędnych powłok i doskonałych aparatów, a Pixel 9 Pro XL to wszystko zapewnia. Miłym bonusem jest rozszerzone obsługa – producent obiecuje aktualizację systemu operacyjnego przez 7 lat, czyli smartfon ma gwarancję otrzymania Androida 21. Jeśli chodzi o aparaty, tradycyjnie należą one do najlepszych. Główny łączy w sobie trzy moduły (50+48+48 MP) z optyczną stabilizacją obrazu i możliwością nagrywania wideo 8K przy 30 klatkach na sekundę. Rozdzielczość ulepszonego aparatu do selfie została zwiększona do 42 MP. Co więcej, autorska sztuczna inteligencja Gemini pomaga poprawić jakość obrazów. Ogólnie rzecz biorąc, oba aparaty robią świetne zdjęcia w niemal każdych warunkach, w dzień i w nocy. I potwierdzają to wyniki testów specjalistów DxOMark: w chwili pisania tego materiału Pixel 9 Pro XL zajmuje 2. miejsce w rankingu najlepszych telefonów z aparatem (158 punktów), a przedni aparat znajduje się w pierwszej piątce ( 148 punktów).
Flagowiec bazuje na autorskim procesorze Tensor G4. Pomimo twierdzeń Google o wzroście wydajności, nadal odstaje od konkurentów takich jak Snapdragon 8 Gen 3. Dla porównania jego wynik w teście porównawczym AnTuTu wynosi ponad 1,3 miliona, podczas gdy główni konkurenci, czyli Samsung i Apple, mają jednak znacznie wyższe wyniki, wynoszące około 1 800 000 , dla większości użytkowników nie wpłynie to na wygodę obsługi - wydajność jest wystarczająca, choć nie wygórowana, jak nowoczesne flagowce. Możesz grać w wymagające gry, chociaż dławienie i ogrzewanie nie są wykluczone.
Jeśli chodzi o autonomię, średnio jedno ładowanie akumulatora o pojemności 5060 mAh wystarcza na półtora dnia. Bateria obsługuje ładowanie przewodowe o mocy 37 W, ładowanie bezprzewodowe o mocy 23 W oraz bezprzewodowe ładowanie zwrotne w celu ładowania innych gadżetów w smartfonach. Ogólnie rzecz biorąc, prędkość jest daleka od rekordowej – nawet iPhone'y mają już większą moc ładowania.
Dodatkowe przydatne funkcje to skaner linii papilarnych w wyświetlaczu, obsługa komunikacji satelitarnej do wysyłania wiadomości, wbudowany termometr do pomiaru temperatury oraz wodoszczelność IP68, która pozwala na krótkotrwałe zanurzenie pod wodą.
Amazon.pl | 4 500 zł | Do sklepu |
Mediaexpert.pl | 5 688 zł | Do sklepu |
MediaMarkt.pl | 6 599 zł | Do sklepu |
Rozetka.pl | 4 345 zł | Do sklepu |
Samsung.com | 6 599 zł | Do sklepu |
Zasadniczo przy wyborze smartfona kupujący skupiają się na wyglądzie, ekranie, aparatach, szybkim procesorze i dobrej żywotności baterii. Flagowiec Samsunga ma to wszystko na najwyższym poziomie – w końcu nie bez powodu jest to najbardziej napompowany model w topowej linii Galaxy S24. Wygląd wersji Ultra jest taki sam jak w ostatnich latach: ostry prostokątny kształt, płaskie krawędzie, główny aparat z oddzielnie umieszczonymi modułami oraz miniaturowy przedni aparat wbudowany w ekran. Można zwrócić uwagę tylko na zaktualizowane materiały: ramka wykonana jest z wytrzymałego tytanu, tylny panel wykonany jest ze szkła Gorilla Glass Victus 2, a ekran jest chroniony przez odporną na zarysowania zbroję ze szkła Gorilla Glass Armor. Ten ostatni posiada dodatkową warstwę polaryzacyjną redukującą odblaski na ekranie. Dodaj do tego 6,8-calowy wyświetlacz o maksymalnej jasności 2600 nitów i częstotliwości odświeżania do 120 Hz - a otrzymasz doskonały ekran, który jest maksymalnie wygodny do czytania i ogólnego użytkowania na zewnątrz w bezpośrednim świetle słonecznym.
