Pod koniec ostatniej dekady producenci komputerowych urządzeń peryferyjnych w końcu zdali sobie sprawę, że gracze to nie 10-letnie dzieci, które kolekcjonują figurki transformujące i rzucają się na wszystko, co błyszczące. W efekcie wiele firm zaczęło odchodzić od utartych dogmatów i szukać nowych form. Czasami te wyszukiwania prowadzą do nieoczekiwanych miejsc. Podobnie jak w przypadku eksperymentalnej linii ekstrawaganckich gamingowych ultrabooków konwertowalnych Asus ROG Flow.


Pierwszym przedstawicielem rodziny Flow stał się 13-calowy laptop Asus ROG Flow X13, który jednym ruchem ręki zamienia się w tablet z ekranem dotykowym. Ten format jest znacznie bardziej znany w kompaktowych designerskich laptopach kalibru Lenovo Yoga lub Asus ZenBook Flip. Jednocześnie, w maksymalnej konfiguracji, ROG Flow X13 jest najpotężniejszym laptopem do gier, który pozostawia w tyle większość komputerów stacjonarnych do gier. Topowy 8-rdzeniowy procesor Ryzen 9, karta graficzna GeForce RTX 3080 i 32 GB podkręcanej pamięci RAM dają mu pełne prawo do tytułu stacji roboczej.

Grubość laptopów ROG Flow nie przekracza 20 mm, a waga z reguły ledwo przekracza kilogram. Potężnego sprzętu fizycznie nie da się zmieścić w 13-calowej obudowie, dlatego Asus zdecydował się przenieść kartę graficzną do osobnej stacji dokującej ROG XG Mobile z dedykowanym zasilaczem, która dokuje z laptopem za pomocą portu USB C 3.2 Gen 2. Stacja dokująca oferuje również dodatkowe porty USB i posiada interfejsy sieciowe do podłączenia do zewnętrznych wyświetlaczy. Aby zaoszczędzić pieniądze, wewnątrz obudowy często instalowany jest prostszy akcelerator graficzny, taki jak GeForce GTX 1650.