Jak duża jest talia Steam?

Skoro mówimy o urządzeniu przenośnym, na początek uzbroimy się w wagę i taśmę mierniczą. A oto pierwsza niespodzianka. Wymiary Steam Deck nigdy nie są kompaktowe: 117x298x49 mm, waga 670 gramów, dokładnie 7 cali wyświetlacz. Jeśli 400-gramowy Nintendo Switch został żartobliwie nazwany smartfonem z otyłością, a niektórzy dziennikarze gier znudzili się tym, to Steam Deck prosi o porównanie z tabletem, do którego dołączony był gamepad. A ekran dotykowy tylko dodaje podobieństwa. Dla porównania iPad Mini 2021 waży 293 gramy i mierzy 195x135x6mm. A oto również bardziej wizualne porównanie z bananem, dzięki życzliwym ludziom z portalu Sweclockers.


Jakie gry są obsługiwane?


Teoretycznie Steam Deck będzie mógł uruchomić dowolną grę z biblioteki Steam. Od grudnia Valve testuje kompatybilność, uruchamiając przez konsolę najważniejsze gry z biblioteki Steam. Z jednej strony wymagania gry muszą ciągnąć sam SteamDeck, z drugiej gra musi obsługiwać sterowanie za pomocą kontrolera, zaprzyjaźnić się z popularnymi układami i umieć pracować w rozdzielczości 1280x800 lub 1280x720 pikseli. Jest to podstawowa rozdzielczość wyświetlania konsoli. Musisz także uzyskać błogosławieństwo od firmy deweloperskiej. Na ostatnim punkcie odpoczywają tylko twórcy Fortnite, których wstydzi brak anty-cheat w konsoli Valve.

Od połowy lutego około 500 popularnych tytułów zostało zweryfikowanych i nadano im określony status.

  • Pełna kompatybilność: gra działa idealnie na Steam Deck bez dodatkowej konfiguracji.
  • Grywalne (przed rozpoczęciem gracz będzie musiał ręcznie skonfigurować niektóre parametry)
  • Nieobsługiwany
  • Nieznane (kolejka do weryfikacji również się nie pojawiła).

Lista stale się powiększa. Możesz go znaleźć na https://www.steamdeck.com/ru/verified.


A jakie gry naprawdę pociągnie konsola?


Steam Deck jest naprawdę w stanie zapewnić całkiem wygodne liczby klatek na sekundę w wielu tytułach AAA, takich jak DOOM Eternal, God Of War 2018, Death Stranding i Star Wars Fallen Order. Jak to się stało? Jednak jak – wnętrze konsoli jest jak winegret z kompaktowego nadzienia starej i nowej generacji konsol Sony i Microsoftu.

Zainstalowany w Steam Deck, niestandardowy 8-wątkowy procesor AMD Zen 2 jest bratem bliźniakiem chipów z PS5 i Xbox Series X, ale ze zmniejszoną liczbą rdzeni i nieco niższym taktowaniem (3,5 GHz vs 3,8 GHz). Ilość pamięci RAM to tyle samo 16 GB. Jednak karta graficzna w przenośnym laptopie naturalnie nie dorównuje konsolom nowej generacji, w przeciwnym razie Steam Deck ważyłby półtora do dwóch kilogramów więcej.


Konsola GPU firmy Valve wyposażona jest w 8 jednostek obliczeniowych o częstotliwościach roboczych od 1 do 1,6 GHz, a jej łączna moc wynosi 1,6 teraflopów. Dla porównania, chip wideo w Xbox One S miał 1,4 teraflopa, a PS4 miał 1,8 teraflopa. Oznacza to, że możliwości graficzne Steam Decka, plus lub minus, odpowiadają konsolom poprzedniej generacji. Jednak są dwa ważne wyjaśnienia. Przenośny wyświetlacz pracuje w 720p, co oznacza, że obciążenie na nim będzie mniejsze niż na PS4 i Xboksie One S. A mała chropowatość na kompaktowym wyświetlaczu nie jest tak rzucająca się w oczy jak na dużym telewizorze 4K, więc nawet przy minimalnych ustawieniach samo sterowanie wygląda świetnie. Ponadto karta wideo konsoli obsługuje ray tracing i VRS. Dzięki bardziej nowoczesnej architekturze RDNA 2.