Wewnątrz pracuje procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 z grafiką Adreno 750 i 12 GB RAM-u. Nie ma co się tutaj rozpisywać – to jedna z najpotężniejszych platform dzisiaj, której rezerwa wydajności na pewno wystarczy na 5 – 6 lat, a nawet dłużej. Smartfon jest w stanie uruchomić wymagające gry na maksymalnych ustawieniach i bez problemu radzi sobie z wielozadaniowością i „ciężkimi” aplikacjami. Układ chłodzenia radzi sobie dobrze – obudowa nagrzewa się jedynie w trakcie gier. Ma też wszystko, czego potrzeba do komfortowego użytkowania na co dzień: Wi-Fi 7, czip NFC do bezdotykowych płatności za zakupy, dźwięk stereo od AKG. Bateria 5000 mAh zapewnia półtora do dwóch dni pracy na baterii i obsługuje ładowanie przewodowe o mocy 45 W, ładowanie bezprzewodowe o mocy 15 W i bezprzewodowe ładowanie zwrotne o niewielkiej mocy 4,5 W.
Aparat też jest na poziomie flagowym. Główny łączy w sobie cztery moduły: 200, 50, 12 i 10 MP. Przedni aparat jest jeden – 12 MP. Samsung Galaxy S24 Ultra to zasłużenie jeden z najlepszych telefonów z aparatem, zapewniający wyraźny, szczegółowy obraz z prawidłowym odwzorowaniem kolorów i dobrym zoomem, który pozwala fotografować odległe obiekty.
Wiele najlepszych modeli ma podobne cechy, dlatego producenci starają się przyciągnąć kupującego czymś wyjątkowym. W tym przypadku Samsung liczy na możliwości sztucznej inteligencji. W ostatnim czasie sztuczna inteligencja zalała przestrzeń informacyjną, nic więc dziwnego, że producenci smartfonów idą z duchem czasu. Sztuczna inteligencja w Galaxy S24 Ultra jest przydatna, ale nadal jest funkcją dodatkową, a nie podstawową. Pomoże Ci przetłumaczyć dźwięk, wyróżnić obiekty na zdjęciach, sformatować tekst i podsumować to, co napisałeś w Samsung Notes. Widać, że Samsung dopiero zaczyna, więc w przyszłości spodziewamy się również ciekawszych możliwości.
Poza tym do zalet modelu można zaliczyć stary, dobry rysik S Pen ze specjalnym otworem w korpusie smartfona do jego przechowywania i ładowania, a także wydłużony okres wsparcia – producent obiecuje aktualizację flagowego systemu operacyjnego przez 7 lat.
Flagowiec 2024 o niezrozumiałej nazwie Xperia 1 VI witany jest całkowicie zrozumiałym i znajomym designem korporacyjnym z wydłużoną prostokątną obudową i szerokością zmniejszoną do 74 mm. Firma porzuciła ekran 4K, który kilka lat temu stał się kontrowersyjną innowacją Sony, na rzecz po prostu dobrego 6,5-calowego wyświetlacza o rozdzielczości 2340x1080 pikseli, częstotliwości 120 Hz i proporcjach zbliżonych do standardowych 19,5:9. U góry i u dołu nadal znajdują się dość szerokie ramki – jak na nowoczesny topowy model wygląda to szalenie, ale przeciwnicy bezramkowych ekranów i „wodospadów” będą zadowoleni. Co więcej, znacznie wygodniej jest grać na ekranie bez wycięć. Tylny panel wykonano ze strukturalnego, matowego szkła Gorilla Glass Victus, które umiejętnie maskuje się jako plastik. Wcale nie wygląda premium, ale odcisków palców i brudu nie widać. Oczywiście istnieje pełna ochrona przed wodą IP68.
