Jednak w ostatnich latach dyrektor generalny Satyi Nadelli po cichu sprawił, że Microsoft „znowu jest świetny”. W szczególności Windows 10 stał się jednym z najbardziej udanych systemów operacyjnych firmy – korzysta z niego ponad miliard urządzeń na całym świecie (uwaga: oficjalne dane Microsoftu) i, co najważniejsze, znacznie częściej jest chwalony niż skarcony . Na starcie kilkanaście miało problemów, potem wszystko zostało naprawione, a przyczyny reklamacji zostały zredukowane do nieistotnych rzeczy, takich jak ostatnie menu z pogodą i wiadomościami, które utkwiło na środku paska zadań.

Na tle tego wszystkiego, co zostało powiedziane, zaskoczyła zapowiedź nadchodzącego Windowsa 11. Biorąc pod uwagę obietnice firmy, że Win 10 będzie usługą z regularnymi aktualizacjami, większość ekspertów i fanów marki na pewno nie spodziewała się aktualizacji w ciągu najbliższych 3-4 lat. Nie jest idealny, ale jest stabilny i działa. Jednak Microsoft nigdy nie był konsekwentny i tym razem ocenił inaczej. Czy to dobrze, czy źle, dowiedzmy się razem.

Co pokazali (projekt i interfejs użytkownika)?

Na tydzień przed prezentacją w sieci pojawiły się przecieki z obrazami przyszłego systemu operacyjnego, co natychmiast sprowokowało zakrojony na szeroką skalę sieciowy butther. Strzały i kamienie poleciały w stronę 11 „okna”. Niepraktyczne! Wygląda na macOS. Gdzie jest normalny początek? Gdzie jest poszukiwanie? I wszystko w tym stylu. Po prezentacji Win 11 wydaje się potrzebną aktualizacją, odpowiednio uszeregowaną pod względem wydajności, wielozadaniowości, responsywności systemu, zasad aktualizacji i projektu.

Dlatego bądźmy szczerzy, przynajmniej remont Windowsa nie zaszkodzi. Płaski styl ikon, menu głównego i menu Start dziwnie współistnieje z menedżerem zadań i menedżerem urządzeń, które zostały narysowane podczas Titanica. Nie sam statek, ale oparty na nim film. W każdym razie to było bardzo dawno temu.


Stara-nowa koncepcja projektowa

W 2020 roku Microsoft myślał już o globalnej aktualizacji. W tym czasie laboratorium miało eksperymentalny system operacyjny Windows 10X zbudowany do pracy z dwoma wyświetlaczami i tabletami Surface Duo. Główne zasady nowego interfejsu to łatwość interakcji, wydajność i prostota. Następnie projekt Windows 10X został ścięty, a wszystkie te pomysły zostały przeniesione do Windows 11.

W 11. wersji koncepcja Fluent Design została dalej rozwinięta dzięki swojej lekkości i przezroczystości, a sam system zaczął bardziej przypominać ChromeOS lub MacOS niż Windows. Proste linie i ostre rogi zostały zaokrąglone, cienie zmiękły, a interfejs stał się wizualnie prostszy, ale nie stracił poczucia objętości. Generalnie jednak różnice wizualne mają raczej charakter kosmetyczny i nie łamią starych scenariuszy interakcji użytkownika.

Nowe menu Start i zaktualizowany pasek zadań

Kiedy pierwsze zrzuty ekranu z Win 11 wyciekły do sieci, srach „AAA, pasek zadań jest jak MacOS !!!” natychmiast pojawił się na reddit. Tak naprawdę przeniesienie najważniejszych skrótów w samo centrum jest decyzją logiczną. W 2021 roku wiele osób pracuje na dużych 27 – 32-calowych monitorach, a na podobnej przekątnej „start” i wszystko inne jest daleko od peryferii widzenia. Dla tych osób, których ręka z myszą wciąż sięga do lewego dolnego rogu, Microsoft zostawił opcję z menu startowym umieszczonym po lewej stronie. Ogólnie rzecz biorąc, dostosowanie menu głównego jest znacznie bogatsze niż w Win 10.

Menu startowe otwiera się teraz również pośrodku i wygląda na czystsze. Pod nóż włożono już niepotrzebne kafelki, zamiast nich witają użytkownika znane skróty. Ikony przypiętych aplikacji są gromadzone na górze, a na dole system wyświetla menu „Polecane”, które zawiera ostatnio otwierane aplikacje lub dokumenty. Ponadto menu startowe można teraz łatwiej i wygodniej dostosować do własnych potrzeb.

Nowe menu widżetów

Widgety w najnowszych wersjach Win były raczej na pokaz: prawie nikt ich nie używał, a sam Microsoft szybko zdobył punkty za ich rozwój. W Win 11 pojawi się osobne okno widżetów, które przesunie się z lewej strony ekranu po kliknięciu żądanego obszaru. Ale jego dalszy los jest niejasny. Sądząc po kompilacjach przedpremierowych, nie ma zbyt wiele miejsca na dostosowywanie i dostosowywanie, więc większość ludzi widzi te same kursy wymiany, wiadomości sportowe i prognozy pogody. Według nieoficjalnych danych w wydanej wersji Win 11 będzie można dodać widżety firm trzecich i niestandardowe ustawienia kanałów.