Dobra, ale ile FPS konkretnie daje konsola?

Termin „wyciągnie grę” jest bardzo niejasny, więc przejdźmy do pomiarów. Pierwszą rzeczą, o której należy wiedzieć, jest to, że wszystkie gry, które otrzymały status „w pełni zgodnej”, będą działać bez problemów na Steam Deck ze średnimi ustawieniami graficznymi w rozdzielczości 720p. W zależności od konkretnej gry poziom FPS mieści się w przedziale 30 – 80. Co więcej, nie mówimy tu o Tanks czy CS:GO, ale o żarłocznych tytułach AAA kalibru God Of War i Control. Przykład z tym ostatnim jest szczególnie orientacyjny: przy niskich ustawieniach graficznych pomysł Valve konsekwentnie dawał około 55 FPS, a przy średnich ustawieniach utrzymywał się w granicach 35 FPS. Fajnie, prawda? Jeszcze fajniej jest 40 FPS w Ghostrunner z włączonym ray tracingiem. I na przykład w Devil May Cry 5 przy średnich ustawieniach i włączonym antyaliasingu zwykle spada poniżej 90 klatek na sekundę.


Jak to się ogólnie gra?


Zaskakująco płynnie, bez hamulców, wypłat, zawieszeń i odjazdów. Przynajmniej w tych tytułach AAA, które są już dostępne. Jesteśmy pewni, że umowny Cyberpunk 2077 lub Deathloop sprawią, że pomysł Valve zakręci się z potrójną prędkością i poci się jak na pierwszym treningu crossfitowym. Jednak w tym przypadku pytania nie dotyczą konsoli, a twórców gier – Polacy z CDRP padli ofiarą własnych ambicji, a Arcane zapomnieli o optymalizacji.

Co ważne, Gabin i zespół doskonale wymyślili system chłodzenia, przy gry nie ma szczególnego dyskomfortu. Średnia temperatura procesora i chipa wideo przy aktywnego użytkowania nie wzrasta powyżej 82°C, obudowa w środku nagrzewa się do 45 - 50°C, a boczne części, które gracz trzyma przy gry, nagrzewają się. najmniej - do 25 - 27°C.

Czyli to z lewej korony, a z prawego pogrzebu na Nintendo Switchu?


Nie, i znowu nie, konkurencja między Valve i Nintendo została wymyślona przez dziennikarzy w celu uzyskania dodatkowych kliknięć. Dane finansowe i ogromna rzesza fanów Nintendo pokazały, że Japończycy żyją we własnym uniwersum i nie interesują ich małomiasteczkowe starcia. Potężny sprzęt, biblioteka Steam, skromne możliwości graficzne Switcha, a nawet grafika w stylu Pockemon Legends nie zmuszą fanów Nintendo do wyrzeczenia się wiary i defektu na rzecz pobliskiego kościoła.

Bardziej poprawne jest porównanie Steam Decka z innymi „komputerami przenośnymi”, takimi jak AYA Neo, GPD Win Max i ONEXPLAYER. Sądząc po wstępnych testach, Steam Deck pewnie je wykonuje, ale jak dotąd niewiele jest konkretów w tej dziedzinie, aby wyciągnąć daleko idące wnioski.

A co z bazą oprogramowania i dodatkowymi funkcjami?


Steam Deck jest obsługiwany przez niestandardowy system operacyjny o nazwie SteamOS, który jest oparty na Linuksie i zoptymalizowany pod kątem urządzeń przenośnych. A to znacznie upraszcza życie gracza. Po pierwsze, Steam jest już wbudowany w system operacyjny, więc możesz dosłownie uruchomić Steam Deck za pomocą kilku kliknięć, wybrać żądaną grę (po jej zainstalowaniu) i faktycznie grać. Co więcej, nie jest to jakiś rodzaj Steam Lite, ale pełnowartościowy Steam z interfejsem dostosowanym do 7-calowego ekranu dotykowego.