Kolejnym kontrowersyjnym rozwiązaniem jest skaner linii papilarnych umieszczony w bocznym przycisku. Topowe (a nawet tańsze) smartfony już dawno przestawiły się na skanery pod ekranem, ale Sony nadal robi wszystko inaczej niż wszyscy inni. Najprawdopodobniej ta decyzja spodoba się również niektórym, zwłaszcza miłośnikom klasycznych, znanych rzeczy. Jednak to, co zdecydowanie zasługuje na pochwałę, to obecność slotu na kartę pamięci microSD (pojemność do 1,5 TB) oraz gniazda audio 3,5 mm dla zwykłych słuchawek przewodowych. Te drobnostki stały się prawdziwą rzadkością we współczesnych smartfonach, zwłaszcza w segmencie średnich i wysokich cen, choć czasami bardzo ich brakuje.
Sony produkuje własne czujniki aparatu, nic więc dziwnego, że Sony Xperia 1 VI wykorzystuje wszystko, co natywne: 1/1,35-calowy czujnik Sony Exmor T o rozdzielczości 48 MP, ultraszerokokątny Exmor RS 12 MP i telekamera 12 MP z możliwością płynnej regulacji zoomu optycznego od 3,5x do 7,1x. Aparat powstał we współpracy z niemiecką firmą ZEISS, która specjalizuje się w optyce. Ogólnie rzecz biorąc, zdjęcia są szczegółowe, umiarkowanie ostre i pozbawione szumów. Sony przywiązuje dużą wagę do obróbki, dzięki czemu zdjęcia są jak najbardziej naturalne i naturalne. To prawda, że przy korzystaniu z zoomu szczegółowość spada zauważalnie, a pod tym względem smartfon jest znacznie gorszy od większości konkurentów. Jednak aparat potrafi nagrywać wideo w rozdzielczości 4K przy 120 klatkach na sekundę, czym może pochwalić się bardzo niewiele urządzeń. Na korpusie znajduje się także oddzielny przycisk migawki aparatu.
Model wyposażono w wydajny procesor Snapdragon 8 Gen 3 oraz układ chłodzenia pozwalający ochłodzić tę bestię. Recenzenci narzekają na poważne dławienie w testach warunków skrajnych, chociaż temperatury nie rosną do wysokiego poziomu. Mówiąc z punktu widzenia normalnego użytkowania nie ma żadnych problemów: system działa stabilnie i pozwala na wygodne granie w gry nawet na maksymalnych ustawieniach.
Kolejną mocną stroną gadżetu jest jego autonomia: jedno ładowanie baterii 5000 mAh wystarcza na półtora dnia aktywnego użytkowania lub nawet kilka dni umiarkowanego użytkowania. Ładowania nie można już nazwać szybkim we współczesnych realiach – 30 W wygląda raczej skromnie w porównaniu do 80, 100 i 120 W. Bateria osiąga 50% w 30 minut, a pełne naładowanie zajmuje około 1,5 godziny. Istnieją również bezprzewodowe i bezprzewodowe ładowanie zwrotne. Trzeba jednak mieć na uwadze, że wyposażenie telefonu jest skromne nawet jak na dzisiejsze standardy – w pudełku nie znajdziemy nic poza samym urządzeniem i dokumentacją. Jeśli wielu przyzwyczaiło się już do braku ładowarki, to Sony z pewnością zaskoczy ich brakiem kabla. Nie ma też spinacza, choć nie jest on potrzebny – tackę na karty SIM i karty pamięci można łatwo unieść paznokciem.
Amazon.pl | 5 143 zł | Do sklepu |
Mediaexpert.pl | 5 837 zł | Do sklepu |
MediaMarkt.pl | 6 799 zł | Do sklepu |
Ceneo | 4 781 zł | Do sklepu |
Morele.net | 6 024 zł | Do sklepu |
Topowy flagowiec Xiaomi stawia przede wszystkim na możliwości fotograficzne. Główny aparat zajmuje lwią część tylnego panelu i wyraźnie wystaje ponad powierzchnię. W rezultacie samo urządzenie okazało się dość masywne, grube i ciężkie. Konstrukcją aparatu producent nawiązuje do kamer profesjonalnych: duży okrągły blok, w którym znajdują się czujniki, przypomina obiektyw aparatu, ma nawet te same faliste krawędzie. Jednak o wiele bardziej interesujące nie jest to, jak ten aparat wygląda, ale to, co potrafi. Chińska firma w końcu przestała gonić za większymi megapikselami i dodała 4 moduły o tej samej rozdzielczości - 50 MP każdy. Opiera się on na 1-calowej matrycy Sony LYT-900 o zmiennej przysłonie od f/1.63 do f/4.0. Pozostałe aparaty mają ten sam sensor – Sony IMX 858, ale pełnią inne zadania. Są to teleobiektyw, peryskop i ultraszerokokątny obiektyw o kącie widzenia 122°. Jest stabilizacja optyczna, możliwość nagrywania wideo 8K (30 klatek na sekundę), 120-krotny zoom cyfrowy i filtry Leica, ponieważ aparat Xiaomi 14 Ultra został opracowany we współpracy z tą firmą.