Rozwiń to tutaj

Wygląda na to, że strasznie przydatnym drobiazgiem będzie nowe menu Snap, które zastąpiło przycisk „zwiń-rozwiń”. Dzięki niemu możesz szybko zmienić położenie i rozmiar okna, przesuwając je w tę lub inną część wyświetlacza, a także szybko posortować otwarte okna na ekranie. Przydatna funkcja dla posiadaczy dużych monitorów, która pozwala szybko zaplanować przestrzeń roboczą pod odpowiednie aplikacje.

Na przykład zostaw przeglądarkę z otwartym komunikatem prasowym po lewej stronie ekranu, zachowaj pośrodku działającą kartę z Dokumentami Google, w której przechowywane są rekordy, i umieść kanał agregatora wiadomości po prawej stronie. Co więcej, Windows 11 zapamiętuje „prawidłową” lokalizację i rozmiar tych okien, nawet jeśli podłączysz monitor zewnętrzny.

Integracja platformy Microsoft Teams

Microsoft stawia na swoją platformę Microsoft Teams dla przedsiębiorstw, która łączy komunikator, harmonogram zadań, pakiety biurowe i wiele więcej. Zespoły zostaną zintegrowane bezpośrednio z Win 11 i paskiem zadań jako część systemu.


Zaktualizowane aplikacje i nowa usługa Xbox

W wersji przedpremierowej wiele podstawowych aplikacji z Win 10 pozostało nietkniętych. A kalkulator i "Menedżer zadań" i "Menedżer urządzeń" w 11. Windowsie wyglądają dokładnie tak samo, jak w pierwszej dziesiątce. Najprawdopodobniej zostaną one przerysowane w momencie premiery, aby system wyglądał bardziej jednolicie, a Windows Store nie wyglądał jak parodia AppStore. Prezentacja tylko pokrótce pokazała zaktualizowaną aplikację Xbox z podwiązkami dla usług Game Pass i Xbox Cloud Gaming.

Co poprawiło się pod maską?

Optymalizacja zadań w tle

To była prezentacja typu „pokaż, nie mów”, więc nie było zbyt wielu szczegółów dotyczących optymalizacji silnika. Twórcy obiecali, że w Win 11 znacznie usprawniono pracę z zadaniami w tle, dzięki czemu system wydajniej zużywa zasoby.

Wygraj 11 zaprzyjaźnia się z aplikacjami na Androida

Dużo ciekawsze jest to, że Win 11 będzie obsługiwał aplikacje napisane pod Android OS. Nie znamy jeszcze szczegółów technicznych, ale będą działać jak zwykłe programy. Oznacza to, że użytkownik będzie mógł je naprawić na panelu roboczym lub zainstalować je za pomocą linku z przeglądarki. Microsoft czeka z otwartymi ramionami na wszystkich mobilnych deweloperów w swoim sklepie, gdzie otrzymają osobną półkę.

Co więcej, według The Verge nie mówimy o prostym emulatorze, ale o pełnoprawnym natywnym wsparciu za pomocą postkompilatora Bridge, który tłumaczy aplikacje mobilne na instrukcje x86 znane procesorom desktopowym. Dzięki temu praktycznie cały katalog aplikacji z Google Play wyjdzie z pudełka zarówno na komputerach z procesorami Intela, jak i na maszynach z chipami AMD.

Obsługa AutoHDR i szybkich dysków SSD

Win 11 wprowadzi unikalną funkcję Auto HDR z Xbox Series X, która umożliwia automatyczną aktywację High Dynamic Range (HDR) w grach obsługujących DirectX 11 i nowsze.

Również z Xbox Series X do Windows 11 przeniesiono technologię DirectStorage, która skróci czas ładowania gier, ładując tekstury i dane systemowe bezpośrednio do pamięci karty graficznej bez udziału procesora.

Nowa polityka aktualizacji

Jeśli obudzisz mnie w środku nocy i zapytasz, czego nienawidzę w Win 10, usłyszysz coś nieartykułowanego na temat aktualizacji. I jak pokazują statystyki, nie tylko ja. Dzięki bogom, Win 11 przejdzie do bardziej znaczącego harmonogramu aktualizacji. Drobne aktualizacje związane z bezpieczeństwem i poprawkami błędów będą pojawiać się raz w miesiącu. A raz w roku Win 11 będzie aktualizowany w bardziej globalnym sensie, jak MacOS, iOS czy Android.

Co oni mówią?

Co zaskakujące, ponad połowa ankietowanych jest nadal gotowa na aktualizację ze starszych wersji systemu operacyjnego do Win 11. To pozytywny trend, ponieważ w XX wieku Microsoft podjął szereg wątpliwych decyzji dotyczących rozwoju swojej platformy i podważył zaufanie wielu użytkowników. Przypomnijmy te same wymuszone aktualizacje w pierwszej dziesiątce, martwy Windows 8, czy próby podbicia rynku smartfonów.

Obecne kierownictwo firmy, kierowane przez Satyę Nadellę, wykonało świetną robotę, odzyskując ich przychylność. Ogólnie 74% respondentów jest gotowych na aktualizację. Tylko 20% respondentów uznało pomysł za nieudany. Jednocześnie niektórzy z nich uważają, że bardziej słuszne byłoby dalsze rozwijanie systemu Windows 10, a nie grodzenie nowego systemu operacyjnego.

Kiedy się spodziewać?

Nie podano żadnych szczegółów dotyczących terminu prezentacji. Według plotek premiera nastąpi pod koniec tego roku, a pierwszy montaż dla beta testerów Windows Insider zostanie wydany za tydzień lub dwa.