Po drugie, konsola zaimplementowała już wiele przydatnych gadżetów Steam, takich jak możliwość tworzenia profili z różnymi układami kontrolerów czy synchronizacja postępów gry w chmurze. Oznacza to, że możesz grać leżąc na kanapie, a następnie kontynuować grę z tego samego miejsca już na PC. Wprowadza również analogię do funkcji szybkiego wznawiania, która pozwala wyjść z gry, a następnie kontynuować ją z dokładnie tego samego miejsca. Cóż, w przyszłości Steam Deck będzie mógł przesyłać strumieniowo gry z komputera, jeśli moc własnego sprzętu nie wystarczy. Aby to zrobić, Valve uruchomiło usługę Steam Remote Play, która jest zasadniczo odpowiednikiem GeForce Now.

A jak tam Steam Deck z kontrolkami?


Układ sterowania Steam Deck to skrzyżowanie kontrolerów Xbox i PS. Z tą różnicą, że patyczki znajdują się na górze, a nie na dole. Początkowo wydawało się, że może to zabić klimat gier i zamiast cieszyć się rozgrywką, gracze będą walczyć na kije. Jednak nie, inżynierowie Valve zrobili wszystko z myślą o tym, jak gracz będzie trzymał obudowę konsoli w dłoniach, aby drążki mieściły się dokładnie pod kciukami i przyzwyczajasz się do nich w ciągu zaledwie kilku minut. Ponadto na tylnym panelu ukryto dźwignie łopatek, jak w kontrolerze turniejowym Xbox Elite, a pod każdym drążkiem znajdują się niewielkie gładziki dotykowe. Nawiasem mówiąc, wyświetlacz jest również wrażliwy na dotyk.

Ile gier zmieści się na Steam Deck?

Do sprzedaży trafią 3 wersje dekodera, które różnią się jedynie wielkością i rodzajem wbudowanego schowka. Młodsza wersja wyposażona jest w 64 GB pamięci klasy eMMC, średnie i starsze modele wyposażone są w 256 GB i 512 GB NVMe SSD. W pierwszym przypadku nie ma nawet wystarczającej ilości pamięci, aby zainstalować MK11 lub Forza Horizon 5. W innych przypadkach mamy całkiem rozsądne dyski do gier na poziomie PC, na których można uruchomić kilka projektów dużego kalibru i dziesiątki gier niezależnych.

Dlatego wszystkie wersje Steam Decka zostały przezornie wyposażone w gniazdo kart pamięci microSD. Początkowo wywołało to wiele kontrowersji, wątpliwości, jęków i nadużyć w społeczności graczy. Jednak jak wykazały testy, przy umiarkowanie szybkiej karcie prędkość pobierania gier nie różni się zbytnio. Na przykład, uruchomienie Control trwa 44 sekundy w obu przypadkach, Ghostrunner uruchamia się w 8 sekund z dysku SSD i 19 sekund z karty pamięci.

Według plotek Valve zapewniło możliwość zastąpienia standardowego dysku SSD dowolnym innym dyskiem SSD M.2 w formacie 2230. Jednak dopóki gry są szybko ładowane z karty pamięci, nie ma to sensu.

Czy Steam Deck może zastąpić komputer PC?


Jednak nie tylko gry. W pewnym sensie przenośna konsola Valve może zastąpić komputer stacjonarny i tablet. Dzięki wbudowanym adapterom bezprzewodowym i systemowi operacyjnemu opartemu na Linuksie Steam Deck pozwala robić te same rzeczy, co na zwykłym komputerze lub tablecie. Na przykład użyj przeglądarki, zaglądaj do poczty, oglądaj filmy na YouTube, przewijaj posty o sukcesie na Instagramie, odpowiadaj na komunikatorach internetowych itp. Na szczęście większość nowoczesnych usług już dawno przeniosła się do sieci i z reguły nie ma twardej podwiązki dla Windowsa czy MacOS.