Ogólnie aparat potwierdza flagowy tytuł smartfona: fotografuje równie dobrze zarówno w dzień, jak i w nocy, robi szczegółowe zdjęcia, doskonałe portrety, wyraźne zdjęcia makro i wysokiej jakości wideo z dobrym dźwiękiem i skuteczną stabilizacją. Mimo to model nie zajmuje czołowej pozycji w rankingu DxOMark, a jedynie znajduje się w TOP-20. Jeśli nie polegasz na testach, gadżet w każdym razie będzie doskonałym telefonem z aparatem do robienia zdjęć i filmów do Twojego osobistego archiwum i sieci społecznościowych.
Pozostałe cechy również są na maksymalnym poziomie. Wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,73 cala z częstotliwością odświeżania do 120 Hz i obsługą HDR10+, Dolby Vision i DC Dimming w pełni zaspokaja potrzeby nawet najbardziej wymagających użytkowników, zapewniając wystarczającą jasność, bogate kolory i wygodę użytkowania bez migotania i nadmiernego oka napięcie. Opatentowane szkło Xiaomi Shield Glass na górze ekranu jest bardzo trwałe i odporne na zarysowania i uszkodzenia. Głośniki stereo grają głośno i mają czysty bas. Procesor Snapdragon 8 Gen 3 radzi sobie z każdym obciążeniem bez przegrzania - to także zasługa dwuobwodowego układu chłodzenia cieczą. Dzięki temu smartfon uzyskał ponad 2 miliony punktów w benchmarku AnTuTu – choć nie jest to wynik rekordowy, to jednak dość wysoki na tle konkurentów.
Bateria o pojemności 5000 mAh gwarantuje cały dzień, a nawet półtora dnia pracy na baterii. Nie chciałbym oczywiście ładować smartfona co wieczór, ale sytuację rozjaśnia szybkie ładowanie – 90 W po kablu lub 80 W bezprzewodowo. W rezultacie pełne ładowanie zajmuje odpowiednio 33 lub 46 minut. Ponadto istnieje bezprzewodowe ładowanie zwrotne, dzięki któremu urządzenie może ładować inne gadżety.
Na szczególną uwagę zasługują małe rzeczy, których brakuje większości współczesnych flagowców. Skaner linii papilarnych pod ekranem pozwala nie tylko zidentyfikować właściciela, ale także zmierzyć puls. Zgodnie z tradycją Xiaomi dodało port podczerwieni – nie jest to rzecz najpotrzebniejsza, ale niektórym może się przydać do zdalnego sterowania sprzętem. Dwukierunkowa komunikacja satelitarna pozwala na wykonywanie połączeń i wysyłanie wiadomości w miejscach, gdzie nie ma zasięgu sieci komórkowej, jednak nie wszędzie się to sprawdza. Jednak naprawdę przydatny jest kompletny zestaw. Producent nie popadł w zachłanność, w przeciwieństwie do innych firm, i umieścił w pudełku wszystko, co niezbędne dla smartfona: obudowa, folię ochronną (naklejoną już na wyświetlacz) i ładowarkę.
Mediaexpert.pl | 6 299 zł | Do sklepu |
RTV Euro AGD | 6 299 zł | Do sklepu |
Maxelektro.pl | 6 297 zł | Do sklepu |
Morele.net | 6 299 zł | Do sklepu |
Neonet.pl | 6 299 zł | Do sklepu |
Smartfony Apple są tradycyjnie wybierane ze względu na status, prestiż i ekosystem „Apple” – mówiąc najprościej, jeśli masz Apple Watch, MacBooka, AirPods i przyszedł czas na wymianę starego iPhone’a, z 99% szansą, że ponownie wybierzesz iPhone’a ze względu na znany system operacyjny i pakiety gadżetów. Dlatego Apple nie spieszy się z innowacjami, przeprojektowaniem i wprowadzaniem nowych funkcji – ma już swoją stałą publiczność. Choć iPhone 16 Pro Max kieruje się tą zasadą i w dużej mierze kopiuje swojego poprzednika, to wciąż jest jednym z topowych smartfonów na rynku, charakteryzującym się wysoką wydajnością, równie wysoką ceną, długoterminowym wsparciem i lepszą specyfikacją.
Model jest w momencie premiery największym iPhonem w historii – przekątna ekranu wzrosła do 6,9 cala. Jednocześnie ramki stały się mniejsze, dzięki czemu wymiary smartfona plus-min są zbliżone do poprzedników i całkiem wygodnie leżą w dłoni. Urządzenie wygląda solidnie i drogo, przede wszystkim ze względu na użyte materiały: ramki wykonano z tytanu, wyświetlacz chroni wytrzymałe szkło Ceramic Shield, a tylny panel pokryto matowym szkłem, które nie zbiera odcisków palców i nie ślizga się. Według klasyków ekran tutaj jest bardzo dobry: to panel Super Retina XDR o rozdzielczości 2868x1320 pikseli, jasności szczytowej na poziomie 2000 nitów, częstotliwości odświeżania od 1 do 120 Hz, obsłudze HDR10+ i Dolby Vision. Mówiąc najprościej, ekran zapewnia dobrą jakość i rozdzielczość obrazu w każdych warunkach. Rozpoznawalną cechą konstrukcyjną jest wycięcie Dynamic Island dla przedniego aparatu 12 MP i czujnika Face ID, które może zmieniać swój rozmiar i kształt w zależności od wyświetlanej treści.
Wewnątrz zamontowany jest procesor Apple A18 Pro, który bez problemu radzi sobie z ciężkimi aplikacjami i grami oraz prawie się nie nagrzewa. Zwiększenie produktywności i szybkości jest konieczne nie tylko dla pięknych liczb, ale także dla nowych funkcji sztucznej inteligencji Apple Intelligence, które są zintegrowane bezpośrednio z iOS. Sztuczna inteligencja powinna pomóc w przetwarzaniu zdjęć, edycji tekstów, tłumaczeniu dźwięku i jest główną innowacją Apple w 2024 roku. To prawda, że to dopiero początkowy etap, więc mamy nadzieję, że za kilka lat Apple Intelligence rozszerzy swoje możliwości i pokaże swój pełny potencjał.
Apple stawia także na aparat w smartfonie. Aby pozostać na liście najlepszych telefonów z aparatem, iPhone'y nie potrzebują 4 – 5 modułów i 200 MP. iPhone 16 Pro Max otrzymał potrójny aparat główny, w skład którego wchodzi główny sensor Fusion Camera 48 MP, ultraszerokokątny obiektyw o tej samej rozdzielczości oraz teleobiektyw 12 MP. Możesz wykonywać zdjęcia makro, portrety, zdjęcia w pomieszczeniach, na zewnątrz lub w nocy, przybliżać obiekty, nagrywać filmy 4K - wynik jest godny i godny pochwały. Potwierdzają to specjaliści DxOMark: przyznali aparatowi 157 punktów, co pozwala urządzeniu zająć 4. miejsce w ich ocenie (w chwili pisania tego tekstu).
Jeśli nie ma niespodzianek w zakresie możliwości robienia zdjęć i wideo, Apple pracował nad sterowaniem i dodał przycisk sterowania aparatem z boku. Umożliwia wykonywanie różnych zadań: włączanie aparatu, robienie zdjęć, zmiana ustawień itp.
Pozostałe cechy flagowca są mniej interesujące, ale nie mniej ważne: 8 GB pamięci RAM, obsługa komunikacji satelitarnej (choć działa tylko w niektórych krajach), chip NFC do płatności zbliżeniowych za zakupy za pośrednictwem Apple Pay, przycisk akcji do programowanie różnych działań, wodoodporność IP68 i akumulator 4685 mAh z obsługą ładowania przewodowego 45 W i ładowania bezprzewodowego 25 W. Oczywiście pakiet pozostaje skromny i nie zawiera ładowarki.