Co ciekawe, samo Valve preferuje określenie „komputer mobilny” zamiast „konsola do gier”, podkreślając, że jest to zupełnie nowy typ urządzenia. Aby nie sięgać do kieszeni po słowo, użytkownik otrzymuje pełną kontrolę nad systemem. Jeśli chcesz, usuń SteamOS i zamiast tego zwiń system Windows. Nie podoba Ci się sklep z grami? Zainstaluj Origin lub Epic Game Store. Lub graj w gry z innych platform za pomocą popularnych emulatorów.

Jedynym minusem takiego Steam PC jest to, że porty połączeń w obudowie są dostarczane tylko USB C i służy do ładowania. Jednak w niedalekiej przyszłości Valve obiecuje wypuścić stację dokującą z portami audio/wideo/sieciowymi, za pomocą których Steam Deck można podłączyć do monitora, podłączyć myszkę z klawiaturą i pracować z tabelami, tekstami czy kodem. Grać będzie można, ale tutaj trzeba mieć na uwadze różnicę, że sprzęt konsoli nie jest wszechmocny i przeznaczony jest do rozdzielczości 720p.

A co z wadami?


Jak dotąd Steam Deck ma tylko 2 godne uwagi wady. Plecy męczą się od długiego leżenia, a kabel ładujący nie zawsze dociera do gniazdka. Jednak poważnie, są małe problemy z baterią. Podczas zapowiedzi konsoli Valve mówił o 8 godzinach ciągłej pracy na jednym ładowaniu. Wiedząc, jak szybko wyczerpują się laptopy do gier, trudno było w to uwierzyć, a tak się okazało.

W rzeczywistości żarłoczne gry, takie jak Control lub Forza Horizon 5, wysychają baterię w maksymalnie 2 godziny. W większości testowanych projektów AAA bateria działała nie dłużej niż dwie i pół godziny. Jeśli bawisz się ustawieniami graficznymi, wyłączasz niektóre szczególnie wymagające funkcje lub blokujesz liczbę klatek na sekundę przy 30 FPS, żywotność baterii może zostać zwiększona do 3 godzin. Po uruchomieniu mniej żarłocznych gier niezależnych, takich jak Dead Cells, sytuacja ma się poprawić, a gracz może spodziewać się od 4 do 6 godzin ciągłej gry. Jeśli jednak naprawdę chcesz bawić się w trasie, nikt nie odwołał powerbanków.

Drugą wadą konsoli jest jej rozmiar. Prawie 700 gramów wagi netto to nie tak mało, w pozycji leżącej ręce drętwieją dość szybko. Posiadacze 12-calowych tabletów nie pozwolą kłamać. Dlaczego, niektórym udało się narzekać, że 400-gramowy Nintendo Switch jest trudny do trzymania w rękach wypełnionych soją i mięśniami.

Mylące jest również wcześniejsze doświadczenie Valve z „rewolucyjnym” komputerem Steam Machine i „innowacyjnym” Steam Controllerem. Pamiętasz te? Dokładnie. Kiedyś wokół nich było sporo szumu, ale Valve nie potrafiło odpowiednio wypromować urządzeń i pozyskać wsparcia partnerów, więc kilka lat później bezpiecznie o nich zapomniano. Valve jest dobry w prototypowaniu, ale nie są zbyt dobrzy w ich promowaniu.

Kiedy i ile?


W przedsprzedaży dostępne są trzy opcje. Jak wspomniano powyżej, główna różnica polega na ilości pamięci, sprzęt jest tam taki sam. Młodsza wersja z 64 GB kosztuje 399 USD, średnia z płytą 256 GB kosztuje 529 USD, starsza kosztuje 649 USD. Ile przyjadą do naszego regionu - tylko Bóg wie. Mamy nadzieję, że wydobycie na nich nie zadziała, dealerzy nie wpadną w amok, a ceny nie podskoczą 2-3 razy, jak miało to miejsce w przypadku konsol i kart graficznych. Rozpoczęcie sprzedaży zaplanowano na koniec lutego 2022 roku. Pierwsze partie trafią w ręce osób, które złożyły zamówienie w przedsprzedaży, więc dostawy do sklepów będą musiały poczekać. Najprawdopodobniej miesiąc lub dwa.